Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon gru 14, 2020 21:29 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

poprosze srode 23.12

Justyna Stoparczk

Avatar użytkownika
 
Posty: 66
Od: Pon cze 22, 2020 19:06

Post » Pon gru 14, 2020 23:46 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Kociambra1989 pisze:Nie no super, bo ja już opracowywałam karkołomny plan jak pogodzić pomoc Babci, a moja Babcia jest baaaardzo absorbująca, z dyżurem także w sumie dzięki, że wzięliście ten dzień :)

:flowerkitty:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 15, 2020 16:12 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Poproszę piątek 25.12 - chyba, że ktoś preferuje - bo ja nie mam sprecyzowanych planów świątecznych, więc mogę też wziąć inny dzień.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8703
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Śro gru 16, 2020 8:33 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyzury

środa (16.12)- Pietraszka
czwartek (17.12)-Kociambra
Piątek (18.12)-olala1
Sobota (19.12)-
Niedziela (20.12)-Burajulia
poniedziałek (21.12)-Kociambra
wtorek (22.12)-
środa (23.12)-pyma
czwartek (24.12)- Kasik30/wujosredniak
piątek (25,12)-Pietraszka
sobota (26.12)-
niedziela (27,12)-
poniedziałek (28.12)-
Ostatnio edytowano Czw gru 17, 2020 12:32 przez pyma, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Śro gru 16, 2020 8:41 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Wczorajszy dyżur:

Na ogólnym wszyscy i wszystko ok. Bodo i Dodo przekochani, zwłaszcza, ten szczuplejszy bez wąsa :1luvu:
W szpiatliku
Kora ok, pochodziłą po ogólnym, jest luzem w szpitaliku.
Kori nie miał zjedzone mokrego, przy mnie zjadł pół saszetki felixa, suche wyjedzone,uszy wyczyszczone i zalane.
Żabka bez zmian, nadal żle.
Iris wszystko wyjedzone, apetyt ogromny, ale miała też w kuwecie 6 ogromnych kup :strach:
Demi też nie bardzo lubi mokre, w kuwecie ok.

Zgredek w kuwecie komplet, apetyt taki sobie, dr Berg w ogóle mu nie wchodzi, więc chyba nie ma sensu mu go dawać, z wczoraj zostało pół puszki w lodówce.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Śro gru 16, 2020 22:02 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dzisiaj miałam mega pomoc - Julia - dziękuję <3
Aneta ogarnęła Zgredka <3
Kora pojechała do domu <3 Powodzenia dziewczyno <3
Na ogólnym spokój, w kuwetach ok, koty dostały Animondę Carrny, Marcepan Wiskasa zjadł ze smakiem. Camparii to słabo z mokrym :(
U Zgredka w kuwetach ok, głodny :) dostał saszetkę Royala, zjadł przed moim wyjściem, nic więcej już nie dostał.
U Żabki w kuwecie ok, poszła na ogólny i już tam została, nie chciała wracać. Marta - zobacz jak jutro, była pod tę pomarańczową kanapą.
U Koriego brak kupy, dałam mu trochę Fibre, mokrego nie chciał, zjadł chrupki, jest smutny :( ale uszy lepiej.
Iris - apetyt jak smok, ogrom kup w kuwecie. Pusta miska z wodą - dałam jej większą - była bardzo spragniona. Podzieliłam jej Zylkene - jest u niej na klatce. Dałam jej też Bioprotect. Chudzieńka jest bardzo, przed sterylką warto jej krew zrobić.
Demi pieszczoch i smutasek bez człowieka. W miskach pusto, zjadła Feliksa, kupy brak (też jej dałam trochę Fibre).

