Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :( to już rok

BRAK SŁOW, CIŚNIE MI SIĘ WIELE NA USTA NA TELECZENIE NA TELEPORADE :evil:

mogłoby to zostać,ale w wypadku wypisywania kontynuacji recept, ewentualnych skierowań

za zdrowie

Ewuniu, życzę Ci zwolnienia do konca roku i zdrowia :1luvu:

Polciu, nie przeziębij się!

Polu, przestań dręczyć Dużą. Miałam doświadczenie: chciałam teleporadę, ale pan w recepcji uparł się, że to niemożliwe. Obie formy porady są płatne, ale nie chciałam iść do lekarza i zrezygnowałam. Oby Tobie pomogły te leki!

Jak samopoczucie dzisiaj?

Od wszystkich z kim ostatnio rozmawiałam słyszę , że ich przychodnie normalnie funkcjonują tzn. lekarze przyjmują pacjentów w przychodni tylko moja jest taka popieprzona , że to pani rejestratorka decyduje czy gadka szmatka przez telefon czy spotkanie z lekarzem w realu.
Jakiś miesiąc temu mojej mamy sąsiadka miała takie zdarzenie. Dzwoniła od rana do przychodni bo miała skierowanie na operację oka ale potrzebowała zgody na zabieg bo choruje na szereg innych chorób no i taka zgoda była jej potrzebna. Dodam , że jest to osoba z pierwszą grupą renty która porusza się z chodzikiem . Dzwoniła non stop przez 2 godz i tak się wkurzyła , że albo było zajęte albo nikt nie odbierał telefonu , że w końcu ubrała się i poszła do przychodni. Oczywiście drzwi były zamknięte więc zaczęła pukać a , że reakcji nie było żadnej to w końcu zaczęła walić pięściami w drzwi aż łaskawie jej otworzono. Zrobiła awanturę , że nikt nie odbiera telefonów, że nie można dostać się do lekarza no i jeszcze parę innych rzeczy im wygarnęła. Na to wyszła z gabinetu pani doktor z pytaniem co się tu dzieje. Po wysłuchaniu sąsiadki kazała jej przyjść za pół godziny bo musi odkazić gabinet po pacjencie. No to sąsiadkę szlag trafił. Zaczęła zwyzywać lekarkę , że jest niepoważna bo wie na co choruje i samo dojście do przychodni zajęło jej 20 minut więc nie będzie szła do domu by za chwilę wracać tu znów bo nie ma na to siły.
Stanęło na tym , że pani doktor łaskawie ją przyjęła i dała skierowania i wszelkie zgody na operację byle by się jej jak najszybciej pozbyć.

Teraz gdy mama wyciągała mi kartę odebrały po pierwszym sygnale. Podobno można składać skargi na przychodnie do NFZ a te przeprowadzają kontrolę i nakładają kary na placówki uniemożliwiające kontakt pacjentów z lekarzem.

mir.ka pisze:Jak samopoczucie dzisiaj?

Po syropku wypluwam płuca. :evil:

Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:Jak samopoczucie dzisiaj?

Po syropku wypluwam płuca.

Ewa życzę szybkiego powrotu do zdrowia :ok:

Teraz to strach chorować, nie wspomnę o nagłych wypadkach. To co się dzieje w służbie zdrowia w Polsce jest w jakimś sensie eutanazja, przeżyją najsilniejsi. To jest bardzo smutne. :placz:

A ta ustawa w sejmie o dodatku dla lekarzy z pierwszej linii to już totalny śmiech na sali. Lekarze którzy pracują w szpitalach na oddziałach covidowych dostana dodatki pod warunkiem , że zostali oddelegowani przez starostów czy kogoś tam z rady miejskiej a reszta dostanie figę z makiem. A ratownicy medyczni którzy przywożą do szpitali tych chorych, a laboranci wykonujący testy, a lekarze i pielęgniarki w zwykłych szpitalach którzy tak naprawdę nie wiedzą czy ich pacjent nie jest dodatni lub nie przechodzi covidu bezobiawowo i zaraża wszystkich ile wlezie bo nie wie , że jest zakażony ? I takie gówno prezydent podpisuje ino mig . Brak słów i wszystko człowiekowi opada w jakim chorym państwie przyszło nam żyć. :201436

