Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

Jak dobrze, że Szarlotek już po operacji, że Mia ma apetyt, i Ty , Sabciu, też już po śniadanku. Ja wczoraj zjadłem rybkę, potem gourmeciku troszkę, a teraz mam w misce shebę, ale nie śpieszę się, może znowu dostanę rybkę albo indyka?

Szarlotku

Kiedyś jeden bardzo sympatyczny pan wet opowiedział mi historię swojego pacjenta, kota, który marniał w oczach i nikt nie wiedział czemu mimo licznych badań. Kot już był prawie za TM, nic mu nie pomagało, pan wet zdecydował się otworzyć kota i po kolei sprawdzał przewód pokarmowy, otworzył też żołądek i.....nitka była w żołądku i wystawała w kierunku do jelit, tej nitki nikt nie widział ani w rtg ani w usg a to przez krótki zahaczony w żołądku kawałek nitki kot by się przeniósł za TM

Dobrze, że nitka byla w takim miejscu i dała się usunąć! W jelitach trudno byłoby znaleźć i kotek mógłby nie przeżyć!

Gosiu, dzięki za życzenia na jak zawsze ślicznej karteczce :ok:

Miau. Duża znalazła na dywanie zwymiotowane , jak wróciła z pracy

I dwie qpy na 1

Zunia

Niestety byla w jelitach ta blokada, operacja byla trudna i chirurg sie nameczyl zanim ja wyciagnal. Szarlotek jeszcze dzis do domu nie wyjdzie

Jest ciagle na kroplowkach, nic nie jadl odkad to sie zaczelo.
Powiedzieli ze jego stan jest "stabilny" wiec martwimy sie tym strasznie. Mial juz dzis do domu wyjsc, a stan stabilny to uzywaja tego pojecia, jak nie ma zagrozenia zycia. Trzymajcie za nas kciuki, mamy ciezki okres. W domu jest tak cicho bez SZarlotka,bo on przeciez zawsze ma cos do powiedzenia.

Za Szarlotka :ok:

Zuniu, czemu tak slabo dzisiaj z qpkami i jeszcze wymioty

Czy cos Ci zaszkodzilo? Cos nowego zjadlas?

pibon pisze:Niestety byla w jelitach ta blokada, operacja byla trudna i chirurg sie nameczyl zanim ja wyciagnal. Szarlotek jeszcze dzis do domu nie wyjdzie
Jest ciagle na kroplowkach, nic nie jadl odkad to sie zaczelo.
Powiedzieli ze jego stan jest "stabilny" wiec martwimy sie tym strasznie. Mial juz dzis do domu wyjsc, a stan stabilny to uzywaja tego pojecia, jak nie ma zagrozenia zycia. Trzymajcie za nas kciuki, mamy ciezki okres. W domu jest tak cicho bez SZarlotka,bo on przeciez zawsze ma cos do powiedzenia.

Cała masa kciukow i łapek do Was idzie. :ok:

Nasze kciuki też macie! Za zwierzaki i za ludzi! :ok:

Może lepiej, że Szarlotek został niż gdyby go wypisali za wczesnie. To poważna operacja! :ok:

Zuniu, pewnie coś zjadłaś i Ci zaszkodziło

Może trochę nie jedz, żeby żołądek i jelitka doszły domsiebie? Albo tylko jakieś wzmacniające?

Miau, nie mam miaupojęcia, duża dała mi dziś całą kapsułkę leku na wątrobę, bo wczoraj dała mało i w kiełbasce. Na razie obserwuje. Zjadłam ładnie. Jeśli po raz 3ci będzie qpa na 1 to dostanę Nifuroksazyd

Zunia
i dużazmartwiona

Anna2016 pisze:Miau, nie mam miaupojęcia, duża dała mi dziś całą kapsułkę leku na wątrobę, bo wczoraj dała mało i w kiełbasce. Na razie obserwuje. Zjadłam ładnie. Jeśli po raz 3ci będzie qpa na 1 to dostanę Nifuroksazyd
Zunia
i dużazmartwiona

Zuniu, ja też wczoraj i dziś wymiotowałam. Duża mnie zawiozła na kuja, a jutro jadę do innej lecznicy z wujkiem z foondacji
Lusia

Dziekujemy za wdpatcie, to duzo znaczy! :1luvu:

Zuniu, trzymamy kciuki za.. wiesz za co, na 5 zeby byla! :ok:

I za Lusie :ok:

Lusieńko

Szarlotku

I wszyscy koci Przyjaciele :1luvu:

Zdrowiejcie :201494

Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

Kto przegląda forum