Bilbo, Murka, Fili, Toto [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 18, 2020 15:01 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Oj, żeby się wreszcie poprawiło :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69873
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 18, 2020 16:11 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

I zapomniałam dodać, rana się rozeszła. Mała ma zakładane opatrunki granuflex.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt gru 18, 2020 16:21 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

No to masz ładny roller coaster. W chondroprotetyki byłoby dobrze się zaopatrzyć, ten mam sprawdzony: https://podkowa.eu/pl/p/Kolagen-NatiCol ... letki/1667. Tak trochę między dżumą a cholerą trzeba wybierać.
Kciuki cały czas!

Teraz doczytałam jeszcze o ranie...
Jakbyś poszukiwała czegoś do przepłukiwania rany, co bardzo dobrze tłucze patogeny, to polecacm Microdacyn C. Kiedyś polecił mi go ludzki wet pracujący na oparzeniówce na Śląsku. Rzeczywiście goi fantastycznie!

megan72

 
Posty: 3508
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pt gru 18, 2020 17:08 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Jakieś 2 miesiące temu piesa brała enrofloksacynę. Szukałam wtedy o skutkach ubocznych. Na szybko wklejam jeden z wyników: https://www.wedgewoodpharmacy.com/learn ... y-use.html
W przypadku psów minimalny wiek to 7 miesięcy. O kotach nie znalazłam wzmianki.

Piesa dostawała zastrzyki. Niestety w miejscu, w którym kłułam (czyli tylna łapa! tam kłuję. Staram się nigdy w kark) powstały zmiany podskórne, zgrubienia. Ponoć rzadko się zdarza, ale może.
Ponadto zdarzyło się coś, o czym nigdzie nie znalazłam informacji. Wet mówi, że to nie może być efekt enrofloksacyny, ale ja jakoś pewności nie mam. Otóż w trakcie stosowania piesa nie trzymała moczu. Kapało z niej po kropelce co kilka godzin. Od odstawienia antybiotyku coraz rzadziej.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt gru 18, 2020 19:14 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Wetka wspominała o możliwości powstania zmian skórnych przy zastrzykach. Dlatego dostaje w tabletkach.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob gru 19, 2020 12:34 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Filka dalej słaba, caly czas leży na boczku, nawet nie ma siły, żeby poleżeć na brzuszku. Trzymajcie kciuki za małą.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob gru 19, 2020 12:47 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Hania, a wiadomo, co właściwie się dzieje :( Ogromne, ogromne kciuki! Żeby stanęła na nogi! W pierwszej kolejności przenośnie, ale docelowo dosłownie!
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Sob gru 19, 2020 13:01 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Chyba zakażenie bakteryjne, choć trudno to ocenić , bo występują objawy neurologiczne dotyczące kończyn tylnych i przednich. Jest bardzo słaba. W nocy mam ja obok siebie, położoną w odsłoniętym kontenerku i co chwilę sprawdzam, jak się ma. Co 8 godzin lek przeciwbolowy, wtedy na trochę jest raźniejsza. Dzisiaj drugi dzień antybiotyku. Wetka poleciła podawac go z jedzeniem, ale to jest mala tabletka i mam z niej dac 2/3. Tabletka się kruszy i mam wrażenie, ze sporo pozostaje na desce do krojenia. Macie jakieś sposoby?

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob gru 19, 2020 13:03 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Bilbo i Murka też w nocy sprawdzają, co z małą.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob gru 19, 2020 13:11 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Z tabletką kroiłabym na takiej powierzchni, z której można zebrać i zbierała, to, co pokruszone na kawałeczek mięsa, ja akurat daje tabletki w paście taurynowej GIM Cat, ona ma dośc zwartą, lepką konsystencje, więc też kawałkiem tej pasty zbieram z powierzchni taki proszek lub okruszki.

Kciuki z całej siły za małą, żeby wyszła z tego :( To od tego ropnia na grzbiecie? Kurcze, że lekarze nie zareagowali na początku, gdy pytałaś, co z tym robić, nie dostała antybiotyku tak profilaktycznie :(
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Sob gru 19, 2020 14:17 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

To się panie przy czyszczeniu ropnia nie spisały.

Sposoby na tabletkę:
1. Rozgniatasz na drobny proszek i robisz kartką na desce lub blacie kreskę - taką, jak z innej substancji 8) . Wydzielasz 2/3 i masz dawkę.
2. Lecisz do apteki z prośbą o dokładne podzielenie - w niektórych taka usługa jest dostępna.
3. Kroisz na pół, z jednej połówki odkrawasz 1/3, okruszki oblepiasz na mięsku, czy tam czym innym, w czym dajesz leki.

Hanig, a lekarki są pewne, że nic się do rdzenia nie sączy już?

Mocne kciuki za Fili! Trzymajcie się dzielnie.

megan72

 
Posty: 3508
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Sob gru 19, 2020 14:42 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

No nie wiem, co o tym myśleć. Przed chwilą dzwoniła wetka, żeby jednak przyjechać dzisiaj do lecznicy, zrobią morfologię. I jednak, przynajmniej przez pierwszy okres mala powinna dostawać antybiotyk w zastrzykach. Moga dać do domu, ale mi trzęsą sie ze strachu ręce.
Filka, bo chyba jednak bedzie miała na imię Fila (zeby sprawić przyjemność synowi, który najpierw mowil, ze świata nie zbawię, ale pojechał ze mną po małą na wieś i codziennie bez szemrania przyjeżdża z drugiego końca miasta i wozi mnie do weta).
Filka je, moze apetyt jest trochę mniejszy. Ale je. Wczoraj byla kupa. Co kilka godzin zanoszę ja do kuwety i muszę trzymać, bo się przewraca. Co któryś raz zrobi siku. I czesto coś do mnie mruczy, odpowiada na pytania. W ciałku tylko oczka i uszy pracują sprawnie.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob gru 19, 2020 15:49 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Hanig, jak najbardziej jestem za antybiotykiem w zastrzyku.
Mała ma porażone lekko nie tylko kończyny, ale i przewód pokarmowy także. Lek z zastrzyku/kroplówki będzie dużo lepiej penetrował i ma większe szanse dać szybciej poprawę. Jeśli nie chcesz póki co sama robić zastrzyków - trudno, trzeba do lecznincy - przy okazji zawsze możesz dopytać, coś wyjaśnić.
Dobrze, że siku/kupa działa z Twoją pomocą.

megan72

 
Posty: 3508
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Sob gru 19, 2020 16:31 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Bardzo mocne za koteńkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

makrzy

 
Posty: 1052
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Sob gru 19, 2020 16:57 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Ja, jak tylko mogę, wybieram zastrzyki. Są wyjątki, ale raczej je wolę. Nawet za cenę zmian pod skórą, o ile tylko bólu to nie sprawia. Enrofloksacyna może nieco szczypać, ale to i tak lepsze dla Fili od niepełnych dawek z pokruszonych tabletek.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], misiulka i 115 gości