Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 27, 2020 12:55 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26864
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 27, 2020 12:57 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Gosiagosia pisze:Obrazek

Dziękujemy :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69685
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 27, 2020 14:51 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

jolabuk5 pisze:
Dziś Mini skacząc z szafki na stół trafiła w talerzyk z resztkami jedzenia i ono się rozsypało po całej podłodze (dywanie). Ale się Duża złościła, że musi to zbierać kawałek po kawałku, a nie miała racji, bo to świetna gimnastyka. :twisted:
Kitek za to rzygnął sobie na stół w kuchni :twisted:
I tak sobie spędzamy wolny poświąteczny dzień. Duża się trochę niepokoi, bo po Świętach ma przyjść hydraulik sprawdzać przeciek w tym drugim mieszkaniu. Nie wiadomo, jak się wszystko potoczy...
Sabcia

Yyy takie zbieranie jako świetna gimnastyka!!!???!!! No dobrze, coś w tym jest, ale hmmm :D Też bym była... nooo... zadowolona inaczej! :mrgreen:
Czyli gdyby Kitek zwrócił na podłogę, to też by było gimnastycznie??? :D
Kciuki za współprace z hydraulikiem... :ok:
Zdrowia!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12393
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków


Post » Nie gru 27, 2020 15:42 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Kitek zwraca w jedno, dwa, no - trzy miejsca, a Mini rozrzuciła resztki jedzenia po calym dywanie, w dodatku było je słabo widać... Poczułam się jak ta pani, która poszła do lekarza po jakiś dobry środek na odchudzanie.
Lekarz wyciągnął z szuflady spore opakowanie tabletek i jej podaje.
- O, dziękuję, ale czy to skuteczne?
- Bardzo - zapewnił doktor.
- A jak używać?
- Trzy razy dziennie rozsypać na podłodze i zbierać po jednej... :twisted:

MaryLux pisze::201461 :201461 :201461

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69685
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 27, 2020 17:19 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

A mnie dziś o bladym świcie obudziło: "łe łe łe łe bleee!"
Ciorne się odkłaczyło na dywanik.
Na szczęście samym filcem.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35198
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie gru 27, 2020 20:01 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Jak filcem, to bardzo dobrze :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69685
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 27, 2020 23:11 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

jolabuk5 pisze:Ciociu Aniu, dobrze, że czujesz się trochę lepiej. A zmęczona, obolała i slaba musisz być po tylu dniach z gorączką! Zuniu, to dobrze, ze masz apetyt, chociaż kupka mogłaby byc lepsza! :ok:
Lucasku, a jak u Was?
Dziekujemy za karteczkę Ciociu Gosiagosia :1luvu:
Ciociu MalgWroclaw, jemy :D
Ciociu mir.ka, będziemy pilnować feliwaya :ok:
U nas było wczoraj niespokojnie, bo Kitek się zakrztusił przy zwracaniu i zaczął bardzo szybko oddychać otwartym pyszczkiem. Potem jeszcze miał przez pewien czas przyspieszony oddech, ale szybko się uspokajał. Jednak przez kilka godzin Kitek był osowiały, nie chciał jeść i schował się w szafce. Na szczęście poszedł pić wodę, a po pewnym czasie zjadł i już był normalny :ok: Jednak Duża się wystraszyła i nawet rozmawiała z Ciocią Dworcową o Kitku.

A drugą przygodę miałam ja, kilka dni przed Świętami. Duża właśnie wychodziła wieczorem nakarmić piwniczne kotki i nie zauważyła, że byłam w pobliżu. Otworzyła drzwi - i udało mi się wymknąć między jej nogą a drzwiami tak szybko, że Duża mnie nie zobaczyła! Zamknęła drzwi na klucz, nacisnęła przycisk windy i dopiero wtedy, kątem oka zobaczyła, że stoję przed drzwiami NA ZEWNĄTRZ i chcę wejść do środka! Ale się Duża wystraszyła!!! :strach: Tak jej ręce latały, że nie mogła trafić kluczem do dziurki :twisted: Bała się, że znudzi mi się czekanie na otwarcie drzwi i pójdę sobie schodami do góry lub na dół, a ona będzie musiała za mną gonić. Ale czekałam grzecznie, a potem szybko wmaszerowałam do mieszkania. Duża do dziś nie może zrozumieć, jak mogłam się tak wymknąć niezauważenie :strach:

Przezyjmy spokojnie tę resztę Świąt, jaka nam została!
Sabcia

Dobry wieczór Lady :love: :love: :love:
Duża ma popoludniowki do jutra :placz: a potem jedną nockę.
My Dużo śpimy. Świetami jesteśmy rozczarowani, życzylismy sobie na Świeta myszki. Tylko te co dostalismy to sa nie w takiej postaci jak chcielibysmy. 8O
Obrazek
Rozczarowani Lucas i Julek ♥️

