Strach ma wielkie oczy .Gabryś i Luki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 05, 2021 18:49 Re: Luki Gabryś i ja życzymy szczęśliwego Nowym Roku

Ja bym odłożyła odrobaczenie, aż mu się poprawi.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70002
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 05, 2021 19:06 Re: Luki Gabryś i ja życzymy szczęśliwego Nowym Roku

jolabuk5 pisze:Ja bym odłożyła odrobaczenie, aż mu się poprawi.


Ja też.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto sty 05, 2021 19:26 Re: Luki Gabryś i ja życzymy szczęśliwego Nowym Roku

Tak zrobię.Tylko czy nie będzie potem za późno na drugą turę i czy nie będzie trzeba znowu powtarzać dwóch ? Albo zrobić badanie i dopiero odrobaczyć ? Kurcze Gabryś to zawsze znajdzie sobie porę na chorowanie i miesza mi w grafiku. Lukiemu tez nie ma sensu podawać drugiej tury na robale .

mziel52 pisze:Przy podrażnieniu i rozwolnieniu możesz trzymać na gotowanym mięsie dość długo (ze 2 tygodnie), trochę ryżu rozgotowanego też nie zaszkodzi, poza tym puszki Intestinal (Hills i/d). Surowe dłużej zalega i może drażnić. Trzeba potem po troszeczku wprowadzać i wszelkie jedzenie podawać rozdrobnione, żeby łatwiej się trawiło.

On nawet nie jadł nic surowego,tylko puszki i oby dwa te same.
Z puszkami intesjal mamy złe doświadczenie,zamiast sie po nich polepszać to było gorzej.Na razie sprawdza sie tylko podgotowany kurczak z rosołkiem bez dodatków.Tylko Gabryś strasznie sobie narzeka jakby się nim nie najadał.

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 829
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 06, 2021 14:56 Re: Luki Gabryś i ja życzymy szczęśliwego Nowym Roku

U Gabrysia spadek formy w dół :cry: Zaczyna wybrzydzać przy jedzeniu i nie dojada ,co u niego świadczy o naprawdę złym samopoczuciu.Tylko raz w swoim życiu u mnie odmówił jedzenia jak miał zapalenie płuc i to dosłownie raz w całej tej chorobie.Boję się o niego a do weterynarza możemy sie wybrać dopiero jutro wieczorem.Najgorzej to ja w ogóle nie mam pojęcia z skąd i dlaczego on to załapał. :?:
Wydala dość często w małych ilościach i bardzo śluzowate . Je tylko gotowanego kurczaka i ostatnie dwa posiłki musiałam mu dosmaczyć puszką zooplusa kurczak BIO , bo inaczej nie chciał nawet powąchać.
Jest bidulek taki smutny :cry: A ja nie wiem jak mu pomóc.Boję się mu podać jakieś domowe środki, aby mu nie pogorszyć.Mam węgiel,tanilan ,glinkę ,sanofor,korę wiązu czerwonego .Czy coś mu jednak podać z tych specyfików?

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 829
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 06, 2021 15:07 Re: Luki Gabryś i ja życzymy szczęśliwego Nowym Roku

Ja przy biegunce to daję nifuroksazyd...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70002
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 06, 2021 15:10 Re: Luki Gabryś i ja życzymy szczęśliwego Nowym Roku

A gdzie to można kupić i to jeszcze dziś.Czytam ,że to lek przeciw bakteryjny dla ludzi.Czy on nie jest na receptę. Ile czasu to powodować i w jakiej dawce kotu bez konsultacji z wetem.

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 829
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 06, 2021 15:32 Re: Luki Gabryś i ja życzymy szczęśliwego Nowym Roku

Nie pamiętam dokładnie, chyba przeliczałam sobie sama dawkę na kg - chyba wypadało pół tabletki, ale musiałabym jeszcze raz przeliczyć.
Już sprawdziłam. Tabletki po 100 mg lub po 200 mg. Dorosły na dobę 800g podzielone na 2-4 dawki. Zakładając wagę dorosłego na 80 kg mamy 40 g na 4 kg kota , czyli poł tabletki 100 mg - ucieram, rozpuszczam w maleńkiej ilości wody i podaję strzykawką (bez igły! ) do pysia.
Anna 2016 też daje nifuroxazyd Zuni, wet to zaakceptował.
Tabletki są bez recepty, możesz kupić w dyżurnej aptece.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70002
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 06, 2021 17:16 Re: Luki Gabryś i ja życzymy szczęśliwego Nowym Roku

Kupiłam nifuroksazyd Hasko 100 Gabryś wazy 3kg podałam mu ćwiartkę .Proszek tylko pokroiłam na kawałki i podałam w jedzeniu.Ile razy dziennie podawać ?Czy dwie ćwiartki dwa razy dziennie będzie ok ? Na razie Gabryś śpi i przespał posiłek,zaczyna mi go brakować w kuchni ,jego miałkolenia :cry: Mam nadzieję ,że to nic poważnego
Ostatnio edytowano Śro sty 06, 2021 17:24 przez alinkaka, łącznie edytowano 1 raz

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 829
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 06, 2021 17:23 Re: Luki Gabryś i ja życzymy szczęśliwego Nowym Roku

Wet mi mówiła, że Nifuroksazyd dużo częściej u zwierząt niż u ludzi może powodować owrzodzenie jelita grubego. Ja nie daję.

