Bilbo, Murka, Fili, Toto [*]

[Stomachari]

Myślę, że Zylkene by nie zaszkodziło, a może by pomogło.
Co do dawki to w praktyce trzeba sprawdzić. Na moją kotkę ten najsłabszy silnie działał, tak że dużo spała. Z kolei kotka Chikity musiała dostawać któryś z psich, bo nie reagowała na słabsze.

[maczkowa]

Jak moja kotka rozdrapywała sobie szyję robiłam jej golfik z kawałka obciętego bawełnianego rękawa. Na świąd dobrze działają też produkty z alantoiną, używałam kremu, ale też takiego zelokremu - https://zoopers.pl/koty/zdrowie/prepara ... kEEALw_wcB
tym nanogelem wyciągnęłam też goldena na okolicznej wsi, który był tak zapchlony, zapuszczony, że o budę zdrapał sobie sierść z całego grzbietu i boków, a łapami pachwiny rozdrapał do głebokich ran, naprawdę pięknie się przy regularnym smarowaniu goiło.

[megan72]

Hanig, pokaż te wydrapane miejsca wetowi, zanim zaczniesz je czymkolwiek smarować. Jeśli uzna za słuszne, będzie mógł pobrać zeskrobiny. A doraźnie można chronić skarpetką na przykład.
Zylkene myślę, że panience dobrze zrobi. Jej już też pomału pewnie psyche siada. Ja podawałam Whiskasi, psią dawkę - i rzeczywiście działało ładnie. Nie była zmulona, ale się nie wnerwiała.
Na wzmocnienie naczyń krwionośnych podziała wszystko to, co wpływa na tkankę łączną. Czyli Cystaid, preparaty na stawy typu Arthrofos, czy nawet zwykła żelatyna łyżeczkę rozpuścić w niewielkiej ilości letniej wody (pomieszać, aż się rozpuści) i dodać do michy. Albo takie kombo: https://podkowa.eu/pl/p/Kolagen-NatiCol ... letki/1667 Ale błyskawiczne działanie to nie będzie... A już we wszystkich łapkach żyły jej lecą?

[teesa]

Mogę polecić olej konopny: https://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_ ... olej/32453
Mojemu kotu bardzo pomógł przy problemach skórnych.

[Hanig]

megan72: leków starczyło. Ampicylinę wyczyściłam prawie do ostatniej kropli.

[maczkowa]

Jak się czujecie?

[Hanig]

Całkiem dobrze się mamy. Fili chodzi, wiadomo, że jeszcze kolebiąc się. Ucieka natomiast przede mną szybko i całkiem sprawnie. Ma apetyt, korzysta z kuwety, kupę robi co 2 dni, ale prawie taką jak Bilbo.
Wczoraj rano znów pędzilam do lecznicy, bo wenflon zapchany. Robiliśmy przy okazji morfologię, wyniki poza plytkami krwi dobre. Wątrobowe też. Na plytki podobno trzeba byloby zrobić ręczny rozmaz.
Zgodnie z zaleceniami wetki łapkę smaruję żelem Hirudoid, a po każdorazowym podaniu leku dożylnie wstrzykuję odrobinę roztworu z heparyną. Wczoraj ostatni raz byl podany Marbocyl. Mała dostała steryd, ale dalej się drapie, więc bedzie dostawać Zylkene. Wetka zaleciła też podawanie ludzkiej Biostyminy i FortiFlory. No i jakoś się kulamy.



Fili w ubranku ochronnym, przeciwdrapankowym.

[fili]

Ojejku, ale ma futurystyczne ubranko

[jolabuk5]

Ślicznie wygląda w ubranku, ale lepiej by było, jakby nie musiała go nosić

[maczkowa]

No, kryzę ma, jak nie przymierzając Elżbieta I

Super, że takie fajne wieści Oby tak dalej

Jeszcze chwilę i będzie pełnoprawną towarzyszką zabaw dla Murki i Bilbo
I po takich dawkach leków, to trudno się dziwić, że ucieka Ale jeszcze będzie dobrze!

[Hanig]

Musi mieć tą "kryzę", bo drapie głowę. Przez dzień miała tylko golfik na szyi i znowu zdrapała do krwi.

[maczkowa]

biedna maleńka ale powiem Ci, że moja kotka, która wydrapywała sobie do krwi szyję, bok głowy z takim rękawem plus wspomagana maściam p-świadowymi i wspomagającymi leczenie ran po 2 miesiącach "zapomniała" o drapaniu i wszystko odrosło!
Czego życzę Fili z serca całego

[Stomachari]

FortiFlora niekiedy powoduje biegunki. Tak na wszelki wypadek uprzedzam.

Wieści całkiem dobre

[megan72]

Sweterek ma fantastyczny!
Wieści też fajne.
Dobrze, że wet zrobiła badanie kontrolne. I że jest OK.
Cały czas kibicuję Wam mocno!

[pibon]

Swietnie, oby tak dalej do pelnego wyzdrowienia!
Duzo lekow i zabiegow, podziwiam ze tak to sprawnie wszystko robisz i wyciagasz Malutka na prosta! Chyba musisz miec dluga liste co kiedy podac zeby sie nie pogubic