Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MB&Ofelia pisze:Nala śwagierka. Nie lizaj się bo cię będzie boliło![]()
Lilo mój Lilo koffany. Cieszę się okropecznie że już nie pawikujesz. Lizu lizu po uszku.
Mała Ciorna dzisiaj raniutko się odkłakała a teraz ma takowego apetyta że chyba mię zeźre z kopytkami![]()
Książniczka Ofelja
Obie mają apetyt. O 7 dałam im śniadanie bo jeździły miskami po kuchni. Godzinę później tata wstał i dał im śniadanie bo go molestowały. Zdziwił się nieco jak mu powiedziałam że dał im drugie śniadanie bo były już po pierwszym.
Dyktatura pisze:Z Lilkiem była akcja tylko do popołudnia. Pojedziemy jutro do weta na pobranie krwii na kontrolne wyniki.
Nala, cóż...
Wczoraj ściągnęliśmy jej szalik bo rana była już ładnie podgojona. Pozostały jakieś pojedyncze strupki.
Niestety małpa wykorzystała moment kiedy jedliśmy obiad i znów wylizała się do krwii. Oczywiście o wiele mniej, bo w miarę szybko zareagowaliśmy. Ona ma w tamtym miejscu jakieś zgrubienie pod skórą.
Jakby tego było mało, to wylizała się jeszcze pod pachą.
Na noc ma zakładane body bo szalik czasami się rozplątuje i spada.
W bodziaku jest w stanie cała się lizać.
No i tak nam mijają dni. Na ciaglej kontroli.
Jutro będzie nowy dzień. Oby lepszy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 20 gości