poznajmy sie...:)

[Magda44]

Jak wszyscy nowi to wszyscy
Mam na imię Magda jak pewnie sie zorientowaliście Wiek-hmmm czy się przyznawać 24 lata. Będę właścicielką pięknej koteczki imieniem dotychczasowym Tequillka, naszym Fifcia lub Blanka.
No i co jescze by tu napisać.........oczywiście jak wszyscy na tym forum kocham koty i zawsze u mnie w domu były znajdki...Obecnie jest Murcek. Niestety mój dom jest dość daleko, a że swoje życie planuję w Krakowie, to też chcę tutaj pokochać i zaopiekować się jakims cudem i oczywiście tak też zdecydowałam. Nowa lokatorka będzie u mnie w poniedziałek
Tak poza tym to studiuje i pracuję.

I chyba tyle, wybaczcie mi ale nie potrafie za bardzo o sobie pisać - wolę zdecydowanie o kotkach

[Ladris]

witam wszystkich!
mam na imie Ania (26 lat) mieszkam w Warszawie z dwoma psotnikami: mezem Krzysztofem (29 lat) i kotka Kika (14 miesiecy):)
Kikunia jest naszym czarno-bialym oczkiem w glowie, zawadiackim, niezaleznym i zywym jak srebro:) Na szczescie jej charakter nie ulegl zmianie po sterylizacji (uff..), no moze zrobila sie bardziej lakoma (ale dbamy o kocia linie lepiej niz o wlasna!:) ).
Powoli dojrzewamy do mysli powiekszenia rodziny o drugiego kotka, bo choc Kiki dzielnie znosi nasze codzienne wychodzenie do pracy, to ja znosze gorzej mysl, ze ona tam sama...itd..
Wiecej w krotce
pozdrawiam!

[Sin]

Powoli dojrzewamy do mysli powiekszenia rodziny o drugiego kotka, bo choc Kiki dzielnie znosi nasze codzienne wychodzenie do pracy, to ja znosze gorzej mysl, ze ona tam sama...itd..

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=28836&start=15



bo wiesz...trójmiasto jest bardzo blisko Wawy

[thvar]

No to może i ja...

Na imię mam Paula (Paulina), lat... no, tego, jeden mąż (ten sam od 13 lat), jeden kot, milion książek (no, może z 10 tysięcy). Z wykształcenia anglistka, z zawodu wykonywanego tłumaczka. Zawód dodatkowy: spełnianie kocich kaprysów. Na forum zaglądam od lat, pierwszy raz cztery bodaj lata temu, kiedy wysłany do piwnicy mąż, sprawdzający kocie miauczenie, przyniósł do domu trzy porzucone, jeszcze nie trzytygodniowe maluchy. Dwa poszły do dobrych domków, a trzecia została i odtąd niepodzielnie rządzi w domu (i z upodobaniem przeszkadza mi w pracy). Bardzo podoba mi się idea dokocenia - niestety, kot, mąż i alergolog są całkowicie przeciwnego zdania...

[Ladris]

bo wiesz...trójmiasto jest bardzo blisko Wawy

Dzieki Sin:)
mysle, ze po wakacjach przygarniemy jakiegos futrzaka:)

[Tuka]

No to i ja coś powiem o sobie
Mieszkam we Wrocławiu, ale marzę o przeprowadzce nad Bałtyk. Z wykształcenia jestem pedagogiem, mam 26 lat. Pracuję we Wrocławiu jako doradca zawodu, ale dorywczo-na zlecenie, no i studiuję oceanografię na Uniwersytecie Gdańskim W swoim życiu miałam koty, psy, żółwie, rybki, papugi. Teraz mieszkam z 1 kotem Rufinem, z 4 papugami falistymi i z moim TŻ (1 ma się rozumieć ). Pasjonuję się fotografiką, nurkowaniem i biologią morza. Uwielbiam baśnie Andersena i koty!!!

[Liv]

Dopiero teraz znalazłam taki wątek
Cześć! Mam na imię Magda, mam 28 lat i jestem starym forumowiczem (od samego poczatku forum) z długą przerwą
Mam dwie koty Lewkę i Lejkę, jednego TŻta i od 3,5 mieś jedną córkę Maję, zwaną Majonezem.
Należę do tych zakoconym mam, które pozwalają kotom przytulać się do dziecka i na odwrót

Jestem germanistką, ale marzy mi się dyplomacja
uwielbiam piwo pszeniczne!!!!