Ja bym trzymała się kory wiązu. Tym bardziej, że nie wiesz, co wywołuje biegunkę. Jeśli wirus albo lamblie (w końcu przypadał moment na kolejną turę leczenia), to Nifuroksazyd niewiele pomoże (a w zasadzie tyle tylko, że wybije bakterie towarzyszące innym procesom).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro sty 06, 2021 18:28 Re: Luki Gabryś i ja życzymy szczęśliwego Nowym Roku

Stomachari pisze:Wet mi mówiła, że Nifuroksazyd dużo częściej u zwierząt niż u ludzi może powodować owrzodzenie jelita grubego. Ja nie daję.

Ja bym trzymała się kory wiązu. Tym bardziej, że nie wiesz, co wywołuje biegunkę. Jeśli wirus albo lamblie (w końcu przypadał moment na kolejną turę leczenia), to Nifuroksazyd niewiele pomoże (a w zasadzie tyle tylko, że wybije bakterie towarzyszące innym procesom).


Za późno podałam już ćwiartkę. Dziś więcej i tak mu nie podam .Najgorzej ,że jutro będę dużo poza domem i do weta mogę dopiero wieczorem .Tylko co on pomoże ?

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 829
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 06, 2021 18:39 Re: Strach ma wielkie oczy .Gabryś znowu chory

No to zaczynam poważnie się martwić :cry: Gabryś właśnie zaczął kaszleć, tak jakby chciał coś odkrztusić.Jedzenie tylko polizał i to samo rzadkie ,niby chciałby więcej ale się rozmyślił.Teraz biedak siedzi taki smutny i tylko sie przygląda jak Luki wariuje.

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 829
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 06, 2021 18:46 Re: Strach ma wielkie oczy .Gabryś znowu chory

Jeżeli kot nie jest w stanie nic utrzymać, to rozważyłabym odciążenie układu pokarmowego i przejście na kroplówki z aminokwasami na 2 dni. Wiem, że to niepopularny pogląd, ale ja bym tak zrobiła. W tym czasie do pyszczka tylko kora wiązu, nawet parę razy dziennie.
W zastrzyku No-Spa. W razie potrzeby coś przeciwbólowego. I może przeciwzapalnego.
Kał do badania.
Wet na tę chwilę może obmacać i zrobić USG. Więcej zapewne nie wymyśli bez badań.
Po 2 dniach rozważyłabym pastę ColoCeum. Mam z nią dobre doświadczenia.

Edit: Kaszel może oznaczać zakłaczenie i zarobaczenie - oba prawdopodobne w tej sytuacji.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro sty 06, 2021 19:09 Re: Strach ma wielkie oczy .Gabryś znowu chory

Żeby podać kroplówkę to musimy do weta i to dopiero jutro po 18.Z nocnej /świątecznej pomocy nie skorzystam ,mam złe doświadczenia.
Na razie ostatni raz był w kuwecie o 14 ,nie wymiotuje i nie wymiotował ,coś tam skubie z jedzenia.Na USG jesteśmy zapisani na 14 stycznia i nie ma możliwości przyspieszyć ,bo to będzie u Marcinkiewicza.Podchody robiłam trzy razy ,udało sie zapisać za czwartym. Mogę zrobić badania z krwi ,tylko czy nie wyjdą zafałszowane stanem zapalnym i jakie ?. Kopę zaczęłam już zbierać ,może oprócz pasożytów można jeszcze zrobić inne badanie.Nie wydaje mi sie aby to było przez robale ,bo do tej pory nigdy tak nie było.Nawet przy lambliach jeszcze przed leczeniem.

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 829
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 06, 2021 19:16 Re: Strach ma wielkie oczy .Gabryś znowu chory

Zbadałabym lamblie testem ELISA, kokcydia (!) i zrobiła posiew na bakterie i grzyby.
Gdyby ten stan się utrzymywał dłużej, do rozważenia PCR na Clostridium.
Nie widzę raczej sensu robić teraz badań krwi. Chyba że lipazę specyficzną ilościowo.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro sty 06, 2021 20:11 Re: Strach ma wielkie oczy .Gabryś znowu chory

Jeśli kaszle, to może rzeczywiście zakłaczenie?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70002
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 64 gości