Rudi- bez domku jutro trafi do kociarni. Nie przeżyje :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 28, 2005 21:35

Eeee... to w końcu jest on czy ona? Ja bym bardzo prosiła o ten drobny szczegół, bo nie wiem jak kota reklamować swoimi kanałami. :wink:
Mój kot jest najpiękniejszy i najlepszy, bo jest mój.

Rudi Obrazek Obrazek Torinka

toroj

 
Posty: 60
Od: Nie cze 26, 2005 13:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto cze 28, 2005 21:44

:oops: upppsss. Bo ta głupia baba mówiła "ona" a ja na początku zeby jej nie drażnić, też. Ale to ON, kocur (niestety niekastrowany, ale jak wyzdrowieje, a będzie kasa, to go wykastruję)
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 29, 2005 6:14

Maggda pisze::oops: upppsss. Bo ta głupia baba mówiła "ona" a ja na początku zeby jej nie drażnić, też. Ale to ON, kocur (niestety niekastrowany, ale jak wyzdrowieje, a będzie kasa, to go wykastruję)

Maggda, następne pieniądze mogę wysłać, ale dopiero ok. 8-go (wypłata), wcześniej niestety nie (kasa świeci pustkami)
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro cze 29, 2005 7:30

Jak się miewa Miki?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro cze 29, 2005 7:39

Teraz wychodzę do pracy. Kazali mi zadzwonić 9 -10, co uczynię i zaraz napiszę wszystko.
Mar9 - jasne. Na razie zobaczymy ile dokłądnie wpłynie i ile trzeba będzie. Na razie jeszcze nie wydałąm nic z waszych pieniążków. Szło z moich, ale dzisiaj pewnie już muszęruszyć. No ale zobaczymy.

Ufff, cieżki dzień mnie czeka.
Słuchajcie, co ja mam powiedzieć babie, jak do niej pójdę?
Na pewno powiem, że kot teraz w szpitalu. Ale co dalej? Bo synalek nie wyglądał na miłego, no a poza tym dobrze by było, aby zapobiec wzięciu przez nią następnych kotów:(
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 29, 2005 7:44

Magg, po pierwsze, czy musisz do tej baby chodzić? Żadnych interesów już tam nie masz, Miki w lecznicy.
Po drugie, jak ją spotkasz przypadkiem, to zwyczajnie skłam, że kot zszedł. Wiem, że to brutalne, ale sensowne. Sama go chciała uśmiercić, więc tym samym odebrała sobie prawa do kota. Żeby nie wydało się podejrzane, możesz jej nałgać za dwa-trzy dni. Chyba umiesz?
Mój kot jest najpiękniejszy i najlepszy, bo jest mój.

Rudi Obrazek Obrazek Torinka

toroj

 
Posty: 60
Od: Nie cze 26, 2005 13:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro cze 29, 2005 7:59

Słuchajcie, właśnie zadzwoniła do mnie Iwona, która wyłamała się i zadzwniła przed 9 :twisted: .
Jest nieźle!!! :)
Lekarze ostrożnie, ale jednak stawiają diagnozę niedożywienia. Bo mały je, nie wymiotuje :D . Siedzi sobie w klatce, a jak ktoś przechodzi to zaczepia i miauka :). Bo to bardzo kontaktowy kot, o czym już pisałam.
Zaniosę mu kurcacka i postaram kupić saszetki dla anorektyków.

Odetchnęłam :):):)
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 29, 2005 8:16

:dance: :dance2: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

elzbieta1

 
Posty: 71
Od: Pon paź 11, 2004 11:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 29, 2005 8:22

Ja tylko dodam od siebie, że lekarze czekają na koope. Do tej pory jeszcze nie zrobił, ale jak skoro nie dostawał jeść :cry: . Mam nadzieję, że po dobrym jedzonku będzie bez problemów :wink: i te wcześniejsze rzadkie to przez mleko, które mu ten babsztyl dawał.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Śro cze 29, 2005 8:42

maggda. porob kotu wiecej zdjec. wez od lekarzy diagnoze na pismie i lec do tozu zapytac co zrobic zeby wniesc oskarzenie - zeby im sad zakazal posiadania zwierzat...
trzeba cos z nimi zrobic bo nastepnego zwierzaka tez zakatuja i znowu bedzie na forum zbiorka pieniedzy... nie zwby mi zbiorki przeszkadzaly ale zwierzaka mi szkoda...

ciesze sie ze to tylko niedozywienie, juz sie balam...
mizianki dla mikiego...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro cze 29, 2005 9:05

iwcia pisze:Ja tylko dodam od siebie, że lekarze czekają na koope. Do tej pory jeszcze nie zrobił, ale jak skoro nie dostawał jeść :cry: . Mam nadzieję, że po dobrym jedzonku będzie bez problemów :wink: i te wcześniejsze rzadkie to przez mleko, które mu ten babsztyl dawał.



Maggda pisze:Słuchajcie, właśnie zadzwoniła do mnie Iwona, która wyłamała się i zadzwniła przed 9 .
Jest nieźle!!!
Lekarze ostrożnie, ale jednak stawiają diagnozę niedożywienia. Bo mały je, nie wymiotuje . Siedzi sobie w klatce, a jak ktoś przechodzi to zaczepia i miauka . Bo to bardzo kontaktowy kot, o czym już pisałam.
Zaniosę mu kurcacka i postaram kupić saszetki dla anorektyków.

Odetchnęłam


I ja też!!!!! Ogromnie się ciesze, że Miki pomalutku odzykuje zdrówko.
Teraz tylko dobre jedzonko, potem kochający domek i chłopak uratowany!!!!

Dziewczyny jesteście wspaniałe!!!! Trzymam za Mikiego!

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro cze 29, 2005 9:27

Poproszę o numer konta bankowego. Jak nabierze trochę ciałka to domek szybko się znajdzie, bo to piękny kot.

alterhouse

Avatar użytkownika
 
Posty: 49
Od: Wto cze 21, 2005 15:49

Post » Śro cze 29, 2005 9:35

[quote="covu"]maggda. porob kotu wiecej zdjec. wez od lekarzy diagnoze na pismie i lec do tozu zapytac co zrobic zeby wniesc oskarzenie - zeby im sad zakazal posiadania zwierzat...
trzeba cos z nimi zrobic bo nastepnego zwierzaka tez zakatuja i znowu bedzie na forum zbiorka pieniedzy... nie zwby mi zbiorki przeszkadzaly ale zwierzaka mi szkoda...

quote]

Tak! tak! Ja się dołaczam do pomysłu covu. A dokumentacja na piśmie tak czy inaczej sie przyda, gdyby tej Babie coś odbiło i Cię oskarżyła, ze coś zrobiłaś z JEJ :? kotem. Z takimi ludźmi należy uważać!

I też bym do niej nie szła teraz...
Obrazek

watra

 
Posty: 658
Od: Sob maja 14, 2005 19:58
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Post » Śro cze 29, 2005 9:36

Aha! A jak się nie bedzie bała TOZ-u (bo tak moze być), to moze spytaj czy podatek za kota płaciła? Jest taki obowiązek przecież. MOze to jej zamknie gębę, bo przecież jakby trzeba było zapłacić, to by na wódeczkę zabrakło :? :evil:
Obrazek

watra

 
Posty: 658
Od: Sob maja 14, 2005 19:58
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Post » Śro cze 29, 2005 9:39

Za kota podatek??? Pierwsze słyszę. ZA psa to wiem, że jest, a dlaczego niby za kota?
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 118 gości