






Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Niech je nawet feliksa, byle coś jadła. Wyniki się poprawiły, ale wyjściowe były bardzo złe, więc nadal stan ciężki.
jolabuk5 pisze:W tej chwili chyba wszystko zostało zrobione - transfuzja, podany analog erytropoetyny (Aranesp), reakcja na transfuzję jest, (Hematokryt z 6 na 14), na działanie erytropoetyny trzeba poczekać kilkanaście dni. Za siedem dni kontrola u weta. Nie wiem, co jeszcze by można zrobić. Podać żelazo, wit. B12? Ale nie wiadomo, ile Balbinka ma tych składników, nie były oznaczane, a tak na ślepo bałabym się, bo może wcale nie ma ich mało. W tej chwili w układzie krwionośnym są po prostu gotowe, obce krwinki. W miarę, jak będą ulegały rozkładowi, pewne składniki będą się z nich uwalniać. A intensywniejsze zapotrzebowanie na składniki budulcowe hemoglobiny (czyli właśnie żelazo i wit. B12) może się pojawić dopiero jeśli erytropoetyna pobudzi szpik do produkcji nowych krwinek czerwonych.
Może zajrzą dziewczyny, które leczyły takie stany u swoich kotów i maja jakieś doświadczenia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 20 gości