Melman już za TM [*]

bardzo się cieszę

I Melman, nie strasz już swojej Tashy i nas tutaj!

Zajrzałem przypadkiem - ale kibicuję.

Uffff, wielka ulga! Melmanku, wracaj dziś do domu :ok:

Dobra, nie mam pojecia co się dzieje, ale po badaniu kardiologicznym lekarz powiedział, że serce jest zdrowe. Że wszystko ok. No to co to było w takim razie? Mówili że te objawy, które miał wskazywały na problemy kardiologiczne.. A teraz mi mówią że wszystko jest ok... Ja już nic nie rozumiem.

Najważniejsze, że dzisiaj po 20:00 mam go zabrać do domu. Może wtedy mi coś powiedzą więcej... Jestem skołowana.

Moze byl jakis skrzep ale sie wchlonal, rozpadl, albo co?

Powiem tak - niewazne co, wazne ze jest OK.

Lifter pisze:Moze byl jakis skrzep ale sie wchlonal, rozpadl, albo co?

Powiem tak - niewazne co, wazne ze jest OK.

Dokładnie tak!

Mialem taka sytuacje, ze znaleziony kotek wziety na tymczas, gdy znalezli sie jego wlasiciele i mieli po niego jechac, nagle sie przewrocil i nie mogl wstac, wygladalo jakby mial sparalizowane tylnie lapki - wstepna diagnoza, ze jakis krag mu wypadl i uciska rdzen kregowy. Panika, placz. A na drugi dzien rano kotek nagle cudownie ozdrowial i do dzisiaj ma sie dobrze.

A Melman przypomina mi mojego Capika, ktory niestety zyl krotko, ale z charakteru i wygladu go przypominal mocno i pewnie gdyby dane mu bylo sie zestarzec, wygladalby wlasnie tak jak teraz Melman,

**edit**

Weterynarz sama nie wiedziała dokładnie co to było... Niby zator ale serce w porządku. Chociaż ma tachykardię i dostałam receptę na Atenolol. Przeczytałam epikryzę z 3 razy. Większość mówi o zatorze i nagle się pojawia że to może udar mózgu... Zalecili konsultację neurologa.

Wklejam ponizej wyniki z wczoraj. Może ktoś mądry mi powie czy powinnam się martwić czy nie.

No przeciez wyniki ma koncertowo dobre, tylko bialko nieco powyzej normy.
Nie martw sie na zapas, ciesz sie ze kocisko w dobrej formie.
Mopikowi robilem wyniki przez 7 lat, tak raz w miesiacu. czasem co dwa, nigdy nie mial tak dobrych.

Lifter pisze:No przeciez wyniki ma koncertowo dobre, tylko bialko nieco powyzej normy.
Nie martw sie na zapas, ciesz sie ze kocisko w dobrej formie.
Mopikowi robilem wyniki przez 7 lat, tak raz w miesiacu. czasem co dwa, nigdy nie mial tak dobrych.

Cieszę się, że jest lepiej. Naprawdę. Ale dobre wyniki właśnie nie mówią co to było... Z jednej strony jest dobrze. Ale z drugiej myślałam że wyniki coś powiedzą... Tak to po omacku idziemy.

Grunt, ze kot ma sie dobrze.

Też tak myślę :ok:

Przeżyłaś horror. Dobrze, że jest dobrze, ale byłoby jeszcze lepiej, gdyby była znana przyczyna. Bo tak to nie wiadomo, czego można się spodziewać.

Przeglądam internety i szukam jakiegoś dobrego neurologa. Może to nam wyjaśni zagadkę. Bo jak mam się znowu za jakiś czas obudzić tak jak w piątek w nocy to ja dziękuję

A skoro serce jest zdrowe (pomijając tachykardię) to trzeba sprawdzić głowę...

Oby się już nie powtórzyło :ok:

Melman już za TM [*]

Kto przegląda forum