Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: Eutychiusz razy dwa :)

[jolabuk5]

No widzicie - a u nas nie było tradycji robienia makaronu, byłam zdziwiona, kiedy się dowiedziałam, że makaron ludzie w domu robią! teraz wiem, ale... ale jestem przyzwyczajona do kupnego czym skorupka za młodu... Ale już sobie kiedyś obiecałam, ze spróbuję zrobić!

Tak na szybko, bo mamy zamiesznie w pracy i ledwo ledwo na ewar-owy bazarek zdążyłam Od lewej - Bezia i Bajka, jeszcze jesienią, co widać po zieleni zaokiennej Tak fajnie się wtedy umiejscowiły razem, że latałam fotografując jak głupia A obok - Wygryzacz Kartonowy Pospolity

Dziewczynki urocze
Wygryzacz - artysta!

[Nul]

A teraz znów takie pościelowe... To oczywiście Feliks z Bezią; Bajka woli się przytulać do mnie. Albo do pieca

[jolabuk5]

A teraz znów takie pościelowe... To oczywiście Feliks z Bezią; Bajka woli się przytulać do mnie. Albo do pieca

Urocze kotecki

[Nul]

A teraz znów takie pościelowe... To oczywiście Feliks z Bezią; Bajka woli się przytulać do mnie. Albo do pieca

Urocze kotecki

Taaa... wczoraj sobie znów w nocy zrobiły taką pościelowa myjnię na moim tułowiu, a na nogach się wyłożyła Bajadera - kiedy podliczyłam te kilogramy, to aż jęknęłam...
Bezia przy takich pieszczotach mruczy jak traktor. Feliks ostatnio mruczy raczej rano - leży na mojej poduszce, wtulony we mnie (ja w niego?) i mruuuczy! A ja potem go przepraszam, że musze już iść do pracy czekać na panów stolarzy.... i że wolałabym poleżeć jeszcze z nim... i przepraszam... i przepraszam... I on jest taki wyrozumiały i sie nie gniewa, że go zostawiam, tylko spokojnie zaczyna poranna toaletę...

[jolabuk5]

Wyrozumiały Feliś. I wszystko rozumie

[mimbla64]

Fajnie, że tak razem się do ciebie garną.
Jedno drugiemu nie przeszkadza.

[Nul]

Kilka dni temu zainstalowałam choinkowe lampki... Pamiętny ubiegłoroczny sznur nadgryziony przez prawdopodobnie Bezię, naprawiony przez znajomego pasjonata, który się uparł, że naprawi. I otóż niespodzianka - lampki nie są już hitem! Owszem, Bezia się nimi nieco interesuje, ale starszaki - prawie wcale. Lampki są porozwieszane po półce, po kociej rampie, po schodkach wiodących na piec... Nastrój robią

[mir.ka]

A teraz znów takie pościelowe... To oczywiście Feliks z Bezią; Bajka woli się przytulać do mnie. Albo do pieca

Urocze kotecki

Taaa... wczoraj sobie znów w nocy zrobiły taką pościelowa myjnię na moim tułowiu, a na nogach się wyłożyła Bajadera - kiedy podliczyłam te kilogramy, to aż jęknęłam...
Bezia przy takich pieszczotach mruczy jak traktor. Feliks ostatnio mruczy raczej rano - leży na mojej poduszce, wtulony we mnie (ja w niego?) i mruuuczy! A ja potem go przepraszam, że musze już iść do pracy czekać na panów stolarzy.... i że wolałabym poleżeć jeszcze z nim... i przepraszam... i przepraszam... I on jest taki wyrozumiały i sie nie gniewa, że go zostawiam, tylko spokojnie zaczyna poranna toaletę...

i idzie dalej spać

[Nul]

Hihi, kiedy słyszy, że się zaczyna ruch w kuchni, to już nie ma mowy o spaniu Naczelny Głodomór Pręgowany

A propos jedzenia... Przez pandemię kupiłam ostatnio więcej czipsów niż w ciągu ostatnich pewnie 10 lat... Pięć paczek w ciągu trzech tygodni! Hm... zdrowe żywienie... yyy...

[Gosiagosia]

A propos jedzenia... Przez pandemię kupiłam ostatnio więcej czipsów niż w ciągu ostatnich pewnie 10 lat... Pięć paczek w ciągu trzech tygodni! Hm... zdrowe żywienie... yyy...

Oj tam oj tam czasami trzeba sobie podogadzać . Co prawda ja przez te dogadzanie przytylam 3 kg

[Nul]

To ja na wszelki wypadek wagi nie będę uruchamiać!

A jezeli już uruchomię... i mi wyjdzie, że przytyłam... to uznam, że się chciałam upodobnić do Felisia O, żeby kotełkom było bardziej miękko, kiedy na mnie leżą

[jolabuk5]

To jest dobry powód, żeby przytyć

[Nul]

To jest dobry powód, żeby przytyć

A teraz: koty równoległe, tak jak lubię Feliks i Bezia. I rozgardiasz poremontowy, poprzemeblowaniowy...

[ewar]

Jak ja kocham burasy Najpiękniejsze koty na świecie.

[SabaS]

Fajne zdjęcie. A jak Feliś słodko się uśmiecha