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Pon gru 28, 2020 2:05 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

lucas 2014 pisze:
jolabuk5 pisze:Ciociu Aniu, dobrze, że czujesz się trochę lepiej. A zmęczona, obolała i slaba musisz być po tylu dniach z gorączką! Zuniu, to dobrze, ze masz apetyt, chociaż kupka mogłaby byc lepsza! :ok:
Lucasku, a jak u Was?
Dziekujemy za karteczkę Ciociu Gosiagosia :1luvu:
Ciociu MalgWroclaw, jemy :D
Ciociu mir.ka, będziemy pilnować feliwaya :ok:
U nas było wczoraj niespokojnie, bo Kitek się zakrztusił przy zwracaniu i zaczął bardzo szybko oddychać otwartym pyszczkiem. Potem jeszcze miał przez pewien czas przyspieszony oddech, ale szybko się uspokajał. Jednak przez kilka godzin Kitek był osowiały, nie chciał jeść i schował się w szafce. Na szczęście poszedł pić wodę, a po pewnym czasie zjadł i już był normalny :ok: Jednak Duża się wystraszyła i nawet rozmawiała z Ciocią Dworcową o Kitku.

A drugą przygodę miałam ja, kilka dni przed Świętami. Duża właśnie wychodziła wieczorem nakarmić piwniczne kotki i nie zauważyła, że byłam w pobliżu. Otworzyła drzwi - i udało mi się wymknąć między jej nogą a drzwiami tak szybko, że Duża mnie nie zobaczyła! Zamknęła drzwi na klucz, nacisnęła przycisk windy i dopiero wtedy, kątem oka zobaczyła, że stoję przed drzwiami NA ZEWNĄTRZ i chcę wejść do środka! Ale się Duża wystraszyła!!! :strach: Tak jej ręce latały, że nie mogła trafić kluczem do dziurki :twisted: Bała się, że znudzi mi się czekanie na otwarcie drzwi i pójdę sobie schodami do góry lub na dół, a ona będzie musiała za mną gonić. Ale czekałam grzecznie, a potem szybko wmaszerowałam do mieszkania. Duża do dziś nie może zrozumieć, jak mogłam się tak wymknąć niezauważenie :strach:

Przezyjmy spokojnie tę resztę Świąt, jaka nam została!
Sabcia

Dobry wieczór Lady :love: :love: :love:
Duża ma popoludniowki do jutra :placz: a potem jedną nockę.
My Dużo śpimy. Świetami jesteśmy rozczarowani, życzylismy sobie na Świeta myszki. Tylko te co dostalismy to sa nie w takiej postaci jak chcielibysmy. 8O
Obrazek
Rozczarowani Lucas i Julek ♥️

Jej, Lucasku, a jakie chcieliście te myszki? Żywe? Czy może grzechoczące? Albo z laserkiem? :D
Lucasku, czy Wasza Duża zaszczepiła się już na covid?
Dla Mojego Rycerza poświąteczne :201463 <3 <3 <3 <3 <3 :201479 :catmilk: :201461 :love: :love: :love:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69685
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 28, 2020 8:28 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Mam nadzieję, że jecie wszyscy.
Ciociu
:201461
Kubuś
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon gru 28, 2020 9:00 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Staramy się jeść, Ciociu! Ja zjadłam suche i nawet chciałam mokre, ale Kitek wpadł do kuchni i mi się odechciało, może później... :oops:
Ciociu Aniu, Zuniu, jak minęła noc?
Miau poświąteczne dla Wszystkich :1luvu:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69685
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 28, 2020 9:48 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Miau, qpka na 1.2-2. Dziś jakaś smutniejsza jestem :? :? :? Duża ciągle chora, mówi, że to się nie skończy, gnaty ją bolą, katar ma i kaszle i temperaturę do około 37.6. Łatka i Marcysia są zaopiekowane, ale ponieważ to publicznie otwarte forum to duża więcej nie może napisać :roll: :roll: :roll: :evil: :evil: :evil:
I tak to się toczy, czasem ciut lepiej tzn weselej a czasem gorzej....
Życzymy zdrowia i apetytów dla Wszystkich
Zunia z dużą

Anna2016

 
Posty: 11539
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon gru 28, 2020 10:51 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Zuniu, wymiaucz swojej Dużej, że to się skończy! Miźnij ją ciepło łapką, rób ładne qpki na pięć, jeszcze będzie przepięknie...! Musi, prawda? :201461
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12393
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 28, 2020 11:28 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26864
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 28, 2020 12:24 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Zuniu, skoro kupki się nie poprawiły, to może przyczyną nie był lek na wątrobę. A może trzeba nifuroksazyd, żeby znowu były kupki 4/5?
Ciociu Aniu, ja wiem, to tak jest, jak choroba się ciągnie. Nasza Duża na początku choroby ma ochotę na leczenie, bo chce, żeby się poprawiło. Ale jak się po kilku dniach nie poprawia, to jest zła i najchętniej rzuciłaby wszystkie leki w kąt, bo nic nie dają i schowała się pod kocyk. A Ty już się męczysz tak długo... Duża podziwia, że masz siłę, dzielna jesteś Ciociu!
Potrzymam łapki za Ciebie i za Zazulkę, żebyście wytrzymały! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Może już niedługo będzie lepiej! Mizianki przesyłam :201461 :201461 :201461

Gosiagosia pisze:Obrazek

Dziękuję Ciociu Gosiu :1luvu: Dobrego dnia dla Ciebie! :1luvu:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69685
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, muza_51 i 163 gości