Szarość nie radość. Kotki, koteczki. Fotki, foteczki

[MB&Ofelia]

No faktycznie, Echo szaleje z tą myszą jak pijany zając! Miało kocię radochę

Pewnie tej zimy śniegu jeszcze napada, będzie miał okazję znowu pobrykać

[meg11]

On rzeczywiście kocha zabawy w śniegu

[jolabuk5]

Super, pięknie aportuje

[haaszek]

Kotek dziś znów został w domu, koniec protestu mediów, może oglądać telewizję.
Echo lazł do samochodu przez największe zaspy, zamiast odśnieżonym chodnikiem. Faworki skończyły się nam w pracy przed dwunastą, ale mamy kota jak faworek - cienki i posypany cukrem pudrem, bo co chwila wychodzi w tę zadymkę i za chwilę wraca. Przysypany

[meg11]

Daj zdjątko faworka na łapkach

[MB&Ofelia]

Żeby się tylko nie przeziębił

[haaszek]

Daj zdjątko faworka na łapkach

Faworek po piątym razie zrezygnował. Zdążył jeszcze zakopać różową myszkę pod samochodem księgowego (poczekamy na roztopy...) i sfrustrowany siedzi na komputerze. Czeka nas jeszcze odkopanie samochodu i powrót do domu

[Malk]

Co na tę myszkę księgowy?

[haaszek]

Co na tę myszkę księgowy?

Księgowy sam ma kota, Yetka, kolorowe myszki dla niego to chleb powszedni. Ciekawe co powie na tor saneczkowy na szybie?
Młody wracał upakowany pod kurtką, żeby się nie przeziębił, bo samochód zamrożony.
https://www.instagram.com/p/CLKSNxrnqz1 ... bxd613ykzp

[haaszek]

Ktoś pytał, co to znaczy, że Kotek przeklina. No to na tym filmie widać jak wraca z pracy i klnie, na czym świat stoi. On tak może bez względu na sytuację...
https://youtu.be/wlObBrl7xhA

[meg11]

Moje tak warczą jak mają zamiar futra sobie przejrzeć

[haaszek]

Moje tak warczą jak mają zamiar futra sobie przejrzeć

A on tak stałe.
Nie mówiąc już, jak bluzga u weterynarza. I na bluzgach się u niego kończy, ani nie próbuje ugryźć, ani podrapać. Jak mu się młody rzuca na szyję, to też go zwyzywa, ale kończy się to tylko lekkim pogonienie.
Kochany Kotek. Jedyny w swoim rodzaju.

[meg11]

Kotek jest po prostu za leniwy żeby coś więcej wykrzesać oprócz warków.
Musiałby np łapę podnieśc a po co jak warkot nie wymaga wysiłku fizycznego
Jest cudny jedyny w swoim rodzaju i do tego CZARNY

[haaszek]

O, gdybyś zobaczyła, jak młodego goni!
Jest teraz od niego niecałe dwa kilo cięższy, całkiem szybki jak na niego.
Weterynarza też mógłby ugyźć jak go ma zaraz koło pyska, (użreć potrafi znienacka i zahaczyć pazurem, może to potwierdzić moja córka, która jest dla niego za szybka i to go denerwuje), ale generalnie jest po prostu z gruntu łagodny. Jak był młodszy to był łącznikiem między grupą krakowską, a gościem łódzkim - z wszystkimi się świetnie dogadywał.

[Malk]

Bluzgi pierwsza klasa, widać, że zna chłopak życie