Od koleżanki z pracy dowiedziałam się o kociej rodzince, która mieszka na podwórku jednego z osiedli we Wlochach ( W-wa).
Dwa ok. 6-tygodniowe kotki (płeć jeszcze nie znana) i ich mama dostały od mieszkańców kartonowy domek w którym mieszkają. Ale co dalej…… Nikt z mieszkańców do tej pory nie wyraził chęci ich przygarnięcia więc pewnie nic się nagle z dnia na dzień nie zmieni.
Sama niestety nie mogę przetrzymać kociaków do czasu znalezienia dla nich nowych domków, dlatego poprosiłam o to kolejną koleżankę z pracy. Zgodziła się. Akcja w weekend, więc pewnie dopiero w poniedziałek napisze co dalej.
Zastanawiałam się co z mamą kociat…… najlepiej żeby ją tez złapać i jeżeli jest bardzo dzika to chociaż wysterylizować. Co o tym myślicie? Jeżeli okaże się ze jest kochaną miła koteczka to czy jest szansa na jej adopcje?
Kontakt do mnie: Ania 605 625 293, witkan@idzik.pl
http://upload.miau.pl/1/18396.jpg
http://upload.miau.pl/1/18397.jpg
http://upload.miau.pl/1/18398.jpg
http://upload.miau.pl/1/18399.jpg
http://upload.miau.pl/1/18400.jpg
http://upload.miau.pl/1/18401.jpg
http://upload.miau.pl/1/18402.jpg
http://upload.miau.pl/1/18403.jpg