DT Na Końcu Świata

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 04, 2020 16:45 Re: DT Na Końcu Świata

Weterynarz dziś znowu dzwoniła do VetLabu. Potwierdzili, że test alergiczny na konkretne alergeny tylko po teście przesiewowym.
Bąbelek miał od dawna nadprodukcję wydzieliny w uszach. To mnie strasznie martwiło. Wet mówi jednak, że taki objaw związany jest zasadniczo z dietą a nie z alergenami środowiskowymi. Nie byłam do tego w pełni przekonana, alergie są dość skomplikowane, ale jeśli mam płacić 400 zł bo laboratorium chce mnie naciągnąć, to na razie zostanę przy diecie eliminacyjnej. I tak ją wprowadziłam. Od czasu wyczyszczenia uszu w sedacji wydzieliny aż tyle nie ma, może dieta też trochę pomogła wyhamować proces. Z kolei powieka puchnąca od czasu do czasu i tylko przy zmianach diety również nie sugeruje alergii na roztocza czy grzyby, więc poczekam. Jeśli się pogorszy, wrócę do tematu.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw lis 05, 2020 20:23 Re: DT Na Końcu Świata

Byłam z łazienkowym kotem u wet w sprawie wydrapanych łysych placków na uszach. Obawiałam się: alergii, świerzba z opóźnionym zapłonem, grzybicy. Ze wszystkiego najbardziej "życzyłam" sobie świerzba, bo to najmniej kłopotliwe.
Wygląda jednak na to, że mam magnes na alergików.
Tylko pojęcia nie mam, na co kotek jest uczulony. Bo drapanie zaczęło się na kangurze :roll: I teraz pytanie, czy to spóźniona reakcja na wcześniejszą karmę, czy jednak na kangura. Opcja numer dwa jest jeszcze mniej korzystna, bo jeśli kocurek w przyszłości uczuli się na coś jeszcze, to nawet ten bardzo bezpieczny kangur nie będzie mógł być wyjściem awaryjnym.
Od jakichś 3 dni daję karmę Acasa Lukullus. Za krótko jeszcze, aby stwierdzić, czy to też uczula, czy nie. Na razie kotku się przejadło i każdy kolejny posiłek je coraz wolniej, chociaż rzuca się na papu. Bo jeść lubi. Tylko nie bardzo mu smakuje. Za to stolec lepszy niż na kangurze.
Tak że tak to...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie lis 08, 2020 22:24 Re: DT Na Końcu Świata

Od paru dni w łazience na podłodze stoi transporter. Kotek trochę na niego wchodzi. I, jak się okazuje, nie tylko na niego. Był już na pralce i skoczył na klamkę, jak się posiłku nie mógł doczekać, a wcześniej był wyłącznie napodłogowy. Nie wiedziałam, że 30 cm może tyle zmienić w kociej główce :roll:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto lis 10, 2020 0:35 Re: DT Na Końcu Świata

Chyba moje zbóje przekazały łazienkowiczowi instrukcję doprowadzania mnie do obłędu jakimś szeptanym kanałem pod drzwiami, bo nagle zachciało mu się wejść na półkę pod lustrem :roll: Skuteczna metoda, bo przyjdę natychmiast, gdy usłyszę dziwne dźwięki.
Ale jest też jedna dobra wiadomość: udało mi się wykonać z łazienkowym kotkiem sztuczkę, którą praktykuję z pozostałymi kotami. Otóż wsadziłam go pod kran, nie czyniąc wielkiego bajzlu i zamieszania 8) To nie była kara, tylko konieczność z powodu bardzo brudnego zadu.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto lis 10, 2020 0:41 Re: DT Na Końcu Świata

Ma biegunkę, czy się jakoś bardziej flejowato obchodzi w kuwecie?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto lis 10, 2020 1:44 Re: DT Na Końcu Świata

Od wczoraj gorzej trawi. Albo przestała mu służyć karma, albo znowu robale się namnożyły. Bo w sumie to dziś/jutro przypada termin kolejnego odrobaczania.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw lis 12, 2020 21:25 Re: DT Na Końcu Świata

Po odrobaczaniu a stolec łazienkowicza dalej brzydki. Znaczy się karma nie służy.

