Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

Milej koncowki soboty wszystkim.
I zdrowej, spokojnej niedzieli!
A jak Kitek sie czuje? Sabcia, Uszatka jak sie macie?

Miauuu wszystkim. Czytam tak wątek i u Was strasznie smutno. Prawie wszyscy na coś chorują i chodzą do veta :strach:

nie chorujcie, bo jak się choruje to potem Duże męczą, że to drogi biznes czy jakoś tak.
Chiko

Pibon, dla Was też miłego wieczoru i przyjemnej niedzieli, czyli Peaceful Sunday, czyli po hiszpańsku mówiąc - Placido Domingo

Chiko, u nas niby sporo chorób, ale dopóki wszystko jest pod kontrolą, to dni płyną spokojnie i teraz liczymy na Spokojną Niedzielę, czyli Placido Domingo

Placido Domingo! :mrgreen:

Urocze

Zdrowia!

Placido czasem mówi w wywiadach, że miło nazywać się Przyjemną Niedzielą

Miau, to ja, Zunia, przyszlam miauknac : dobrej niedzieli dla wszystkivh Kotkow i Cioc

Walczymy z metokjlopramidem, w piatek rozgryzla kulke z makreli w ktorej byla tabletka i od tej pory nie zje jej juz w niuczym (kielbaske kocia tez riozgryzla), zustaje tyljko mieszanie rozkruszonej z cukrem pudrem plus maslo i wcieranie w lapje....

Badzcie zdrowi

ps, kolewga z uczelni zaszczepil sie Astra w piuatek to odwolal zajecia w sobote bo mial powyzej 39 stopni goraczki.....

Ja miałam dwie doby 40

Bo astra ma atenuowanego wirusa. To tak jak koty - po szczepieniu tez moga sie gorzej czuc.
Plus dodatkowo osoby sa szczepione w nieznanym statusie korobawirusowym i moga byc zakazone plus szczepionka i wylezie cholerstwo.

Kolega miał 39 stopni, co zwykle trwa do dwóch dób. Ale ma dużą szansę uniknięcia śmierci, czy "tylko" leżenia pod respiratorem.
Zuniu, Ciociu
:201461

Kubuś
Jedzcie wszyscy!

Ja nawet nie wiem kiedy mój termin szczepienia i powiem szczerze wcale się nie spieszę.
Zdrowia nam wszystkim życzę. :1luvu:

Gosiagosia pisze:Ja nawet nie wiem kiedy mój termin szczepienia i powiem szczerze wcale się nie spieszę.
Zdrowia nam wszystkim życzę.

ja też, a jak czytam o tych reakcjach poszczepiennych (wczoraj np piękną rączkę z olbrzymią czerwona plama widziałam) to nie mam ochoty się szczepić

mir.ka pisze:ja też, a jak czytam o tych reakcjach poszczepiennych (wczoraj np piękną rączkę z olbrzymią czerwona plama widziałam) to nie mam ochoty się szczepić

Gdyby nie szczepionki, już byśmy nie żyli. Ale zostaliśmy w dzieciństwie poszczepieni na różne choroby. Chyba lepsza plama, niż śmierć.

Ja mam na razie termin rejestracji (to znaczy - mój rocznik ma), spróbuję, ciekawe kiedy mi wyznaczą termin szczepienia. Niestety, od czasu wprowadzenia szczepionki AstraZeneki, z martwych wirusów, objawy uboczne są powszechne i silne. Jednak przyszło mi do głowy, że skoro wiele osób tak reaguje na martwe wirusy, to jakie spustoszenie wywołałoby u nich zakażenie żywym wirusem?

Zuniu, Ty dostajesz metoklopramid czy metronidazol? Wydawało mi się, że metronidazol. Niepotrzebnie rozgryzłaś, teraz musisz zlizywać z łapki... A długo jeszcze Zunia ma dostawać ten lek?
Aniu, martwię się o Twoją łapkę. Oby się szybko zrosła!!! :ok:

Spokojnego dnia dla wszystkich :1luvu:

mertonidazol Ciociuuu, duzej ZAWSZE myla sie te dwie nazwy :roll:

musze doistawac 7 dni, wiec jeszcze dzis i jutro., potem duza pojezie do pani wet zapoytac co dalej.....
duza posluchala poloneza Wieniawskiego w wykonaniu....oczywiscie

pana Garretta

szkoda, ze nie mozna sobie wybrac jaka szczepionka chce sie zaszczepic

Zuniu, kotełko, bądź dzielna i zjadaj te leki, co to trzeba...
Aniu, Ty tez miej się dobrze i wszyscy też...

Ja szczepiona Pfizerem... I wszystko było OK, nawet zaczerwienienia nie miałam (po grypowym było). Kolega mój na drugi dzień po (nie pamiętam, czy pierwszej, czy drugiej dawce) się podobno czuł cały dzień, jakby miał kaca... Ciekawe, skąd wie, jak to jest... Bo ja bym go o kaca nie podejrzewała w ogóle!
No ale po Astrze to podobno różnie bywa

Ale też bym się Astrą zaszczepiła, gdyby akurat tak mi trafiło...

Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

Kto przegląda forum