Z opisu przypomina mi się dzieciństwo, serio... kurnik i te sprawy. Fajne wspomnienia. Miałam okazję ostatnio być w moich "rodzinnych" okolicach, mase wspomnien. Ale to juz teraz tak nie funkcjonuje jak kiedyś - stodoła pełni role garazu. Kurek chyba juz nie ma... młode pokolenie już tego nie ciągnie.
Marlena nooo akurat w sam raz na remont
U nas wszystko sie posklejalo. W czwartek, piatek malujemy. W sobote przyjada meble. W niedziele bedziemy lezec do gory brzuchem
Pokaż jakieś zdjęcia poremontowe może? A jak między kotkami? U mnie podobna sytuacja, kocurki gonią Kicię A ona jest taka spokojna i grzeczna, szkoda mi jej. A Ćiorny śliczny w tej fioletowej obróżce jest