OTW21- czas Sorrunia :(

[aga66]

Biedny mały , dobrze że jest w domku z ukochanymi "dużymi".

[ASK@]

Jest takim syfiastym chłopakiem. Mocno mu zeżarł grzybek mordkę, uszy... Ma plamki na ciele i oznaczone jajca.
Teraz śpi na jedno oko. Czekają wszystkie na nerki.

Byłam dziś poza domem deczko i było cudnie. Piękna, spokojna okolica. Drzewa. Skrzek sójek. Widziałam ptaki po drodze. Czapla, bażant... Rozlewiska rzeki. I podmokłe tereny gdzie strzępiaste trawy siwymi włosami zarzucają na wietrze. Nad działką, z charakterystycznym poszumem skrzydeł, przeleciała para łabędzi. Podczas lotu plotkowały jak pospolite...gęsiny. Choć zimno było . Nie ubrałam ciepłych, kocich spodni i mi kościste kolana zmarły.
Niestety, nic się nie złapało. Nawet ogon nie pojawił się. Ale za to wróciły na swe śmieci dwa kocurki sobotnie. Lżejsze o jaja. Matka rodu, cudna Lalka, nadal w lecznicy dochodzi do siebie.
Brawo Monika

[aga66]

To super, jakieś pozytywy są A Sorrusiowej urody grzybek nie psuje więc proszę nie szkalować kotecka!

[kwiryna]

Bardzo mi przykro wielu spokojnych, wspólnych dni bez bólu Wam życzę.

[IrenaIka2]

Mocno trzymam

[ASK@]

Kochani, wygasł mi fotosik. Podobno 15 marca. I za diabła nie wpuszcza. Jak można ponownie go uruchomić?

Tak to jest gdy się kompa nie ma. A na komórce cuda i wianka nie uwidzisz.
Zdjęcia też zginęły. Jakieś cuda zadziały się a ja mądra w tym nie jestem.
Cholera!

[meg11]

Asiu fotosik jest shakowany- Połączenie nie jest prywatne
Osoby atakujące mogą próbować wykraść Twoje informacje ze strony www.fotosik.pl (na przykład hasła, wiadomości lub dane kart kredytowych). Więcej informacji
NET::ERR_CERT_DATE_INVALID
Aby korzystać z najwyższego poziomu zabezpieczeń Chrome, włącz silniejszą ochronę

[ASK@]

o cholera. A jak mogę ją włączyć? Tą silniejszą ochronę?
Myślałam, że to wina ew zakończenia abonamentu. Choć, fakt, fotki nie powinny zniknąć.

Marion dziś jedzie na szczepienie. Przyszły wyniki testów. Ujemne. Uff.
Sonny ,w ciszy zaśniętej chałupy, wyszła na zewnątrz. Zajrzała do pokoju i godnie oddaliła się na swe miejsce w klatce.
Obie się do siebie przyzwyczaiły. Będzie im raźniej.
Za oknem pada śnieg. Wielkie płatki, mimo grawitacji, płyną w powietrzu.
Mnie w głowie padają zaś komórki. A kręgosłup woła o tabletki przeciw bólowe. Bardzo boli. Za bardzo. Noga też o tym wie bo mi tupta inaczej.
Ugotowałam rano zupę serkową. Facet wrócił z nocy. Chliptającegą ją Janusza pytam czy dobra. Może być, pada odpowiedź. A potem pytanie dodatkowe się mu wyślizguje z ust różanych a ona to z serków jest? Na przytaknięcie słyszę doooomyśliłem się. . Mistrz kuchni! Po co człek się stara?!

Leśniaki,dziś moja kolej była, zgotowały mi dziwne przyjęcie. Siedziały i czekały w nagich krzalunach. Na mój widok ...dały nogę za płot. Mimo wołania nie kwapiły się do mich. Bunia na chwilkę przyszła. Otarła się o płotowe kraty. I pokazując tłusty zad odeszła godnie. Zarzucając nim. Czaruś pojawił się dopiero gdy odeszłam. Widziałam z dala. Tyle lat karmienia przeze mnie zapomniane. Janusz to Janusz.

[meg11]

o cholera. A jak mogę ją włączyć? Tą silniejszą ochronę?
Myślałam, że to wina ew zakończenia abonamentu. Choć, fakt, fotki nie powinny zniknąć.

Nie włączysz .Właściciele fotosika muszą ogarnąć temat.

[ASK@]

o cholera. A jak mogę ją włączyć? Tą silniejszą ochronę?
Myślałam, że to wina ew zakończenia abonamentu. Choć, fakt, fotki nie powinny zniknąć.

Nie włączysz .Właściciele fotosika muszą ogarnąć temat.

Już ogarnęli. Są zdjęcia i dojście.

[meg11]

Ale grzybosław się rozpanoszył

[MonikaMroz]

Sorruniek
Dzieciaku ogarniaj się

[maczkowa]

W trochę innych okolicznościach niestety, pisałam, że zamierzam na Sorrusia operację przeznaczyć jakąś kwotę z bazarków. Nie wiem, czy kiedykolwiek będzie miał tę operację planowaną, życze mu tego z całego serca...ale nawet jeśli nie, to na obecne badania plus jakieś smaczki dla malucha lub reszty kompanii i tak się przyda. Ponieważ z obecnych sprzedazy już się nazbierała jakaś pula, przelałam 100zł na dzieciaka.

Piszę tu, bo się na wątku dokładnie rozliczam!
Zdrowiej maluchu, albo co...!!!

[pibon]

Piekny z niego kocurek i spojrzenie ma takie uwazne, madre. Cudny bialasek i ten grzybek mu urody nie jest w stanie odebrac. Zeby zdrowka wiecej bylo

[ASK@]

Co za przejebana pogoda.
Spadł śnieg. Wszystko na biało. Słychać maszynę, która ogarnia śnieg z chodnika. Ciemno i zimno. Warkot dziadygi niesie się po okolicy. Doskonale go słychać w domu. I przez to warkolenie, tak nachalne, przebijać się zaczyna jeden dźwięk. Czysty, krystaliczny, piękny.
Śpiew ptaka