Szalone rydwany Alienor

[MB&Ofelia]

Faktycznie termin taki sobie, dziwne że takie rzeczy robnią zimą, jaka by ta zima nie była. Tyle dobrego że udało ci się wziąć wolne.
Dobrze że Odyś się nie zatyka. Przekazałam to Małej Czarnej, wysłuchała z uwagą. nie skomentowała, pewnie dlatego że trochę zaspana.
Koty lekko zaniedbane bo dzisiaj kończyłam czytać Historię pszczół i nie byłam w stanie przerwać póki nie skończyłam. No to znudzone pannice poszły spać. Pewnie się zemszczą w nocy za zaniedbywanie

[ASK@]

Faktycznie, "wspaniały" termin sobie na roboty pionowe wybrali.
Niech wszystko gładko przejdzie

U nas dziś rano ciepło, wilgotno choć lekki mrozek jest. Woda u zwierząt i ptaków lekko ścięta.

Niech się Odinek nie zatyka
Zdrowia wszystkim życzę

[Alienor]

No więc wczora z wieczora idę z pokrojonym mięchem a Odi mi jęczy i kwęczy jak to on nie potrzebuje i nie może zrobić kupy. Po czym rzuciłam mięchem do misek i magicznie uzdrowiony . Jak wyjedli to sprawdziłam - nie było duże, nie było zatkane, lekko wyszedł maleńki bobeczek No drama queen na pełnej

[MB&Ofelia]

A to z niego aparat!
Wiesz co, on się chyba przyzwyczaił że jak kupal to tylko wyciśnięty przez Dużą i samemu nie ma co się męczyć i wypychać. Niech ludź przyjdzie grzecznie i kotka obsłuży.

[Alienor]

A to z niego aparat!
Wiesz co, on się chyba przyzwyczaił że jak kupal to tylko wyciśnięty przez Dużą i samemu nie ma co się męczyć i wypychać. Niech ludź przyjdzie grzecznie i kotka obsłuży.

No nie całkiem - on tego nie lubi, dalej mam szramy po jego pazurach. Tyle że uważa, że jak będzie się wydzierał to dostanie jesc szybciej i więcej. Rozpuszczony (nie przeze mnie) smarkacz . Uwielbia być w centrum uwagi .

[Alienor]

No więc piony odwołane (ponownie) bo covid. Poprzednio odwołali z jeszcze mniejszym zapasem czasu bo był lockdown. Teraz przedłużenie narodowej kwarantanny. Ciekawe co następne...

[MB&Ofelia]

Hmmm... Z jednej strony fajnie bo nie będą ci kuć ścian. Z drugiej mniej fajnie bo byłoby już z głowy. Z trzeciej strony kucie jest lepsze o ciepłej porze roku, jak można wyekspediować koty na balkon, a po robocie porządnie wywietrzyć, bez odmrażania sobie tyłka i kotom ogonów.

[Alienor]

Odzia się przytkała kupą. Podałam leki, czekamy czy się uruchomi wydalniczo.

[Alienor]

Odzia się przytkała kupą. Podałam leki, czekamy czy się uruchomi wydalniczo.

Zeszło,robi normalnie. Przemeblowuję, przestawiam, bo mnie słońce motywuje. Byle jak najdłużej, bo najgorzej jak sily/zdrowie/chęci "siądą" w połowie roboty.

[MB&Ofelia]

Zazdroszczę motywacji. Mnie wykańcza niskie ciśnienie (moje) i pewnie też pogoda. Zdarzają mi się popołudniowe drzemki, a później nie mogę się dobudzić.

A jak Odiś? grzeczny?

[Alienor]

Zazdroszczę motywacji. Mnie wykańcza niskie ciśnienie (moje) i pewnie też pogoda. Zdarzają mi się popołudniowe drzemki, a później nie mogę się dobudzić.

A jak Odiś? grzeczny?

Jak śpi lub wpierdziela. W pozostałych okolicznościach przyrody a to wywali miski a to wyleje wodę (w sensie wlezie do umywalki i z miski, która na okoliczność pragnienia kotów jest tam napełniona wyleje wodę albo łapą, albo rzucając miskę na podłogę (tak, wszystko pływa), albo wywala naczynia ze zlewozmywaka, albo kradnie śmieci, albo się tłucze z resztą... Tak mam 3x na dzień ochotę go udusić.

[Alienor]

No więc Fio zdrowieje z zapalenia bakteryjnego pęcherza (kłujemy się) a do naszej ekipy dołączyła ruda suwaczkowa sunia z Ukrainy, Bella. Moje podłogi będą najczystsze ever (chyba że jej dam radę pieluchy wbijać na tyłeczek) bo sika i kupka pod siebie, więc mycie na okrągło. Fajnie by było jakby zaczęła się załatwiać bardziej ogarniecie i zaczęła chodzić, ale będzie co ma być.

[MB&Ofelia]

Auuuu. Duża ta psina? Dasz radę ją nosić, podnosić czy co tam będzie trzeba?

[Alienor]

Auuuu. Duża ta psina? Dasz radę ją nosić, podnosić czy co tam będzie trzeba?

5-6 kg, wielkości większego kota? Bez problemu. Na razie prowadzam w szorkach a pupa na szaliku podciągnięta ale nie próbuje chodzić. Przekochana, choć rozrabiara. Gdyy operacja się powiodła i chodziłaby, miałaby lepszy dom, no ale bywa jak bywa i jest u mnie.

[morelowa]

A jak reszta ekipy reaguje? Czy sa już przyzwyczajeni do takiego nowego rodzeństwa ? A sunia na koty jak?