Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :( to już rok

[MB&Ofelia]

Jak się dzisiaj czujesz Ewciu?
Mnie troszkę łepetynka nap... ten tego, ćmi. Albo mnie wykańcza pogoda, albo smrodek farby (w pracy wymalowali nam pokoje, niby wietrzone, ale ja i tak czuję).

[Ewa L.]

Jako tako po japońsku.

[MB&Ofelia]

Widzę że przejęłać od MaryLux
No to naści japońskiego kotka


A co u Polusi? Balkonuje o tej porze roku czy już dla niej za zimno?

[MaryLux]

Widzę że przejęłać od MaryLux
No to naści japońskiego kotka


A co u Polusi? Balkonuje o tej porze roku czy już dla niej za zimno?

[mir.ka]

[Ewa L.]

Polusi nic nie powstrzyma przed balkonowaniem. Choć na chwilę ale musi futro przewietrzyć.

[MB&Ofelia]

Polusia zimnolubna?
Ofelia do niedawna też drapała w drzwi balkonowe tylko po to żeby móc wystawić za te drzwi czubek nosa (bo dla niej za zimno). Ale korzystała i wychodziła Mała Czarna a ja marzłam czekając aż wlezie z powrotem. Co trochę trwało bo skubanica Ciorna ma futro jak niedźwiedź i długo nie czuje zimna. W końcu Ofelczasta dostała nauczkę, zamknęłam ją na balkonie na kilka minut. Chyba pomogło, póki co nie drapie.

[Ewa L.]

Polusia zimnolubna?
Ofelia do niedawna też drapała w drzwi balkonowe tylko po to żeby móc wystawić za te drzwi czubek nosa (bo dla niej za zimno). Ale korzystała i wychodziła Mała Czarna a ja marzłam czekając aż wlezie z powrotem. Co trochę trwało bo skubanica Ciorna ma futro jak niedźwiedź i długo nie czuje zimna. W końcu Ofelczasta dostała nauczkę, zamknęłam ją na balkonie na kilka minut. Chyba pomogło, póki co nie drapie.

To jak u mnie. Pola buszowała w śniegu na balkonie a Zuzia tylko niuchala wylatujące zimne powietrze bo na zewnątrz nie wyszła.

[MaryLux]

wszystkie moje bały się balkonu

[MB&Ofelia]

Moje pannice były przeszczęśliwe jak dostały balkon. Pierwszy raz tuż po osiatkowaniu to było niuchanie wszystkiego, oglądanie, sprawdzanie gdzie się da wejść, wskoczyć, drapnąć. Ale najbardziej mnie rozbawia jak siedzą czasami w letnie wieczory każda na swoim krzesełku, po obu stronach stolika. Żartuję, że tylko im brakuje miseczek ze śmietanką na tym stoliku

[MaryLux]

Psotuś siadał przy stole w pokoju

[Ewa L.]

Wczoraj spędziłam cudowny dzień w towarzystwie jeszcze cudowniejszych kotów.

[MB&Ofelia]

Super! To pewnie się ich nagłaskałaś na zapas?

[Ewa L.]

Super! To pewnie się ich nagłaskałaś na zapas?

Oj tak. Dawno u nich nie byłam więc dużo kotów się przewinęło przez kociarnię od ostatniej mojej wizyty ale te co są teraz to perełki - cud, miód i orzeszki tylko miziać , miziać , miziać i do domu brać.
Pokażę wam bo mam fotki z wizyty.

[Ewa L.]

Cudny, przepięknie umaszczony burasek Zgredek - niestety białaczkowy ale o cudownym charakterze.