[Bella]

Czesc,
jeszcze ja sie nie przedstawialam. Mam na imie Justyna (25 lat), pochodze z Piły, ale od 7 lat mieszkam w Toruniu. Jestem nauczycielka angielskiego.
Od stycznia ciesze sie towarzystwem Belli - 10-miesiecznej trikolorki, a od niecalego miesiaca towarzystwem 3,5 miesiecznego kocurka Lokiego, ktorego adoptowalam od Lidiyi.
Niestety nie mam jeszcze wlasnego watku, ale mysle, ze w przyszlosci zaloze.

[tisha]

To moze ja też się oficjalnie przedstawię. Na imie mam Justyna, latek 26. Jestem logopedą, pracuję w szkole specjalnej. Jednocześnie morduję się ze skończeniem polonistyki.
Od osimiu lat mam kota - Korka, którego prezentowałam juz w wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27 ... ight=korek (dokocenie w perspektywie raczej bliższej niz dalszej, ale wszystko zależy od rodziny

Pozdrawiam wszystkich.

[Bella]

To moze ja też się oficjalnie przedstawię. Na imie mam Justyna, latek 26. .

Jak milo. Imienniczka

[tisha]

Jak milo. Imienniczka

Ano imienniczka Bardzo miło
I z podobnej branży nawet (szeroko pojęta edukacja)

[Karolka]

Jestem Karolina, mam 20 lat, studiuję psychologię i chodzę do szkoły muzycznej.

Z kotami przebywam od dziecka i bardzo je kocham, zawsze miałam je na wsi u dziadków.
Ale gdy dziadkowie zmarli urodziła się Nusia (odbierałam poród) ... nikt jej nie chcial, bo to koteczka wiec wybłagałam mamę no i Nusia jest z nami.
Cudowna kotka z charakterem, mądrymi oczami, która wszystko rozumie. Potrafi się obrażać i jest niezwykle gadatliwa.
Mam oczywiście bzika na jej punkcie i obserwuje dziwne spojrzenia ludzi gdy "rozmawiam" z Nusią. Ale chyba każdy kociarz popadł w obsesję na punkcie swojego kota.
Nusia jest niezwykłym dachowcem, dbam o nią bardziej niż o siebie... poprostu ją kocham i nie mogę bez niej żyć.

[Karolka]

do góry... może ktoś jeszcze się przedstawi?

[Aga 995]

Witam wszystkich serdecznie

moje imię rodowe to Agnieszka:) Mam 34 lata dwóch synów lat 6 i 11(wampirki) wspaniałego towarzysza życia Artura(godzi sie na wszystkie nasze szalone pomysły) i jestem usłużną własnością adoptowanej kotki Marchewki (adoptowanej przy pomocy mojej mausi kociary anny 57 i powyższego forum) Moja kotka ma taki charakterek że nawet imię pozostało forumowe bo nie zechciała przyjąc innego.
Jestem menagerem w dużej firmie odziezowej, ale pracuję bo muszę:(
Razem z całą moją rodzinką własnie przygotowujemy sie na przyjęcie diablika małego GAJi ktora obecnie rezyduje w mieszkaniu mojej mamusi.
Od przyszłego tygodnia bedziemy sie integrować:)))
Na forum znalazłam sie przy namowie mojej mamy i nie żałuję bo dzieki niektórym postom odnalazłam wiarę w ludzi i w koty:) oczywiście.

Ukłony dla wszystkich i wielkie dzieki

[Blond Tornado]

Witam!
Niektórzy z Was zdążyli mnie juz trochę poznać, ale zawsze warto się przedstawić wszystkim Na imię mi Ola, mam 28 lat. Jestem psychologiem klinicznym, pracuję z dziećmi chorymi na nowotwór. Od dwóch lat mieszkam w USA z mężem i w tej chwili dwoma kotami- Frodem i Yukonem, o których możecie przeczytać tutaj http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=28 ... =kot+story
Mamy również przyjemność obcowania z trzema dochodzącymi kotami, które karmimy i jeśli zachodzi potrzeba- wozimy do weta. Odwiedza nas także opos, któremu na razie (w czwórkę) przyglądamy się przez zamknięte drzwi Mamy akwarium, które spełnia rolę telewizji edukacyjnej dla naszych kotów- potrafią się godzinami wpatrywać w "szklany ekran". I oczywiście od czasu do czasu odwiedzi nas jakaś myszka. Wizyty takie kończą się różnie- w zależności, czy kot powiadamia nas o fakcie szybko, czy zachowuje ją dla siebie. Zazwyczaj jednak udaje nam się uratować przestraszone stworzenie.
Na forum trafiłam gdy zachorował mój polski kocur Dziki- i zostałam. Jest skarbnicą wiedzy wszelakiej, za co Wam wszystkim serdecznie dziękuję. Do zobaczenia![/list]