Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :( to już rok

Ewa L. pisze:Tak dokładnie pampuchy to kluski na parze. Kiedyś robiłam sama ale teraz idę na łatwiznę . mamy z mamą wypróbowaną firmę i robimy kupne.

Kocham pampuchy z jogurtem truskawkowym, albo z truskawkami z cukrem :mrgreen:

sezonie zacznij sie ! :mrgreen:

Oj, do sezonu truskawkowego jeszcze daleko

Ale... żeby było optymistycznie...

Obrazek

Ja już mam upatrzony rower, mam nadzieję że go nie wykupią :mrgreen:

A ja nie mogę na rowerze

To znaczy okazjonalnie jak się przejadę to się nic nie stanie, ale za często to niedobrze dla moich kolanek

No to spacery zostają

Ostatnio tak mi truskawki pachniały, że Ł. biegł do warzywniaka i kupił te importowane. Może w smaku nie były rewelacyjne ale wyciągnęłam jedną dziurką od nosa.

Co do roweru to ja swój będę sprzedawała. W tym roku i tak nie będę jeździła.

Ooo a jaki masz i za ile?

Bo ja co prawda mam bony do decathlonu, ale teraz zwróciłaś moją uwagę :ryk:

Moli25 pisze:
Ewa L. pisze:Tak dokładnie pampuchy to kluski na parze. Kiedyś robiłam sama ale teraz idę na łatwiznę . mamy z mamą wypróbowaną firmę i robimy kupne.

Kocham pampuchy z jogurtem truskawkowym, albo z truskawkami z cukrem
sezonie zacznij sie !

Truskawki mnie nie lubią :placz:

Ziemosław pisze:No to spacery zostają

A spacerki to owszem, mogę i uskuteczniam. Nawet jak kopytko mi daje do wiwatu. W końcu jakoś na ptaki trzeba dotrzeć :wink:

MB&Ofelia pisze:
Ziemosław pisze:No to spacery zostają

A spacerki to owszem, mogę i uskuteczniam. Nawet jak kopytko mi daje do wiwatu. W końcu jakoś na ptaki trzeba dotrzeć

No właśnie, a z roweru nie wypaczasz :ryk:

U mnie ostatnio pojawia się jakiś drapieżny, wygląda mi na błotniaka albo myszołowa. Ale cholernik zawsze tak daleko siądzie że nawet przez lornetkę dziada nie widać za dobrze :mrgreen:

Błotniaki generalnie mają dłuższy ogon i inny kształt skrzydeł - węższe. Myszołów jest bardziej "zaokrąglony". Plus myszołowy często mają na piersi V-kształtną jasną plamę. Chyba że by to był myszołów włochaty, te są bardzo jasne, z ciemnym końcowym paskiem ogonowym, dwoma ciemnymi kwadratowymi plamami na skrzydłamch i ciemnym brzuchem przy jasnej głowie.

No co ja mogę powiedzieć, jest duży i brązowy :ryk:

próbowałam dopatrzeć się czegoś charakterystycznego na klacie, ale ptaszysko zawsze siedzi jakoś tyłem albo bokiem, i to dość daleko.

MaryLux pisze:Mam pierwiosnki w domu

a ja przed domem :mrgreen:

mir.ka pisze:
MaryLux pisze:Mam pierwiosnki w domu

a ja przed domem

Ja moje legalnie skubnęłam na znajomej działce

A ja nie mam nic prócz bólu kolanek. :placz:

Ostatnie dni tak mnie rwą kolana i łydki , że zwariować można.

Dla mnie pampuchy najlepsze są z sosem i przesmażana kapustą kiszoną.

Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :( to już rok

Kto przegląda forum