Ebi i Milo

[mir.ka]

Tak mnie dzisiaj wzięło, żeby pouzupełniać zdjęcia, które znikły z wątku, bo wklejałam z zapodaj. Teraz wrzuciłam na miau, więc nie zginą. No i przypomniałam sobie jak to było na początku z Ebi i jaka to była mała srajda, a teraz taka klucha prawie 4 kg
Dawno nie było zdjęć, więc muszę znów porobić i pochwalić się jak koty nabrały ciałka, a może futra przed zimą

4 kg to sporo, moje młodsze dziewczyny ważą mniej.
Ja od jakiegoś czasu wstawiam przez fotosika i są, bo faktycznie te przez zapodaj chyba po pól roku znikają

[jolabuk5]

Też używam fotosika. Nie są wieczne, ale zostają dłużej.

[Koki-99]

4 kg to sporo, moje młodsze dziewczyny ważą mniej.

Jak miała ostatnio (ponad dwa tyg. temu) dobierane prochy, to ważyła prawie 3,8 kg. A teraz jak wyzdrowiała, to mam wrażenie, że jest bardziej okrągła. Może to też zasługa intestinala, który jadła, a wet mówiła żeby nie dawać dłużej niż potrzeba, bo koty po nim tyją.

Ulubiona pozycja "kluski"


Przy okazji widać jaki mam fotel zmasakrowany

[jolabuk5]

Fajna, taka zrelaksowana

[maczkowa]

cuuudna jest a Miluś?

[Koki-99]

Milusiowi chciałam dziś zrobić zdjęcie jak siedział na ogródku, w jesiennej aurze. Jak tylko wzięłam aparat w garść, to zaraz sobie poszedł za dom Ale ja go jeszcze przydybię
Będą nowe zdjęcia, jak najbardziej. Tylko czasu i głowy teraz do tego nie mam. W chałupie sajgon, bo ogrzewanie kończą, a ja znów jeżdżę na rehabilitację, bo znów z kręgosłupem bieda.
Chciałabym trafić na fajną pogodę i porobić zdjęcia na ogródku. Może się uda.
Na pocieszenie Kizia "królowa kartonu"

U mnie teraz takie klimaty: kartony, rury, złączki, narzędzia i ekipa. Ale najważniejsze, że już niedługo kotom będzie jeszcze cieplej i milej. I nam też I do tego ekologicznie

[Koki-99]

No wypuść nas

Wyyypuuuść!

No, w końcu na wolności

Czy u Was dzisiaj też tak wieje? Miluś biega jak szalony za fruwającymi listkami. Fajnie to wygląda, musiałabym filmik nagrać. On jest jeszcze takim dzieciakiem

[aga66]

Słodkie kotki

[Koki-99]

A tak, szczególnie kiedy śpią
Dzięki

[Atta]

Ulubiona pozycja "kluski"


Przy okazji widać jaki mam fotel zmasakrowany

Idealnie rozciągliwa W takiej pozycji to ja mogę podziwiać koty innych, bo nasza nie umie brzuszkiem do góry

P.S. Nam Kreska masakruje mały dywanik.Wyżywa się na nim manualnie,aż nitki wyłażą i wygląda teraz na długowłosy

[aga66]

Ulubiona pozycja "kluski"


Przy okazji widać jaki mam fotel zmasakrowany

Idealnie rozciągliwa W takiej pozycji to ja mogę podziwiać koty innych, bo nasza nie umie brzuszkiem do góry

P.S. Nam Kreska masakruje mały dywanik.Wyżywa się na nim manualnie,aż nitki wyłażą i wygląda teraz na długowłosy

To masz zapewniony stałą zmianę designu mieszkania i to małym kosztem

[Kot-tyna]

Koki, Ty masz 3 sztuki kota? Na zdjęciach widzę 2, a doczytałam się trzech? Może być i więcej jeszcze, bo są śliczne.

[maczkowa]

na zdjeciach są trzy- Kizia siedzi na kartonie, też jest czarna i mogła się pomylić z Milo, no i jest jeszcze rozciągliwa Ebi

[Koki-99]

Wszystko się zgadza, są trzy jak w tytule i wystarczy. Tzn. ja bym mogła więcej, ale małż stanowczo odmawia.
Atta a Ty się ciesz, że Kreska tylko nitki wyciąga. Jak jeszcze żył Pako, to młoda miała w pokoju taki fajny dywanik, na którym on notorycznie pawia zostawiał. W końcu po iluś tam praniach się wkurzyłam i wywaliłam. Tak że z dwojga złego wolałabym wyciągnięte nitki
Wczoraj był sądny dzień. Ekipa wieczorem kończyła montaż i uruchomienie pieca. Od dziś koty mają podgrzewane miseczki i chętnie wylegują się na podłodze. Podłogówka jest the best. Wszystkim polecam. Ja z tego wszystkiego najbardziej się cieszę, że skończy się nieustający brud z pieca węglowego.

[mir.ka]

Wszystko się zgadza, są trzy jak w tytule i wystarczy. Tzn. ja bym mogła więcej, ale małż stanowczo odmawia.
Atta a Ty się ciesz, że Kreska tylko nitki wyciąga. Jak jeszcze żył Pako, to młoda miała w pokoju taki fajny dywanik, na którym on notorycznie pawia zostawiał. W końcu po iluś tam praniach się wkurzyłam i wywaliłam. Tak że z dwojga złego wolałabym wyciągnięte nitki
Wczoraj był sądny dzień. Ekipa wieczorem kończyła montaż i uruchomienie pieca. Od dziś koty mają podgrzewane miseczki i chętnie wylegują się na podłodze. Podłogówka jest the best. Wszystkim polecam. Ja z tego wszystkiego najbardziej się cieszę, że skończy się nieustający brud z pieca węglowego.

a to jaki teraz masz piec?