Szalone rydwany Alienor

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 29, 2021 19:40 Re: Znużona norka Alienorka

Rasiści!!! :evil:
Im więcej Bellusia ma (w sobie ras :mrgreen: ) tym bardziej jest "rasowa" :mrgreen: .

Kochanie, masz już wspaniały domek więc tylko zdrówka Ci życzę :1luvu:
I Twojej Pańci, i Twoim kocim towarzyszom :1luvu:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8884
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt sty 29, 2021 20:19 Re: Znużona norka Alienorka

MB&Ofelia pisze:Jest sposób. Trzeba psinę odpowiednio położyć - na boczku, z prostymi łapkami i ogonkiem we właściwej pozycji. Pytanie tylko czy psinka zechciałaby się tak położyć i poleżeć na czas sfocenia.



Ni hu hu. Będzie próbowała się przychlibiać o głaskanie lub lizanie twarzy.


ewkkrem pisze:Rasiści!!! :evil:
Im więcej Bellusia ma (w sobie ras :mrgreen: ) tym bardziej jest "rasowa" :mrgreen: .

Kochanie, masz już wspaniały domek więc tylko zdrówka Ci życzę :1luvu:
I Twojej Pańci, i Twoim kocim towarzyszom :1luvu:


Ale tu chodzi o wyłapanie wcześniej możliwych źródeł problemów? Jak np. wielotorbielowatość u persów i "persów" czy wady serca u MCO i "majkunów". Ten piesek będzie baaaardzo kosztowny ak czy siak.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 29, 2021 20:30 Re: Znużona norka Alienorka

Na szczęście, genetyka to nie nauka ścisła a "skłonność" do zachorowań to nie wyrok. Może tego się trzymajmy? :D Pewnie, że trzeba mieć z tyłu głowy, że coś ale nie dajmy się zwariować :wink: .
Wszystkiego najlepszego.
A tak mi się zachciało :twisted:
Radości szczęścia moc,
Słoneczka wesołego,
Snów pięknych, co noc!
Drops = reszta.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8884
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt sty 29, 2021 20:53 Re: Znużona norka Alienorka

ewkkrem pisze:Na szczęście, genetyka to nie nauka ścisła a "skłonność" do zachorowań to nie wyrok. Może tego się trzymajmy? :D Pewnie, że trzeba mieć z tyłu głowy, że coś ale nie dajmy się zwariować :wink: .
Wszystkiego najlepszego.
A tak mi się zachciało :twisted:
Radości szczęścia moc,
Słoneczka wesołego,
Snów pięknych, co noc!
Drops = reszta.

Mówisz do osoby, która zaliczyła wielotorbielowatość (Cielęcina żył długo jak na swój stan bo wiedziałam co z nim nie tak), której tymczasowana kotka zmarła niedługo przed pójsciem do adopcji prawdopodobnie przez hcm., bo o tym nie wiedziałam. Shit can happen, ale jak się wie, że coś może nie działać, to można w tym kierunku badać i zapobiegać. Genetyka jest nauką ścisłą ale owszem - skłonność to nie wyrok. Przecież Karmela - persa z pseudo, z wielotorbielowatością nerek - zabił rak po jedwabnych latach mieszkania u Anki w Łodzi. Gdyby o tym nie wiedziała, nie dbała szaleńczo o jego nerki, to by tyle nie żył, bo na początku wet wrózył mu max pół roku.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob sty 30, 2021 17:34 Re: Znużona norka Alienorka

nie doczytałam, że ona powypadkowa

a są jakieś możliwości leczenia tego kręgosłupa? np żeby z wózkiem mogła chodzić
bo teraz wcale nie wychodzi? i nie chodzi po mieszkaniu?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28836
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob sty 30, 2021 22:04 Re: Znużona norka Alienorka

Patmol pisze:nie doczytałam, że ona powypadkowa

a są jakieś możliwości leczenia tego kręgosłupa? np żeby z wózkiem mogła chodzić
bo teraz wcale nie wychodzi? i nie chodzi po mieszkaniu?


