Coco z PIxiorem bardzo sie lubia Nicia z reguly trzyma sie na uboczu, czasem neka ja PIxior Coco kocha i nienawidzi Ciornego zarazem. Nicia czasem matkuje Ciornemu
Trochę zazdroszczę tych kocich relacji. U mnie przy dwóch kotkach jest mniej skomplikowanie. Chociaż uczucia Ofelii do Carmensity są dla mnie niepojęte, zwłaszcza jak najpierw jej wyliże łepetynę, a chwilę później w tą samą łepetynę wali łapką.
Moja Ofelia nie jest histeryczką, tylko uważa że zadawanie się z Carmensitą jest poniżej godności księżniczki. Ot, czasami, z łaski, wyliże ciorną łepetynę, ale na co dzień broni się przed bliższymi relacjami. Oficjalnie Bo czasami się zdradza. Jak zabieram Małą Czarną do kabiny prysznicowej celem umycia uszu i skrócenia pazurów to Ofelia leci pędem i zerka przez szybę, co ja takiego robię Czarnidełku i czy jej nie krzywdzę przypadkiem.