Szarość nie radość. Kotki, koteczki. Fotki, foteczki

A ja nie mogę zagłosować bo nie fejsbuczę... Ale pokibicuję Echusiowi :ok:

zagłosowane

Done!

Ja też zagłosowałam :kotek:

Zrobione!

Rysio-16-02-2013 [*]

Głosik poszedł. Postaram się znajomym podesłać :mrgreen:

Poklony bijemy

A młody dziś kompletnie odmieniony - tak wieje i tak jest zimno, że nawet on padł koło 10.
Wczoraj na nogach od 6 do 17. I powtórka od 23 do 2 w nocy. Ktoś mówił, że koty większość dnia przesypiają? No to on tego nie czytał.
Kotek od trzech dni ma ferie w domu. Dopadła go spóźniona jesienna depresja. Zostaje w domu, ogląda tureckie seriale i czeka na wiosnę. Albo chociaż na słońce.

Udało mi się wywołać gownoburze na FB w "kociej" grupie. Zdjęciem Echo w obroży :roll:

I nikt nie przeczytał, że bez dzwonka, rozpinająca się (sprawdzona), luźna, tylko w pracy, bo kot szary i go nie widać a obroza pomarańczowa, że wszystkie koty uczę, żeby nie wpadały w histerię jak trzeba założyć antystresową albo kołnierz.
Więc dla swietego spokoju usunęłam, żeby nie działała niepedagogicznie, bo zdjęcie się podobało. Tak robimy w papuziej grupie. Nie pozwala się wrzucać zdjęć na przykład z kotem (takie słodkie!).
Ooooo, też źle!
Ktoś nawet pod innym zdjęciem napisał mi polecenie, że mam mu zdjąć obrożę (choć wrzuciłam w "dyskusję" świeże zdjećie Echo z domu, gołego).
:201461

Ale sobie nagrabiłam. Czuję, że już mój profil na FB przeglądają :strach:

Rysio-16-02-2013 [*]

Lubię te cudne gównoburze :mrgreen:

jak zwróciłam uwagę na chamskie zachowanie własciciela wątku nie ja jedna co prawda to wywalił bo musi mieć cudowne konto bo kaskę bez przerwy zbiera. :mrgreen:

Dobrze że nie fejsbuczę. Omija mnie sporo awantur. A na miau od jakiegoś czasu jakby ich mniej.
A Echo jest śliczny i w obróżce, i bez. I tego się trzymajmy.

Echo kocha śnieg. Wpada tylko na chwilę ogrzać łapki i coś przegryźć i znów biegnie na zewnątrz.
https://youtu.be/-kQkQCh_gvI

No faktycznie wygląda jakby śnieg mu nie przeszkadzał.

Moje Czarnidełko pewnie też by chwilę pospacerowało po śniegu, na balkon zimą na chwilę wychodzi. Za to Ofelia nawet by łapki nie wystawiła na zewnątrz.

Muszę kiedyś nagrać, jak reaguje na śnieg. Prawie jakby był reinkarnacją Bluesa. Taki kotopies.

https://youtu.be/ISKjEMRdp5U
Prawie dwie godziny takiego szaleństwa. Padł i śpi martwym bykiem.
Jutro nie będzie szczęśliwy, administrator śnieg odgarnął, bo samochód nie przejedzie...

Jakie cudo! Mój Misiek też lubił tak aportować, jak był młodszy

Szarość nie radość. Kotki, koteczki. Fotki, foteczki

Kto przegląda forum