Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ana pisze:Osy są terytorialne i unikają zakładania gniazd tak, gdzie już zainstalowała się inna osia kolonia.
Podobno sprawdza się podwieszanie toreb z szarego papieru uformowanych w kształt kuli:
https://youtu.be/sF_P2RhabBE?t=86
Osy mylą je z cudzymi gniazdami i nie zasiedlają terenu.
Może warto spróbować?
zjawka pisze:
Gratulacje !
Za następne
maczkowa pisze:przyłączam się !! Szczegółnie, ze pisaliście, że Stelcia wazna jest
tak z ciekawości- te które chodziły wokół nie "uczulą" się na łapkę widząc, co zrobiła Stelci?
A altanka bardzo dobrze wygląda. Niewiele zrozumiałam z tego opisu problemów z "prawami", roszczeniami do niej, nic mi nie mówia ani imiona, ani zalezności między ludzmi, więc dopytam tak prosto? Czy ktoś jeszcze ma z niej korzystać? Całości, lub części?
Widać w środku, że koty grzeją się na tapczanach, w domkach?
I dopytam, jak sprawdza się światło? Uzywacie, czy nie było potrzeby?
KUpiłam jakieś 3 lata temu to z przeznaczeniem na biwaki, spanie w dziczy pod namiorami, jakoś nie było okazji, potem znajomi podczas budowy, gdy tam nocowali, a prądu nie było z niej cały czas korzystali i generalnie się przydawała Ciekawa ejstem, czy działa bez problemu także u Was
LimLim pisze:Rany ile to emocji
ASK@ pisze:Każde łapanie to zawsze nerwy. Szczególnie w stadzie. Niektóre koty jednak uczulają się widząc łapanie innych i za diabła nie podejdą. Ale takich madral jest mało.
Zawsze mam tytryczki i nimi zabezpieczam łapki i transportery. Bardzo się boję, ze kot ucieknie podważając "wejście". Przestałam nosić w skosie odkąd okazało się ,że jedna łapka w tej pozycji obluzowuje wejście i robi się szpara. Kot mi wcisnął łeb i w wystrzelił w górę. W locie go łapałam.
Kciuki by wlazły te co trzeba
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 255 gości