Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 24, 2021 14:15 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

MaryLux pisze:
lucas 2014 pisze:
Anna2016 pisze:Miau, Ciociu pibon duża prosi żebyś jej przysłała na pw swój adres do korespondencji papierowej to Ci wyśle uniodox. W najbliższym tygodniu pracuje zdalnie (miaufff) a pocztę ma blisko domu to bez problemu Ci wyśle lotniczą pocztą :ok:
Miaupozdrawiam Wszystkich, a Sabulkę i Kitka i....Julinka :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Julinku - co u Ciebie? jak wet?
Miau, zjadłam śniadanko i drugie śniadanko, teraz duża przygotowuje okruszek nospy. Dziś jest 3ci dzień bez leków na wątróbkę, czuję się dość dobrze :kotek:

Zunia

Zuniu ♥️♥️♥️
ja już Dużej nie lubię. :oops:
Juliś

Bo Ty ją kochasz, Julisiu :)

Zunieczko ♥️♥️♥️ Juliś tak się mnie i męża teraz boi... Juliś to cień, prawie czolgajacy się z opuszczonym do ziemi ogonkiem. :placz: :placz: :placz: . Chowa sie pod łòżkiem... biegnie przemykajac miedzy jedną kryjowka a druga. :placz: :placz: :placz:
Zunieczko, prosimy nie choruj!!! Jedz chociaż troszkę i nie wymiotuj Dużej :201494 :201494 :201494
Bardzo, bardzo prosimy :oops: :love: :love: :love:
Lucas 2014 z Julkiem i Lucasem

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Nie sty 24, 2021 14:47 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Julinku tak strasznie się o Ciebie martwię :( :( :cry:
Ciocia
Miau. Jestem nieswoja. Zunia

Anna2016

 
Posty: 11546
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Nie sty 24, 2021 15:03 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Anna2016 pisze:Julinku tak strasznie się o Ciebie martwię :( :( :cry:
Ciocia
Miau. Jestem nieswoja. Zunia

Duża probuje nie dopuszczac zlych myśli. :oops:
Próbuje...
Zunieczko, proszę byj zdrowa. :201494
Juliś :love:

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Nie sty 24, 2021 15:34 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

kotki bądźcie zdrowe :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76214
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 24, 2021 16:05 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Julisiu, bardzo się o Ciebie martwię. Choroba zawsze jest trudna, a u nieobsługiwalnego kotka to wielki, wielki problem :( Może pomógłby jakiś środek uspokajający? Ale pewnie próbowaliście już wszystkiego, więc co ja tu poradzę? Zresztą u nas niby kotki oswojone, a jak trzeba podać leki, to też bywa kiepsko. Potrzymam kciuki, żeby udało się zabrać Julisia do specjalisty i żeby mu pomogli. I żeby Juliś się nie pochorował dodatkowo ze stresu... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Zuniu, może ten paw był Ci potrzebny? Kitek też tak niedawno pawikował i teraz lepiej się czuje. Z Calineczki też tak kiedyś chlustało, z Sabci też. Niech Duża się nie martwi, taki paw to jeszcze nie tragedia. Jak się teraz czujesz Zunieczko?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69802
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 24, 2021 16:24 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Miau moi Kochani.
Głodna byłam po pawiu, ale duża dawała mi tylko po troszku. A, i dała mi odrobinę omeprazolu - po pawiku, bo rano też dostałam ale może go zwróciłam :( A ja ciągle siedziałam tak na pupie i prostych przednich łapkach, siedziałam i siedziałam na środku pokoju lub w przedpokoju.
W końcu pomyślała że mi się chce pić, to dała mi przetartej przez sitko galaretki z saszetki + woda = to 3 pół-spodeczki (takie pod szklankę z herbatą) wypiłam.
I znów siedziałam, siedziałam, siedziałam.
No to dała mi znów łyżeczkę jedzonka, to zjadłam. I znów siedziałam, siedziałam, siedziałam.
W końcu poszłam do kuwetki, ok. 3-4 godzin po pawiku. Qpa była w większości rzadka, taka na ocenę 1.5. Duża wstrzymała się jeszcze z Nifuroksazydem. Będzie mnie obserwować. Jeśli nie będzie nawrotu i będzie lepiej to mi go nie da.
I DOPIERO wtedy chyba poczułam na tyle ulgę, że wskoczyłam na szafę i poszłam na moje legowisko. W międzyczasie chrupnęłam ze 2 razy chrupki z miseczki z chrupkami - co mi się zdarza tylko jak jestem bardzo głodna.
A dużej się prawie ręce z nerwów, strachu i doła trzęsą. Za pół godziny prowadzi wykład zdalnie. Jutro wieczorem pojedzie do pani wet - bo była umówiona że po kilku dniach nospy ma się skontaktować. Duża nienawidzi jezdzić do weta.

Miaudziekuję Ciociu Jolu i Ciociu mir.ka i Julisiu
Julinku a może Cię boli i oprócz stresu chowasz się też z bólu?
Zunia

Anna2016

 
Posty: 11546
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Nie sty 24, 2021 16:35 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Uffff Zazulko, dobrze, że już Ci lepiej! :1luvu: :ok: Masz kochaną i mądrą Dużą, która potrafi Ci pomóc :201461

Może masz rację, że Julisia boli, skoro nie daje się dotknąć do tej guli. Tylko jak mu podać coś przeciwbólowego?
Sabcia też na lekach
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69802
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 24, 2021 17:42 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Nie muszę startować w konkursie beznadziejności, mam pierwsze miejsce na każdym podium i już.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 24, 2021 18:46 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

MalgWroclaw pisze:Nie muszę startować w konkursie beznadziejności, mam pierwsze miejsce na każdym podium i już.


Miau, kocham Cię Ciociu ... <3 <3 <3
Zunia

Anna2016

 
Posty: 11546
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Nie sty 24, 2021 19:42 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

MalgWroclaw pisze:Nie muszę startować w konkursie beznadziejności, mam pierwsze miejsce na każdym podium i już.

Obok mnie :cry: :oops: :1luvu:
Lucas 2014

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Nie sty 24, 2021 20:30 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

I mnie :(
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 24, 2021 20:33 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Kobity, żadnego baznadziejnienia się! Jesteśmy wszystkie fajne babki! W końcu nasze koty jeszcze od nas nie pouciekały :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35211
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie sty 24, 2021 20:35 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

No nie, wszystkie jesteście wspaniałe, a nie beznadziejne! Małgosiu, Aniu, Ewuś - co to za pomysły!

Ciocie, kocham Was :love: :love: :love: :love:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69802
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 24, 2021 20:42 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Sabciu tez cię kocham malutka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Problem nasz w tym , że mimo całej naszej miłości do naszych kotków w sytuacjach gdy szwankuje im zdrówko i trzeba im podać leki a kotki nie chcą z nami współpracować jesteśmy beznadziejne bo sobie nie radzimy. :(
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 24, 2021 20:46 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Żadna beznadziejność, żadne nie radzenie sobie. To po prostu koty są trudnymi pacjentami. Najpierw się kamuflują, a później się robią nieobsługiwalne. No i medycyna weterynaryjna idzie co prawda do przodu, ale nie wszystko jeszcze da się wyleczyć. Najważniejsze że się kota kocha i robi to co się da.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35211
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 70 gości