koty 2023r- wątek stada nr.2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 30, 2021 13:22 Re: Nasze koty 2. OK. 40 kotów

Kicia od P. Doroty. Siedziała na drzewie to mówię fajne zdjęcie będzie. Na 1 coś poszło nie tak, ale efekt fajny wyszedł
Obrazek
Obrazek


Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Damian- iza71koty

 
Posty: 1763
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Sob sty 30, 2021 13:23 Re: Nasze koty 2. OK. 40 kotów

Zuzia teraz
Obrazek

Zuzia kiedyś
Obrazek





Ola teraz
Obrazek Obrazek

Ola kiedyś
Obrazek Obrazek





Pusia teraz
Obrazek

Pusia kiedyś
Obrazek Obrazek

Damian- iza71koty

 
Posty: 1763
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Sob sty 30, 2021 13:25 Re: Nasze koty 2. OK. 40 kotów

Oj widać, że służy kociastym Wasza opieka :1luvu:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35304
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob sty 30, 2021 14:42 Re: Nasze koty 2. OK. 40 kotów

i to bardzo :D
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76095
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 30, 2021 20:23 Re: Nasze koty 2. OK. 40 kotów

A już myślałam, że jakieś zimne ognie tańcowały nad kotką :)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon lut 01, 2021 14:35 Re: Nasze koty 2. OK. 40 kotów

Kocurek
Obrazek

Pusia
Obrazek

Maurycy
Obrazek Obrazek

Filipek
Obrazek

Damian- iza71koty

 
Posty: 1763
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Czw lut 04, 2021 12:30 Re: Nasze koty 2. OK. 40 kotów

W przyszłym tygodniu Iza kupi kolejne 2 kartony polarów. Ścinki są potrzebne, bo w kilku budkach koty powywalały sporą ilość. 3 budki zostały wywrócone przez dziki, szukały jedzenia pod budkami. 1 budka kocurka, którego karmimy po drodze do kotów lotniskowych. 1 budkę w krzakach- przeniosłem ją w okolice stołówki Mamy Filipka. Ostania wywrócona budka też w krzaczkach.
Po za tym musimy wymienić polarki w budce, w której umarł szop pracz. W zeszłym tygodniu wyciągałem go z budki. Iza przygotuje mi porcje preparatu do odkażania, bo szop na pewno miał zmiany skórne. Załatwił 3 budki, trochę je podrapał.

W ten weekend jeśli nie będzie padał deszcz, ani sypał śnieg planujemy sprzątanie altany po Mirku, myślę, że 2 dni po 3-4 godziny wystarczą na uprzątniecie największego syfu.
Iza koniecznie chciałaby kupić piec- kozę żeby wysuszyć pomieszczenia w środku altany i żeby zrobić tam kotom fajne schronienia. Już prosiła żebym zaczął poszukiwania na olx piecyka.


Ziutka
Obrazek

Muszka
Obrazek

U Mirka. To białe co zasłania część kadru to brzuszek i część łapki kocurka.
Obrazek

Damian- iza71koty

 
Posty: 1763
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Czw lut 04, 2021 13:47 Re: Nasze koty 2. OK. 40 kotów

Ale się kocio ustawił :ryk:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35304
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie lut 07, 2021 21:16 Re: Nasze koty 2. OK. 40 kotów

Koty na opuszczonych altankach nie zjadają jedzenia.Wyrzucamy zamarznięte.Myślę że jest im zimno.Zjadają ile dadzą radę i szybko wracają do budek na stryszkach.Na pewno są zdziwione obecną sytuacją - że nie ma gdzie się ogrzać jak to było przez lata.Te bardziej cwane zajmują budki - dla reszty pozostają już tylko legowiska.Strychy są zimne.3 budki na dole zdewastowane przez chorego borsuka.Damian robił co mógł w weekend w tej zasyfiałej altance.Już nawet koty tam powchodziły.Ale to wszystko jeszcze za mało żeby im się lepiej żyło.A jest bardzo zimno.


Potrzebujemy puszek i suchej karmy.Nie damy rady sami bo mamy dodatkowe wydatki.Napisałam w wątku głównym.


W ub.roku kupowaliście nam pudełka styropianowe.Może Ktoś mógłby takie dla nas dokupić.?Ktoś ukradł Szarusiowi budkę.Mamy ostatnie pudełko - będziemy je jutro foliować i mu zanosić - bo dzisiaj latał i nie wiedział co z sobą począć.Ale potrzebujemy kilka takich pudełek do altanki na lotnisko.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31611
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 07, 2021 21:34 Re: Nasze koty 2. OK. 40 kotów

Dwoje się i troję.Załatwiam co mogę.Motywuje Damiana bo to co tam jest do zrobienia to szkoda gadać po prostu.To wariactwo -ale nie chodzi o to żeby kotom było ciepło jak w puchu - bo tak nie będzie.Chodzi o to aby uratować ta cholerna altankę.Zanim jakaś pijaczyna tam zawędruje i albo ja zajmie albo coś gorszego.Miałam to zostawić na potem- ale napisze bo Damian sie narobił wczoraj jak cholera.Umówił się z Bezdomnym co tam mieszka ze będzie o 10.00.Miał pomóc i dostać za pomoc 50 zł.Nie otworzył dzwi.Jak Damian zadzwonił i mi to powiedział byłam pewna ze wróci - bo mu się odechce zimna syfu smrodu.Wział nawet ze soba mietowa cherbate w razie jakby mu się cofało.


Wywalił szmaty.Cały syf zgrabił na srodek altany i miał to dzisiaj wynosić.Jak zobaczycie jaka kupa to się sami przerazicie.No i potem pojechał karmic koty.Patrzy a facet wszystko wyniósł z altanki.3 godziny tam zasuwał.Damian musiał wrócić i jechać raz jeszcze żeby gościowi zapłacic bo ludzie nawet na chlwb nie mieli.Ale choć uczciwie zarobił i naprawde robote dokończył dobrze.


Męża molestowałam o piecyk jakiś.Choć na razie.Potem jak się ogarnie zrobi zabezpieczenia to się juz kupi coś lepszego.Ten piecyk malutki taki dorażny.Maż załatwił od znajomego Rybaka ale......waży ponad 50 kg i jeszcze Maż musiał specjalną blachę na góre dociać bo ten znajomy to na tym piecu gotował na zewnatrz.Damian musi dziure wywalić w kominie a tamtą po tamtym piecu zamurować.Martwi nas też opał.Oraz to kto będzie tam palił.To trzeba z 3 godziny posiedzieć.Dokładać.Zeby chociaż przez kilka dni na razie ogrzać te sciany a potem juz mozna raz na dwa trzy dni.Nie wiem moze pogadam z facetem ale to też nie będzie za darmo.Ale przy okazji miałby wgląd na altankę.



Może macie jakieś rady sugestie?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31611
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 07, 2021 22:55 Re: Nasze koty 2. OK. 40 kotów

Iza, a masz namiar na jakieś budki, które będą dobre? Wiem, ze nie masz czasu, ale mogłabyś sprawdzić? Kupię Szarusiowi plus jak bedzie się kalkulowałoz dostawą, to dołoże 1, czy 2
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie lut 07, 2021 23:14 Re: Nasze koty 2. OK. 40 kotów

maczkowa pisze:Iza, a masz namiar na jakieś budki, które będą dobre? Wiem, ze nie masz czasu, ale mogłabyś sprawdzić? Kupię Szarusiowi plus jak bedzie się kalkulowałoz dostawą, to dołoże 1, czy 2


Mamy ostatnią budkę w komórce.Musimy ją jutro pilnie ofoliować.Folia jeszcze chyba jest i ta taśma mrozoodporna.On musi mieć budkę na już.Ja dzisiaj tam poszłam o zmroku.Damian w tym czasie był na lotnisku.Potem wróciłam musiałam iść do kotów do miasta tych porzuconych a przy okazji do kilku naszych na wieczorny obchód z kolacją.Damian wrócił i pojechał na moje działki.Potem jak juz tam dojechał w końcu to się okazało ze ani ogrzać siebie ani kotom altanki- bo gaz sie skończył i szybko dzwonił do domu.To Mąż szybko w samochód i na działkę po pustą butlę na wymianę.Pojechał z Damianem żeby ten tam nie siedział nie marzł.Wrócili zamontowali Mąz wrócił a Damian został żeby nagrzać godzinkę a przy okazji ogrzać troche siebie bo na działkę ma daleko a po drodze karmi duzo kotów.No i nawet nie było jak tej budki dla kota ofoliować.