Klatka po Korze odkażona,jej rzeczy w pralce czekają do prania, a pudełko ze szczotką i łopatką moczy się w wannie.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8703
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Czw gru 17, 2020 9:33 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Justyna Stoparczk pisze:poprosze srode 23.12

hej

jednak nie moge w srode 23.12 ;/ w zamian poprosze niedziele 27.12

Justyna Stoparczk

Avatar użytkownika
 
Posty: 66
Od: Pon cze 22, 2020 19:06

Post » Czw gru 17, 2020 12:32 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Justyna Stoparczk pisze:
Justyna Stoparczk pisze:poprosze srode 23.12

hej

jednak nie moge w srode 23.12 ;/ w zamian poprosze niedziele 27.12

to może możesz we wtorek 22/12 ? bo ja nie mogę
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pt gru 18, 2020 8:35 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyzury

Piątek (18.12)-olala1
Sobota (19.12)-
Niedziela (20.12)-Burajulia
poniedziałek (21.12)-Kociambra
wtorek (22.12)- Justyna
środa (23.12)-pyma
czwartek (24.12)- Kasik30/wujosredniak
piątek (25,12)-Pietraszka
sobota (26.12)-
niedziela (27,12)-Justyna
poniedziałek (28.12)-Wilka
wtorek (29.12)-
środa (30.12)-
Ostatnio edytowano Pt gru 18, 2020 9:52 przez pyma, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pt gru 18, 2020 9:18 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

28 poprosze

Wilka_dlaczego

 
Posty: 137
Od: Pon gru 30, 2019 19:38

Post » Pt gru 18, 2020 18:50 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Poproszę o zmianę:
25.12 Kasia J (kati.2012)
26.12 - ja

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8703
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pt gru 18, 2020 23:21 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dzień dobry mogłabym jutro przyjść

XxWikaxX

 
Posty: 29
Od: Nie paź 11, 2020 16:30

Post » Sob gru 19, 2020 0:46 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur piątkowy

Zgredzio zjadł z apetytem pół RC Royal, barfa. Leki podała Aneta, ja tylko kroplowke. Karmniki nastawione. UWAGA. Karmniki mają w środku miseczki i to do nich trzeba wkładać jedzenie, nie bezpośrednio do karmnika. Umycie tego później to wyzwanie.
Żabka ma jeszcze 2 leki do inhalacji.
Jedna kupa brzydka.

W szpitalu szylka dostała finefooda, pięknie go zjadla. Za to z wczoraj nic nie zjadla. Kupy więc było brak.

Iris dostała syropek, jeszcze jest na jutro. Cycki nadal nabrzmiałe. Apetyt nieziemski.

Chłopak pobudzony, jakoś miałam wrażenie że chcial przylac. Ale dał sobie w uszy nalac, niestety nie czyscilam. Apetyt tylko na chrupki.

Demi superowa, apetyt też.

Nie zamiatalam i nie mylam ze względu na jutrzejsze porządki. W wannie pomyte.

W lodowce wyjęty barf i otwarte puszki Zgredzia.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 20, 2020 9:08 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Napiszę tylko raport z dyżuru, z akcji sprzątania napisze pewnie Marta.
Najważniejsze wieści: Kacper i Baltazar w domu! <3 Trzymajcie kciuki z całych sił.

Apetyty na ogólnym ok, w kuwetach też. Któryś z młodych bliźniaków zaatakował Ptysia :(
Zgredek ciągle głodny, woła o jedzenie i denerwuje się, jak nie dostaje :( W kuwecie u niego ok.
Żabka fajnie się odnalazła na ogólnym :) W poniedziałek rano jedziemy na kontrolę do dr Justyny.

Iris - ogromne, paskudne kupy, dostała Attapectin, dużą kuwetę i nowy pokój :) Ma rozpisane suche Gastro, mokre jest w kuchni, to może też niech dostanie, tylko na tej macie do lizania - jest na suszarce w kuchni.

Kori - kochany smutasek. Apetyt taki sobie, chrupki ok, mokre różnie. W kuwecie ok.
Demi też smutna, ale zjadła to, co dostała, w kuwecie ok. Poświęcajcie jej więcej czasu na dyżurach, proszę <3
Marcelina lubi Feringe, ale trzeba jej dać miseczkę do budki i głaskać :) Jest cudowna <3 W kuwecie jedna kupa ok, druga ciut luźniejsza.

