Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :( to już rok

Jestem już po konsultacji. Dostałam zwolnienie do 24.12 a później zobaczymy czy wracam czy ciągniemy dalej. Powiedziała że gdybym chciała iść na zasiłek rehabilitacyjny to nie ma sprawy ona mi przygotuje wszystkie dokumenty.

Zdrówka Ewciu. Dbaj o siebie.
Musisz myslec tylko i wyłącznie o sobie.

Może ten zasiłek trzeba rozważyć? Masz taką ciężką pracę Ewuniu! :ok:

Mój tata gdy miał 44,5 lat uległ w pracy wypadkowi - pękło mu płuco. To był grudzień. W szpitalu na Stokach leczyli go na przed zawał bo gdy wyszła mu smuga na lewym płucu , żaden lekarz nie dopatrzył się pęknięcia narządu tylko uznano to za wadę kliszy RTG. Po wyjściu ze szpitala chodził tak 3 mieś. zanim lekarka z rejonu nie zorientowała się , że coś jest nie tak i nie wysłała go do pulmonologa. Tata tak się dusił , że lekarka pulmonolog wyszła do niego do taksówki bo nie był w stanie wysiąść i prawie na kolanie wypisała mu skierowanie do szpitala do Łagiewnik. Tam spędził ponad 3 miesiące bo robili mu odmę opłucną i walczyli o uratowanie płuca. Po wyjściu ze szpitala zakład pracy skierował tatę na zasiłek rehabilitacyjny i podziękował mu za pracę po prawie 30 latach.
Boję się aby i ze mną nie było tak samo więc chcę wrócić do pracy. Gdyby nie to przeziębienie to już od jutra bym do niej szła.

No tak, rozumiem. Zasiłek na pewno jest nizszy od pensji, a jak widać na Twoich suwaczkach, masz jeszcze 10 lat do emerytury... Ale ze zwolnienia korzystaj, ze zdrowiem nie ma żartów! :ok:

jolabuk5 pisze:No tak, rozumiem. Zasiłek na pewno jest nizszy od pensji, a jak widać na Twoich suwaczkach, masz jeszcze 10 lat do emerytury... Ale ze zwolnienia korzystaj, ze zdrowiem nie ma żartów!

Niestety wiek emerytalny dopiero w 2031 roku osiągnę .....chyba , że znów coś popierniczą.

Zdrówka Ewciu. :ok:

Trzymaj się... jakoś

Zdrówka Ewuś :ok:

Normalny szok i niedowierzanie ........wczoraj Pola pozwoliła sobie obciąć pazurki w tylnych łapkach na tak zwanego śpiocha. Spała pod kołdrą z pod której wystawał jej tylko ogonek i zadek. Wymacałam łapki i po troszeczku pazurek po pazurku obciachałam tylne nóżki.
Ale to nic. Największy szok przeżyłam dziś gdy Pola usiadła koło mnie jak zwykle opierając łapki o moją nogę. W pobliżu leżały nożyczki więc postanowiłam spróbować i .......udało mi się odpazurzyć jedną łapkę całą a w drugiej zostały mi do ciachnięcia tylko dwa pazurki. Normalny szok

A Pola myśli, jak to człowieka łatwo w szok wprowadzić :ryk:

Polcia jeszcze nie raz Cię zaskoczy Ciociu :1luvu:

Sabcia

Pola od 8 lat jeśli chodzi o pazury jest nieobsługiwalna. Ma obcinane raz do roku podczas wizyty kontrolnej u weta.

Ewa L. pisze:Pola od 8 lat jeśli chodzi o pazury jest nieobsługiwalna. Ma obcinane raz do roku podczas wizyty kontrolnej u weta.

Tak samo miałam z Tysią ....
aż raz spróbowałam z zaskoczenia, siedziała mi na kolanach i obcięłam jej jeden pazur - cisza, drugi - spokój, trzeci - nadal brak sprzeciwu ....
To stało sie nagle, nie mam pojecia dlaczego po kilkunastu latach raptem zaczęła pozwalać na obcinaanie pazurków
Tak samo jak raptem przestała sikac poza kuwetą - nie wiem co na to wpłynęło - przez przeszło 10 lat sikała na posłanka, kocyki ... raptem przestała

Kto trafi za kotami ?

Hip , hip.....huraaaaaa........
Wszystkie pazurki obciachane.......Polusia odpazurzona :201413

Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :( to już rok

Kto przegląda forum