Aliś dziś dwukrotnie syczał na Bąbelka. Raz krótko po wyjściu z kuwety. A dosłownie tydzień temu mocz mu badałam.

Hamak w drapaku spadł z Amisiem na podłogę. Słupek od hamaka do wywalenia (chyba że mnie na naprawy najdzie...), ale udało się podmienić z innym. A tylko tam Amiś lubi od jakiegoś czasu leżeć, właśnie w tym hamaku, nie w drugim, więc podmianka była obowiązkowa.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob lis 14, 2020 2:51 Re: DT Na Końcu Świata

Dałam pierwszą puszkę karmy Mjamjam konina z dynią. Smakowało i to duży plus. Niestety Aliś miał potem rozwolnienie.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon lis 16, 2020 1:29 Re: DT Na Końcu Świata

Aliś miał rewolucje jelitowe. Zakładam, że po koninie. Rano nie chciał jej tknąć. Dostał więc Felixa. Po południu kangura zjadł połowę. I wygląda na obolałego. Nie tak, żeby zupełnie nie mógł się położyć na boku, ale dostatecznie, żeby dziś wyjątkowo nigdzie na blaty nie wskakiwać, nie próbować wyczyścić cudzych misek i generalnie sporo polegiwać.
Jak mu się do rana nie poprawi, poproszę wet o NLPZ. No i koniecznie No-Spę w zastrzykach, bo mi się skończyła a ostatnim razem zapomniałam.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto lis 17, 2020 17:32 Re: DT Na Końcu Świata

Wet powiedziała, że NLPZ (nawet taki w zastrzyku) może nasilić zapalenie żołądka i przewodu pokarmowego, więc lepszy antybiotyk. Uzgodniłam, że poczekam do wieczora. I kotu (wspieranemu korą wiązu czerwonego) stopniowo się polepszało.
Antybiotyk do oddania.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt lis 20, 2020 18:06 Re: DT Na Końcu Świata

Myślę, że mam wyjaśnienie, skąd się wzięło, że czarny kot przebiegający drogę przynosi pecha. Otóż czarnego słabo widać, zwłaszcza w słabym świetle, i jak się zaczyna plątać między nogami, a tym bardziej jeśli znienacka między te nogi wskakuje, żeby się otrzeć i przymilić, to niewiele człowieka dzieli od wylądowania na ziemi. A jakoś tak dziwnie się składa, że żadnej innej maści koty nie pchają mi się pod nogi tak jak czarne ;)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt lis 20, 2020 19:18 Re: DT Na Końcu Świata

Eeee tam, mnie się wszystkie pchają, szczególnie, kiedy zapatrzona w otwartą lodówkę robię krok do tyłu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob lis 21, 2020 15:06 Re: DT Na Końcu Świata

To nie tak, że inne się nie pchają wcale, o nie ;) Najbardziej pod nogi włażą koty na dworze. Wśród pchających się mistrzem był jeden bury. Jak przekroczył pewną granicę, za którą przestało być bezpiecznie nie tylko dla mnie, ale i dla niego, zaczęłam go płoszyć, żeby szedł obok mnie a nie tuż przede mną.
Jednakże tuż za nim jest czarny zewnętrzny, który opiera się naukom i wciąż potrafi mnie zaskoczyć.

Ja tam sobie myślę, że przesąd musiał się wziąć z czegoś równie banalnego ;)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto lis 24, 2020 0:45 Re: DT Na Końcu Świata

A próbowałaś żyć z ciemnoniebieskim pchaczem? Czarne to pikuś - miałam czarnego psa i nauczyłam się wyłapywać odcienie czerni w strugach szarości (światło gwiazd zza okna wystarczało) :mrgreen: . Za to taka ciemnoszara (jak mokry asfalt) kotka była moją zmorą nocną :ryk:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Wto lis 24, 2020 3:15 Re: DT Na Końcu Świata

Nie, takiego porównania nie mam :) Aczkolwiek dodam, że dość często przy okazji tego potykania się koty wzrok mam zawieszony gdzie indziej (ewentualnie w rękach coś niosę, więc skupiam się na tym, żeby mi z nich nie wyleciało) i nie ratuje mnie widzenie kątem oka - właśnie przez kolor delikwenta ;)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości