Jak już od kilku lat z wyprzedzeniem zaczynamy Tłusty Czwartek . W piekarni, w której kupuję pączki dzień wcześniej jest znacznie większy wybór i nie ma kolejek. Ale w tym roku bardzo późno przywieźli pączki ,a ja już od rana się na nie szykowałam, nawet śniadanie i obiad były skromniejsze, żeby tylko pączki weszły. Nareszcie po 17.00 mogłam je kupić i od razu po powrocie do domu zjadłam 3 mniam, mniam
Teraz wiadomo od czego tak dobrze wyglądają A tak poważnie, to Tofik był bardzo zdegustowany bo przyniosłam pełna siatkę czegoś ze sklepu, ale nic dla kota Rudzia tylko trochę polizała samego cista, bo na lubi słodkie i tyle. Będzie więcej dla nas
ewar pisze:Chyba jestem jedyną osobą, która pączków nie lubi Te Twoje wyglądają ślicznie
nie tylko ładnie wyglądają ale i są też pyszne nie wiem jak to jest ale raz w roku potrafię zjeść duzo paczków, których normalnie nie jadam, a jak juz to tylko jednego