Ona jest na razie suwaczkiem - rdzeń kręgowy cały, kręgosłup ustabilizowany w dziwnej jak dla mnie pozycji, ale pewnie woleli nie ryzykować przerwania. Nie dostawała milgammy ani innych na poprawienie przewodnictwa nerwowego, operacja była miesiąc temu, więc skoro sika chcąco (dziś sikała na spacerku) to znaczy się kontroluje w sporej mierze, choć nie w 100% - co w zestawieniu z ruszaniem ogonem (jak załatwia się, jak się cieszy) - szanse są na chodzenie, jak nie to wózeczek. Ona zapierdala po mieszkaniu jak mały messerschmitt, na spacerach idzie z tyłem na uprzęży podtrzymującej (skleconej przeze mnie), całkiem szybko. Chodzę osobno z Kają osobno z nią, bo do Belli potrzebne obie ręce.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob sty 30, 2021 22:09 Re: Znużona norka Alienorka

ale na tych tylnych łapkach sie opiera? czy ciągnie za sobą po mieszkaniu?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28836
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob sty 30, 2021 23:12 Re: Znużona norka Alienorka

Patmol pisze:ale na tych tylnych łapkach sie opiera? czy ciągnie za sobą po mieszkaniu?

suwaczek=ciąga. Troche za sobą, trochę przed - zależy jak się ułożą.Minimalnie podnosi tył. Łapki ciepłe, nie zasychają.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lut 03, 2021 23:50 Re: Znużona norka Alienorka

Sa odruchy, przy lekach i rehailitacji Bella powinna dać radę chodzić. Czyli jak dorwę (mam receptę, ale...) nivalin i milgammę to będziemy się kłuć. Kotori i Karamba kichają, Fiona i Odi już prawie całkiem zdrowi. Dostają leki, ale jeszcze nie ma wskazań do włączenia antybiotyku.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lut 04, 2021 6:40 Re: Znużona norka Alienorka

Wielkie kciuki za was wszystkich. U nas pada i ponuro. Głowa siada.
Spokoju życzę :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56041
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw lut 04, 2021 11:25 Re: Znużona norka Alienorka

Leki na szczęscie były, znów 150 zł zostawione w aptece, ale cieszy że dostałam, bo z dostępnoscią i nivalinu i milgammy nie za rewelacyjnie. Dzis i Kaja i Bella spały u mnie w pokoju, co bardzo mnie cieszy.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lut 04, 2021 18:30 Re: Znużona norka Alienorka

Super że psinka ma szansę na chodzenie. Mniej fajnie że leki drogie... ale dobrze że były.

Odiś był przeziębiony? :strach:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35237
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt lut 05, 2021 14:14 Re: Znużona norka Alienorka

MB&Ofelia pisze:Super że psinka ma szansę na chodzenie. Mniej fajnie że leki drogie... ale dobrze że były.

Odiś był przeziębiony? :strach:

3 dni kataru - wielkie mi korale mecyje. Jak zaczelikichac poszedł betaglucan, ale Kotorcie wzięło mocniej.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lut 05, 2021 14:36 Re: Znużona norka Alienorka

To potrzymam kciuki :ok: by gluty poszły precz.
Ja boję się glutów nawet. Od tamtego roku tak mam. Ot, blondynka :oops:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56041
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Nie lut 07, 2021 19:00 Re: Znużona norka Alienorka

Bella odsikiwana w podobny sposób jak Fio (muszę pamiętać, że po załatwieniu nie powinnam puszczać no i że pies leży mi na nogach bo na swoich się nie opiera) przy robieniu kupy mocno rusza lewą tylną łapą. Podobnie jak przy mizianiu podwozia. Więc przynajmniej jak chodzi o lewą łapę jestem dość optymistyczna. Karamba się zatkała, plus zafafluniła. Jako że Kotori już prawie zdrowa to jej leki poszły do podania dla Karamby i pomogło (na kupę lewatywa i dopyszcznie laktuloza). Nieżywa jestem bo ciśnienie leci, oby wreszcie się podniosło bo od jutra praca. A za chwilę wielkie kąpanie (Fio, Kaja i Bella, Karamby się boję).
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 67 gości