Ale my potrzebujemy ogólnie budek na lotnisko.W altance Damian wyrzucił wszystkie graty.Ma je zabrać znaczy juz zabrał ten Gościu co tam mieszka do palenia.To był taki syf że trzeba było się tego pozbyć.Został tylko tapczan.Jest zaszczany ale my go chwilowo zostawimy niech przeschnie od wilgoci.Ofoliujemy z góry i damy czyste na wierzch.Koty moga na razie na tym siedzieć bo juz wczoraj siedziały.A te budki chcemy wstawić tam do środka.Nawet nie wiem czy bedziemy musieli foliować.Po prostu tam jest teraz zimna pusta przestrzeń.A ściany są czarne.

Zanim tam coś naściagamy- urządzimy to potrwa i potrwa.Na razie dzisiaj może załatwiłam wykładzine ale jeszcze nie wiem.Tamtą dzisiaj Damian z Męzem usuneli bo była zaszczana i zarzygana.Ale pod spodem jest ładny suchy beton.


Poprosze Damiana żeby popatrzył gdzie te linki do budek.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31611
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 07, 2021 23:17 Re: Nasze koty 2. OK. 40 kotów

już coś znalazłam z tym drugim wątku wkleiłam, dajcie znać, czy będzie ok. chyba, ze coś lepszego i tańszego znajdziecie- ale czytajcie opinie na allegro, one częśc budek dyskwalifikują.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie lut 07, 2021 23:19 Re: Nasze koty 2. OK. 40 kotów

maczkowa pisze:już coś znalazłam z tym drugim wątku wkleiłam, dajcie znać, czy będzie ok. chyba, ze coś lepszego i tańszego znajdziecie- ale czytajcie opinie na allegro, one częśc budek dyskwalifikują.



Jest idealna. :1luvu: :D Sprawdzona już. :D Koty je uwielbiają.Są cieplutkie i mają dobra grubość.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31611
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 08, 2021 11:21 Re: Nasze koty 2. OK. 40 kotów

W skrócie.
Uprzątnęliśmy śmietnik w altanie i przed altaną. Jeszcze kupa śmieci jest do sprzątnięcia wkoło, ale już altana może służyć.

Wywaliłem połowę śmieci ze środka, wszystkie zbędne gabaryty- głównie meble i nie dałem rady dokończyć. Zostawiłem około połowę na kolejny dzień, ale na szczęście Karol się zjawił i posprzątał( Karol mieszka teraz z Mariolą na altanie po Zuźce)- dostał 50zł za pomoc.
Kilka razy żołądek nie wytrzymał, tak to wyglądało w połowie( Karolowi zgarnąłem wszystko co zostało na kupę, to co widać to on uprzątnął- wcześniej połowę tego samego i gabaryty sprzątnąłem ja).
Obrazek

W środku już teraz wygląda tak:
Obrazek
Obrazek

Zaraz jadę kombinować z ustawianiem pieca, później trzeba będzie zamurować dziurę w kominie. Dzisiaj chcę zerwać podłogę- stare linoleum, panele itp. Pod spodem jest suchy beton. Chyba wstawimy tam dzisiaj jakieś koce, poduchy itp. Później musimy koniecznie zamontować nowy zamek w drzwiach. Chcemy tak żeby także karmicielka dostała jeden klucz dla siebie. Może tez będzie chciała zostawiać jedzenie, lub coś kotom wstawić. Trzeba będzie zamknąć okno, tak żeby można je uchylać, ale żeby nikt go nie wypchnął. Arek w przyszłości pojedzie na skup złomu i kupi jakąś bramkę z kratami/ prętami to wstawimy, będzie można zostawiać uchylone okno. W międzyczasie wybijemy kilka dziur tak, żeby koty mogły nimi wchodzić i wychodzić w dowolnym momencie. Iza chce tez wybielić ściany wapnem na wiosnę.

Na razie nie wygląda to wszystko najlepiej, ale może uda się to pomału ogarnąć....

Damian- iza71koty

 
Posty: 1763
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot], Hana, kasiek1510, luty-1 i 789 gości