Rudi- bez domku jutro trafi do kociarni. Nie przeżyje :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob lip 02, 2005 15:12

od rana nie wymiotowal :D Dobrze to rokuje na jego podtuczenie, chocby po to, by zniosl leczenie, odrobaczenie i kastracje
musze chodzic do niego na mizianki, bo koncertuje, ze chce wyjsc do ludzi z tej lazienki :lol:
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 02, 2005 15:16

Nika Łódź pisze:
zuza pisze:Przyznam, ze troche sie boje do zdjec zajrzec.


dwa pierwsze nie sa takie straszne. Przynajmniej jego oczy zobacz :wink:

ja zajrze :oops: ale jeszcze za troche. Poprzednie fotki widzialam.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88533
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob lip 02, 2005 15:18

Pani Kasia z Sowy powiedziała, że jak się go wykastruje to hormony się unormują i dojdzie do siebie. Tylko trzeba go teraz jak najbardziej podtuczyć. A Nika dzielnie nad tym pracuje :).
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 02, 2005 17:04

Czytam watek od poczatku. Z roznych przyczyn nie moge Rudiego adoptowac, dzwonie, pytam, wrzucilam temat na www.joemonster.org , tam jest pareset niesamowitych ludzi. Na pewno bedzie dobrze!

myszsza

 
Posty: 101
Od: Wto cze 14, 2005 13:31
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 02, 2005 17:55

To jest najbiedniejszy kot świata!!!!! Będąc w Grecji widziałam ich tysiące, dzikich, niczyich. Jednak tamte miały ciałka, pomimo stołowania sie na smietnikach.
Rudi, jaki to śliczny kot!!! Aż brak słów, żeby podsumowac opiekunkę!!!
Czytam i ślędzę od poczatku jego wątek. Mam 5 budrysów i zero warunków na następnego :cry: :cry: :cry: Zaden z moich znajomych nie chce wiecej jak tylko jednego kota, a już takiego po przejściach tym bardziej.... Nie każdy przygarnie biedaka z ulicy, chorego i zaświerzbionego. Gdybym miała wiekszą przestrzeń, której niestety nie mam.... Ogromnie mi go żal :placz: :placz: Będę umieszczać linki na innym forum, może ktoś go pokocha i uratuje biedaka.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob lip 02, 2005 18:04

dziekuje w jego imieniu :D
Zapewne wam nie pisalam, ale to kot parterowy. ON NIE SKACZE, ON CHODZI. Nie wskakiwal nawet na 30 cm-owe szafki w lazience. On prawdopodobnie byl tak oslabiony, ze nie mial sil nawet nigdzie wskoczyc :cry: Dzis, przy mnie, wykonal zlozony skok na szafke, a z niej do umywalki 8O :D Moze to dobry znak? :D
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 02, 2005 18:37

To na pewno dobry znak!
Jestem tu po raz pierwszy, dzięki Toroj, która na twoj.net opowiadała o Mikim. Nie mogę mu za bardzo pomóc, finansowo też - wpłaciłam tylko 10 zł, bo więcej nie miałam. Jak mi się jakaś gotówka urodzi, to doślę na pewno. Oglądałam zdjęcia i płakałam. Ale jak skacze, to nieuchronnie idzie ku zdrowotności. :wink:

Ginnusia

 
Posty: 2
Od: Sob lip 02, 2005 18:28
Lokalizacja: Białystok - Warszawa

Post » Sob lip 02, 2005 18:45

Nika, poniewaz w domu jestem modemowa, nie dalam rady wszystkiego przeczytac i mam pytanie: czy zglosilas to do TOZu?, a tak w ogole, to sie nadaje dla prokuratora, jest ustawa o traktowaniu zwierzoli. Pamietasz psa Piwnika?

myszsza

 
Posty: 101
Od: Wto cze 14, 2005 13:31
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 02, 2005 18:56

do kiedy ten kot musi znaleść domek? czy w chodzi tez w rachube dom tymczasowy?

Barattolina

 
Posty: 399
Od: Nie maja 01, 2005 22:58
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 02, 2005 19:08

Słuchajcie, są wyniki :dance: - trzustka w porządku, a tego obawiałam sie najbardziej. Podwyższony ma wskaźnik alatu, co może być wynikiem głodzenia lub niewydolności wątroby, czyli tylko dobra dietka.
Wetka stwierdziłą, zę w jego stanie test na białaczkę jest zbędny, bo gdyby miał, to nie przeżyłby, a przynajmniej już miałby pełnoobjawową.

Odetchnęłam...

Teraz konieczny jest domek. Jeśli nie, to w poniedziałek trafi na kociarnię, co według mnie go zabije. Nie róbmy mu tego!!!
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 02, 2005 19:13

myszsza pisze: czy zglosilas to do TOZu?, a tak w ogole, to sie nadaje dla prokuratora, jest ustawa o traktowaniu zwierzoli.


Sprawa nie jest nigdzie zgłoszona. Mamy mieć opinię z lecznicy. Wtedy być moze zadziałamy.


Domek musi być do poniedziałku. Oczywiście najlepszy docelowy, bo stres nie jest wskazany. ALe tymczasowy jak najbardziej. Nie ukrywam, że najlepiej w Łdozi, ale najważniejsze żeby był
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 02, 2005 19:13

Czytam i :placz: nie mogę pojąć jak mozna tak zagłodzic kota. To wprost niemożliwe że on jeszcze żyje :placz: . Nie moge pomóc nawet finansowo mogę trzymać :ok: za zdrowie kocurka i :ok: za znalezienie domku. Kot jest śliczny. Powinien znaleźć dobry domek, żeby zaznał troche dobrego życia. Jesteście wspaniałe że mu pomagacie.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lip 02, 2005 20:10

Nika, jesli mozesz, nie dawaj go na kociarnie. Ja na ogonie staje, moze mi sie uda. Zerknij na www.joemonster.org , dalej Hyde Park i watek: "PROSZE! przeczytajcie!". Tam sie potencjalny domek zglosil. Trzymam kontakt. I kciuki!

myszsza

 
Posty: 101
Od: Wto cze 14, 2005 13:31
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 02, 2005 20:19

Napisałam do potencjalnego kandydata na GG, może się pojawi.

Słuchajcie, tak dużo dla niego zrobiliśmy odkąd go znalazłąm w poprzedni piątek. Oby nie okazało się, że na próżno :(.
DOMECZKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!! RUDOLF CZEKA!!!
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 02, 2005 20:26

Och kurcze...gdyby to tylko ode mnie zalezało...on bedzie cudnym kotem jak sie go doprowadzi do porzadku. Zobaczcie na jego ogon, gruby u nasady, prosciutki, długi, tak samo łapinki, toż to będzie piękny okraglutki rudi, tylko przez to wychudzenie wydaje sie nieco egzotyczny...gdybym mogła juz siedzialabym w pociagu do Łodzi... :crying:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 375 gości