Ewa L. pisze:A ta ustawa w sejmie o dodatku dla lekarzy z pierwszej linii to już totalny śmiech na sali. Lekarze którzy pracują w szpitalach na oddziałach covidowych dostana dodatki pod warunkiem , że zostali oddelegowani przez starostów czy kogoś tam z rady miejskiej a reszta dostanie figę z makiem. A ratownicy medyczni którzy przywożą do szpitali tych chorych, a laboranci wykonujący testy, a lekarze i pielęgniarki w zwykłych szpitalach którzy tak naprawdę nie wiedzą czy ich pacjent nie jest dodatni lub nie przechodzi covidu bezobiawowo i zaraża wszystkich ile wlezie bo nie wie , że jest zakażony ? I takie gówno prezydent podpisuje ino mig . Brak słów i wszystko człowiekowi opada w jakim chorym państwie przyszło nam żyć.

To prawda, złym wyborem (nie moim) stworzyliśmy sobie piekło.

Gosiagosia pisze:
Ewa L. pisze:A ta ustawa w sejmie o dodatku dla lekarzy z pierwszej linii to już totalny śmiech na sali. Lekarze którzy pracują w szpitalach na oddziałach covidowych dostana dodatki pod warunkiem , że zostali oddelegowani przez starostów czy kogoś tam z rady miejskiej a reszta dostanie figę z makiem. A ratownicy medyczni którzy przywożą do szpitali tych chorych, a laboranci wykonujący testy, a lekarze i pielęgniarki w zwykłych szpitalach którzy tak naprawdę nie wiedzą czy ich pacjent nie jest dodatni lub nie przechodzi covidu bezobiawowo i zaraża wszystkich ile wlezie bo nie wie , że jest zakażony ? I takie gówno prezydent podpisuje ino mig . Brak słów i wszystko człowiekowi opada w jakim chorym państwie przyszło nam żyć.

To prawda, złym wyborem (nie moim) stworzyliśmy sobie piekło.

To jest totalna porażka Polski.
Ale co się dziwić dla Polaków największym i najważniejszym dobrem jest mamona. Wystarczy pomachać kilkoma stówkami i już zwolenników w bród .

Ewa L. pisze:
Gosiagosia pisze:
Ewa L. pisze:A ta ustawa w sejmie o dodatku dla lekarzy z pierwszej linii to już totalny śmiech na sali. Lekarze którzy pracują w szpitalach na oddziałach covidowych dostana dodatki pod warunkiem , że zostali oddelegowani przez starostów czy kogoś tam z rady miejskiej a reszta dostanie figę z makiem. A ratownicy medyczni którzy przywożą do szpitali tych chorych, a laboranci wykonujący testy, a lekarze i pielęgniarki w zwykłych szpitalach którzy tak naprawdę nie wiedzą czy ich pacjent nie jest dodatni lub nie przechodzi covidu bezobiawowo i zaraża wszystkich ile wlezie bo nie wie , że jest zakażony ? I takie gówno prezydent podpisuje ino mig . Brak słów i wszystko człowiekowi opada w jakim chorym państwie przyszło nam żyć.

To prawda, złym wyborem (nie moim) stworzyliśmy sobie piekło.

To jest totalna porażka Polski.
Ale co się dziwić dla Polaków największym i najważniejszym dobrem jest mamona. Wystarczy pomachać kilkoma stówkami i już zwolenników w bród .

tylko, że te stówki to najpierw wyciągna nam z kieszeni, żeby łaskawie po uważaniu dać

Ale to nie jest ważne. Bo jak widzą pieniążki to już nie interesuje ich skąd - grunt , że ja dostanę.
Ludzie nie potrafią pojąć , że państwo / rząd nie ma swoich pieniędzy by rozdawać tylko musi komuś je zabrać by dać innym.
Podobało mi się jak wypowiedział się jeden z posłów chyba Koalicji , że zamiast przeznaczać miliony na nowe limuzyny i ścieki które serwują nam w TVP powinni te pieniądze przeznaczyć na pomoc przedsiębiorcom bo gospodarka chyli się ku upadkowi.

Ewciu jeśli mogę polecić to na zatoki do inhalacji olejek pichtowy.
I butelka do płukania nosa też na chore zatoki.
Ale mi osobiście najbardziej pomagają ihnalacje.
Jak sie zatoki wygrzeją to wydzielina lepiej schodzi.
Ale powinna Ci dać antybiotyk a nie Sinupred. I metafen Zatoki :ok:

Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :( to już rok

Kto przegląda forum