Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

[Anna2016]

Zuniu, wyciągnij Dużą z doła...
Miauknij coś miłego do uszka...
MIźnij łapkę Dużej delikatnie...
Zrób troszkę felinoterapii...
Miau

)

zuzka dzis gorzej je, a reke juz spisalam na straty, ona juz nigdy nie bedzie sprawna i ja juz jej nie chce, nie zamierzam jej wspomagać, amen,koniec, jakos dam rade z jedna

[pibon]

Bedzie lepiej z raczka, potrzeba wiecej czasu na wygojenie, niestety to trwa. U mojej maman reka po drobnym zlamaniu ale i po uszkodzeniu nerwu - juz 1.5 roku niesprawna! Maman chodzi na rehabilitacje co jakis czas. Jest lepiej niz bylo ale do calkowitego wyzdrowienia to jeszcze dosc daleko!


A moja babcia bardzo lubila krzyzowki. Zawsze lezaly u niej na stole razem z wielkimi okularami. Kiedys zauwazylismy co nastepuje: haslo - szybki kot, odpowiedz babci: CARNY (tylko 5 kratek bylo wiec babcia musiala to oczywiste jakos wyrazic).

[Nul]

Pibon, poczytałam o Waszych kotkach i zaczęłam od Szarlotka:

Czy Szarlotka to jest kotka?
Nie, to kotek, nietypowo!
Z białym futrem, rudą plamką
Oraz biało-rudą głową.

No i ogon - ten jest rudy;
Prążków kilka też go zdobi.
Szarlot lubi kocie chrupki
I potrafi je wydobyć!

Zmyślny kocur! Powiesz może,
Skoro taki jest zaradny...
Pomnij jeno, że dla Dużych
To jest rozbój bezprzykładny!

Przecież chrupki nie dla Kota!
Chrupki w torbie są schowane!
Kto to widział, by kotełek
Sam obsłużył się nad ranem...

Dobrze chociaż, że Szarlotek
Się z rodzeństwem swym podzielił...
Tą powiastką o Szarlotku
Miłej życzę Wam niedzieli!

Miau!

[jolabuk5]

Zuniu, wyciągnij Dużą z doła...
Miauknij coś miłego do uszka...
MIźnij łapkę Dużej delikatnie...
Zrób troszkę felinoterapii...
Miau

Bardzo słusznie.
Aniu, czy jakby chodziło o łapkę Zuni, to też byś się tak szybko zrezygnowała? To dlaczego jesteś dla siebie gorsza niż dla kota? A sama Zunia, myślisz, że tak szybko odpuściłaby sobie próby używania łapki? Czy jednak by próbowała?
moja koleżanka ostatnio złamała sobie obojczyk z przemieszczeniem, groziło jej, że ręka będzie zupełnie bezwładna, ale ona ćwiczy, chodzi na bardzo bolesne zastrzyki i już wiadomo, że ręka powoli wraca do pewnej sprawności (nie całkowitej ale lepsze to niż nic). Naprawdę, nie załamuj się, walcz o tę łapkę, warto! Tylko, tak jak pisze pibon, to jest długi proces.

[jolabuk5]

Pibon, poczytałam o Waszych kotkach i zaczęłam od Szarlotka:

Czy Szarlotka to jest kotka?
Nie, to kotek, nietypowo!
Z białym futrem, rudą plamką
Oraz biało-rudą głową.

No i ogon - ten jest rudy;
Prążków kilka też go zdobi.
Szarlot lubi kocie chrupki
I potrafi je wydobyć!

Zmyślny kocur! Powiesz może,
Skoro taki jest zaradny...
Pomnij jeno, że dla Dużych
To jest rozbój bezprzykładny!

Przecież chrupki nie dla Kota!
Chrupki w torbie są schowane!
Kto to widział, by kotełek
Sam obsłużył się nad ranem...

Dobrze chociaż, że Szarlotek
Się z rodzeństwem swym podzielił...
Tą powiastką o Szarlotku
Miłej życzę Wam niedzieli!

Miau!

Wypisz wymaluj Szarlotek

[pibon]

Ale swietny poemacik o Szarlocie! To wszystko prawda, hahaha! Dziekujemy!
Ja sie ciagle jeszcze smieje z propozycji Joli, zeby sprzedawac po 1 jego wlosku za 5 zl coby sie koszty zwrocily, ktorych narobil hihihi.
A malz do niego prawie codziennie mowi: masz dla mnie forse?

[jolabuk5]

Rzeczywiście, sporo szarlotek Was kosztował, dobrze, że przynajmniej wyszedł z tej przygody cało!

[Anna2016]

potrzeba wiecej czasu na wygojenie, niestety to trwa. U mojej maman reka po drobnym zlamaniu ale i po uszkodzeniu nerwu - juz 1.5 roku niesprawna!

no wlasnie o to chodzi. przeciez ja musze wozic regularniew chora na jelitA zUZKE do wweta, przeceiez potrzebuje jezdzic autrm do pracy bo pracyje na drugim koncu miasta i w kilku miewjscavch, , a na przegflad kto zaprowadzi auto? bez stepla w dowodzie rejestracyjnym nie jest dopuszczone do ruchu, jakj ja mampraciwac na kompouterze leaw reka? 1,5 roku - to jak mam zuzke do weta lapac jedna reka???? to tak jakbym rtj reki w ogole nie miakls

[jolabuk5]

No tak. Ta moja koleżanka jest na emeryturze, nie ma auta - no i nie ma kota. Komputer nauczyła się obsługiwać lewą ręką. Jak musi czasem gdzieś dalej jechać - bierze taksówkę. Ty masz o wiele trudniej.
Moźe poproś w pracy o moźliwość pracy zdalnej, bo nie masz jak dojechać i - jeśli się nie zgodzą, musisz wziąć zwolnienie?
Najgorzej z łapaniem Zuni i wożeniem do weta. A może wizyty domowe? Wiem, że to droga opcja, ale oszczędziłaby Zuni stresu, a Tobie - ryzyka uszkodzenia ręki. A jak Zunia reaguje na obcych?

[Gosiagosia]

[MalgWroclaw]

Zawsze sobie myślę, że stanę gdzieś i podstawię rękę, to mnie zaszczepią. AstraZeneca jest przecież dopuszczona przez unijną agendę. Bardzo chcę szczepionkę.
Jedzcie wszyscy!

[anulka111]

Szczepienie przechodze ciężko ale trzeba się zaszczepić.

[jolabuk5]

I nich każdemu kotu się ta sztuka uda!

[jolabuk5]

Szczepienie przechodze ciężko ale trzeba się zaszczepić.

Też tak uważam. Trzeba.

[jolabuk5]

Zawsze sobie myślę, że stanę gdzieś i podstawię rękę, to mnie zaszczepią. AstraZeneca jest przecież dopuszczona przez unijną agendę. Bardzo chcę szczepionkę.
Jedzcie wszyscy!

Ciociu Malgosiu, jemy. Po trochu
Życzę Ci szczepienia Ciociu!
Sabcia.