Moderator: Estraven
Ziemosław pisze:Kochana Pusia
Mnie też właśnie Franio zaszczycił swoim kociestwem zalegając mi na kolanach, co mu się rzadko zdarza
Gosiagosia pisze:Ziemosław pisze:Kochana Pusia
Mnie też właśnie Franio zaszczycił swoim kociestwem zalegając mi na kolanach, co mu się rzadko zdarza
Czasami potrafią nas zaskoczyć i to na plus. Z nietyklaskich stają się pieszczochy.
mir.ka pisze:Gosiagosia pisze:Ziemosław pisze:Kochana Pusia
Mnie też właśnie Franio zaszczycił swoim kociestwem zalegając mi na kolanach, co mu się rzadko zdarza
Czasami potrafią nas zaskoczyć i to na plus. Z nietyklaskich stają się pieszczochy.
moje z wiekiem robią się coraz bardziej miziaste
jolabuk5 pisze:Poza tym charakter i obyczaje kotów zmieniają się, gdy zmienia się stado - przychodzi ktoś nowy, ale także - ktoś odchodzi. Czasem mi się wydaje, że to tak jakby jakiś inny kot przejmował po nieobecnym funkcję głownego miziaka. Może tak bywa, że jak jeden kot jest bardzo miziasty, to niektóre inne trochę się wycofują? A kiedy tego najmiziastszego zabraknie, to ujawniają swoją naturę?
Gosiagosia pisze:Znów brzydka kupa u Hugonka.
Już nie wiem co mu podać, jedzenia nie zmieniam więc chyba parametry trzustkowe znów poszły do góry.
Powiem szczerze że mam obrzydzenie do weterynarzy.
mir.ka pisze:Gosiagosia pisze:Znów brzydka kupa u Hugonka.
Już nie wiem co mu podać, jedzenia nie zmieniam więc chyba parametry trzustkowe znów poszły do góry.
Powiem szczerze że mam obrzydzenie do weterynarzy.
Tofik przy trzustce qpkę miał dobrą, ale wymiotował
jolabuk5 pisze:To jest już biegunka, czy tylko taka gorsza konsystencja? Coś mu na to dajesz?
jolabuk5 pisze:Zapytaj siostrzenicę, czy nie byłby potrzebnt antybiotyk - taki niewchłaniający się z jelit jak nifuroksazyd, albo nawet ogólny, jak metronidazol? Tylko metronidazol jest strasznie gorzki, trudno podać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 780 gości