Burasy i Ćiorny w akcji.

No został Ćiorny. Który teraz się najgorzej czuje. Słaby jest. Nie potrafi wskakiwax na blaty.
Daliśmy mu antybiotyk ten co Coco je, a jutro z Coco pojadą oboje do weta. Hurtem

Coco już nadrabia, pixior mały czołg, więc on szybko się wyjaraskal została ta mała ciorna zaraza kochana.

A wydawał się najsilniejszy ze stada.

Epidemia!

Dzobrze, że nie Pan-demia, bo Duzi zdrowi!
Kciuki za Ciornego :ok:

Zdrówka dla chorutków :201461

Zal mi tego malego zbója bo widac ze sie zle czuje.

Najważniejsze oby wyzdrowiał, szybko zapomni, że źle się czuł. Znalazłam kota białaczkowego i chyba się powieszę :placz:

Sorry, piszę o tym na twoim wątku ale wiem, że zrozumiesz. Pozdrawiam

Jasne! Pisz wiecej!! A co z nim? W jakim jest stanie?

aga66 pisze:Najważniejsze oby wyzdrowiał, szybko zapomni, że źle się czuł. Znalazłam kota białaczkowego i chyba się powieszę Sorry, piszę o tym na twoim wątku ale wiem, że zrozumiesz. Pozdrawiam

Nie wieszaj się jesteś Mu potrzebna. Cała masa kciukow idzie do Was. :ok:

Janeczko do Was też kciuki wysyłam :ok:

Gosiagosia pisze:Janeczko do Was też kciuki wysyłam

Dzieki Gosiu wszystkie kciuki w cenie.

To my też potrzymamy! :ok:

Jak się czuje Ciorny? I reszta kotomstwa?

Dzięki, że pytacie i się interesujecie. Sprawa trudna bo kot jest w bardzo ciężkim stanie, wyniki ma tragiczne i ogromnego ropnia na głowie. Myślałam, że się wyleczy i wyadoptuje a tak to przyjdzie nam się żegnać :placz:

, jest cudny, miziasty ale niestety nie dane mu było żyć dobrze bo całe życie błąkał się po działkach. Taka dola bezdomnego, pocieszam się, że nie umrze niekochany pod krzakiem ale trudne to wszystko bardzo.

Biedny, strasznie go szkoda, pewnie myślał, że będzie miał wreszcie dom, a tu takie nieszczęście

Burasy i Ćiorny w akcji.

Kto przegląda forum