Przyjechały nowe kotki, biało-czarna - Zojka i szylkretka - Merida. Zojka lubi buczeć i jeść - więc łatwo ją można przekupić mokrym. Merida lubi mizianki, wtedy zje. Obie zestresowana bardzo :( Medida wczoraj miała podwyższoną temperaturę - trzeba ją obserwować, czy jakaś infekcja się nie rozwija. Dostały suple - Zojka zje ładnie w mokrym, Meridzie trzeba dać do pysia.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8703
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Nie gru 20, 2020 16:18 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 20.12

Dużo dzisiaj było rąk do głaskania, wszystkie koty zostały porządnie wymiziane.


Ogólny
W kuwetach w porządku, apetyty okej. Dostały feringę kurczakową, Marcek i Camparii nawet zjedli. Żabka na luzie sobie chodzi po ogólnym, chociaż mocno charczy. Dostała tabletkę i miała zrobioną inhalację. Później weszła do tej drewnianej budki i tam z opartą głową leżała.
Chudszy bliźniak jest strasznym miziakiem, wszedł na godzinę na kolana mojej koleżanki Agnieszki i nie chciał zejść. Przytulał się, ocierał. Camprii przez Agę też została zaczarowana, wyszła z nory i dała się miziać rozwalona na łóżku.
Ktoś się zesikał obok owsa.

Iris
Zrobiła okropny bałagan, pozrzucała wszystkie leki. Z Anetą zrobiłyśmy małe przemeblowanie. Nie doczytałam o tej macie do lizania :( Dostała w kilku partiach. Rozdzieliłam też syrop na dwie strzykawki (mają igły, bo jakoś musiałam to zamknąć). Dostała 1/2 attapectinu i zylkene. Wszystko w odstępach.
Kupy 3, brzydkie i śmierdzące.
Generalnie jest miziakiem, ale bardzo się boi sygnału dzwonka do drzwi i jak ktoś się zbliża to jej pokoju (burczy wtedy, a przy dzwonku chowa się za kanapę - to jej kryjówka)
Wyrzuciła z szafy pudełko z karmą - byłam przekonana, że stało na podłodze i że to jej suche, ale jeśli nie, to być może pomyliłam te suche karmy :(

Zgredek
Leki podała Aneta :201494 :1luvu:
Ode mnie dostał 50g barfa z renagelem i florą. Potem dostał dr Berga, jadł, ale nie wyczyścił miski. Postanowiłam do karmników dać mu jednak tego Berga i jak mówiła Aneta pomieszałam z RC. W obu renagel w kawałkach.

Szpital
Demi, Marcelinka i Merdia wygłaskane przez Agę. Z Demi i Marceliną chyba po 20 minut każda.
Demi - nie da się jej posprzątać klatki bo tak miziasta. W kuwecie brak kupy. Apetyt okej, ale nie zjadła wszystkiego - wszyscy w szpitalu dostali feringę łososiową.

Maniek - pozwolił sobie ogarnąć klatkę, ale na koniec pacnął dwa razy Mariusza. Wyjadł całą miskę feringi. W kuwecie 2 kupy, ale normalne. Mógł sobie rozdrapać ucho - spójrzcie proszę na to jutro. Dostał maść.

Zojka wyluzowana, apetyt ogromny, dała się miziać, nie siedziała w budce. W kuwecie w porządku.

Merida wystraszona, ale po dotknięciu futra wygina grzbiet. Miziana je - nie dokończyła co prawda całej miski, ale jadła przy mnie. W kuwecie w porządku. Agnieszce się wywaliła na bok dając brzuch.

Marcelinka pełen luz, wyszła z budki, w kuwecie w porządku. Aga ją wymiziała, kotka dała brzucha. Z jedzeniem gorzej. Dostała feringę kurczakową do jednej miski ale nie chciała nawet powąchać. Do drugiej jej wrzuciłam jakiegoś whiskasa to polizała. Sprawdźcie jak jutro ze stanem misek. Suche nie ruszone.

Przywiozłam jakieś 40 puszek feringi indyczej dla kociąt - położyłam je z resztą kociakowego w składziku.
Zdjęłam pranie, wywirowałam 3 poduszki, które odsączały się w zlewie. Suche rzeczy z łazienki położone na miejsce, Mariusz umył jeszcze trochę z wanny, ale nie wszystko.

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 478
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości