Bilbo, Murka, Fili, Toto [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 08, 2020 18:34 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Będę dalej działać. Ona wzdycha jak małe dziecko.

Taka jestem ładna :
Obrazek

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto gru 08, 2020 18:50 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Śliczna jest!
Tymczasem kciuki za wielką kupę trzymamy!

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto gru 08, 2020 18:56 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

A lewatywa nie byłaby dobrym pomysłem? W sensie taka u weta, długotrwała?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto gru 08, 2020 19:15 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

No nie wiem, jak ta lewatywa ma wyglądać. Jak w piątek wieczorem ją przywieźliśmy, to zaraz pojechalismy do lecznicy i dostała lewatywę taką dużą strzykawką. Wypłynęło jedynie trochę brudnego plynu, mniej niz łyżeczka. Następnego dnia u drugiego weta, po naciskaniu brzucha wyszło trochę twardej kupy. Potem byla kupa w niedzielę, a następnie w poniedziałek rano, ale mała. A brzuch jest twardy i bolesny. Jeszcze to nieszczęsne odrobaczenie. Martwię się i boję się o nią.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto gru 08, 2020 19:44 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Hanig, najwyrażniej lewatywę trzeba powtarzać, megan od razu pisała o tym wlewie z parafiną, może nie wielką strzykawę, bo bez umiejetności cieżko to zrobić, ale mniejsze ilości co jakiś czas. Myslę, że można też spróbowac czopka doodbytniczego, nie jakoś coś stałego, ale żeby z niej te złogi pomały wywalić. Czyli coś, co przyśpiesza i rozrzedza kupę od góry- naprawdę spróbowałabym tego soku z buraka, nei raz tu pisano o tym w kontekście kocich maluszków, więc nie zaszkodzi, a do tego coś, co będzie ten czop i złogi od strony prostnicy wywalać. Ona pewnie nie ma na tyle sprawnego układu pokarmowego, żeby perystaltyka jelit sama sobie poradziła z wypchnięciem tego, co w małej siedzi.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto gru 08, 2020 19:56 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

maczkowa :Z surowego buraka?

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto gru 08, 2020 19:59 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

z tego, co wiem, tak, nie znam tylko ilości, wiem, ze Bastet dawała dzieciakom, które miała pod opieką, może jej podpytać?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto gru 08, 2020 20:00 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Ok, napiszę do niej.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto gru 08, 2020 20:02 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

napisałam już na Jej wątku. Ale generalnie wydaje mi się, ze tym zaszkodzic nie można, raczej miałabym obawy, że za mało i nic nie ruszy :)
Ostatnio edytowano Wto gru 08, 2020 20:05 przez maczkowa, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto gru 08, 2020 20:04 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Bardzo dziękuję.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto gru 08, 2020 20:06 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

A dajesz jej to siemie lniane? bo tez w zaleceniach było? Starałabym się dawać takie rzeczy, które naturalnie normalizują pracę układu pokarmowego, do tego siemię tak obleka sluzówkę i mam wrażenie, ze ułatwia załatwianie się. tzn mówię o glucie z siemienia, można dawac tez zmielone, do pokarmu, zeby błonnika dostarczyć, ale chyba w jej przypadku tak nie dawałabym przy tym zagazowanym jelicie

tak mi malutkiej szkoda i Ciebie i chciałabym pomoc, ile się da, bo wiem, jak to martwi.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto gru 08, 2020 20:14 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Kasia maluchom dawała do mleka tyle, ze mleko było różowe. Sok z buraka zmienia smak potraw, to ja nie wiem, czy nie spróbowałabym po prostu strzykawką ze 2 ml, zobaczyć reakcje- smakową i zołądkową?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto gru 08, 2020 20:19 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Ok. Spróbuję. Siemię dawałam, ale byla bardzo niedobra wg Fili. Espumisan lubi. Ona trochę dostaje tych lekow i chyba wg niej na wsi było lepiej.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto gru 08, 2020 20:22 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

Naprawdę :)? Moje koty w sumie wszystkie lubią ten żelik z siemienia :) można tam dorzucic kilka kropelek jakiegoś probiotyku, nie wiem, co jest w probiotykach, ale koty je wielbią ;)

A Fili vel Frida..doceni i podziękuje ;) w przyszłości :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto gru 08, 2020 20:27 Re: Bilbo, Murka, Toto [*]

maczkowa pisze:Hanig, najwyrażniej lewatywę trzeba powtarzać, megan od razu pisała o tym wlewie z parafiną, może nie wielką strzykawę, bo bez umiejetności cieżko to zrobić, ale mniejsze ilości co jakiś czas.

Popieram. Powtarzać do skutku. Jeśli u weta nie wystarczy, to domowymi sposobami.
maczkowa pisze:Myslę, że można też spróbowac czopka doodbytniczego, nie jakoś coś stałego, ale żeby z niej te złogi pomały wywalić.

O tym nie pomyślałam, a przecież moja była tymczaska dostawała przez chyba tydzień? Wprawdzie na nieco inne problemy, ale DS na bieżąco się dzielił swoimi bolączkami. Przede wszystkim ludzkie czopki musiały być dzielone na części. Jeśli nie pokręcę to na dwie połówki, bo były zbyt duże dla kotki.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Majestic-12 [Bot], Szymkowa, Zeeni i 62 gości