Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [watek do zamkniecia, jest nowy]

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon lis 16, 2020 8:33 Re: Kropek i Kicia [Nadal problemy z Kicią]

No, powiedzmy, że nie najgrubszy. Ale czy każdy musi mieć ogon - kitę? :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70906
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 16, 2020 23:03 Re: Kropek i Kicia [Nadal problemy z Kicią]

Wieszm jak widze ten wielki zad i majtajacy sie taki cienki ogonek, to mam wrazenie, ze to jest taki... prosiak.

Swoja droga
od dwoch dni Kropek wieczorami jerst NIEZNOSNY. W dzien spi, w nocy spi... a wieczorami ak lazi, tak medzi, tak joczy, sam nie wie czego chce (bawic sie nie, czesac nie, glaskac nie, jesc nie) ale bedzie tak dlugo darl ryja, az tego nie dostanie. Autentycznie mam chec chwycic kapcia i sprac mu dupe tak, zeby w koncu mial powody do jojczenia, bo ilez mozna pracowac w sluchawkach, by nie slyszec tego jekliwego skrzeku "leeee... mleeee... nuuuuudzeeeeee sieeeee"
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4986
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 16, 2020 23:15 Re: Kropek i Kicia [Nadal problemy z Kicią]

Kropek jest bardzo ładny, czepiasz się cudnego ogonka :evil: . Ogonki bywają różne, a tylko niektóre wyjątkowo są piękne jak na przykład u mojej Mami, ale ona ma sztuczny doczepiony. Czasem odpina i zmienia na inny, a na zimę to ma taki...no taki w ogóle :oops: :1luvu: Pasio ma krzywy, ktoś mu chyba kiedyś przetrącił, nie wiem. Ale to najpiękniejszy ogonek świata, nikt takiego nie ma. Cosia jak szczurek, Czitka krótki jakiś :oops:
A co do marudzenia to one tak mają chyba wszystkie teraz, a niektóre wyją w nocy dodatkowo :evil: .
Byle do wiosny! :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lis 17, 2020 13:19 Re: Kropek i Kicia [Nadal problemy z Kicią]

Ale Kropek naprawde juz przegina tym marudzeniem. Ale jestem wdzieczny mu, ze wieczorem, a nie w nocy. Ale wtedy bym go chyba udusil.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4986
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 17, 2020 14:41 Re: Kropek i Kicia [Nadal problemy z Kicią]

Lifter pisze:
Lifter pisze:Ale Kropek naprawde juz przegina tym marudzeniem. Ale jestem wdzieczny mu, ze wieczorem, a nie w nocy. Ale wtedy bym go chyba udusil.
nuuuuudzeeeeee sieeeee"

Ekhm. TWOJA WINA :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25673
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto lis 17, 2020 15:53 Re: Kropek i Kicia [Nadal problemy z Kicią]

Nie, nie moja bo bawic mu sie tez nie chce.Mamy go kuzwa adorowac.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4986
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 17, 2020 16:01 Re: Kropek i Kicia [Nadal problemy z Kicią]

No to adorujcie, o co chodzi? :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70906
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 17, 2020 16:05 Re: Kropek i Kicia [Nadal problemy z Kicią]

By miec jakies zycie poza kotami?
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4986
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 17, 2020 16:11 Re: Kropek i Kicia [Nadal problemy z Kicią]

Lifter pisze:By miec jakies zycie poza kotami?

To się nie da zrobić. Albo prywatne życie, albo szczęśliwe koty :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70906
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 18, 2020 13:35 Re: Kropek i Kicia [Nadal problemy z Kicią]

jolabuk5 pisze:
Lifter pisze:By miec jakies zycie poza kotami?

To się nie da zrobić. Albo prywatne życie, albo szczęśliwe koty :twisted:

DOKŁADNIE.

My mamy teraz problem z Koćkiem zaczął posikiwać krwią i kropelkami często- diagnoza-STRES no i mamy noszenie na rękach,głaskania, tulenie, drapanie za uszkiem, długie miesiące leczenia jak vetka orzekła :( masakra, za duże stado z częścią się nie tolerują pomimo kilku lat mieszkania- przesrane to słabo napisane :evil:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25673
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro lis 18, 2020 14:26 Re: Kropek i Kicia [Nadal problemy z Kicią]

Mnie Mopik na tyle wykonczyl psychicznie (i fizycznie tez) swoiomi licznymi problemami - niejedzenie, szczanie pozakuwetowe, cukrzyca... ze doszedlem do wniosku, ze juz nie chce kolejnych kotow (chyba, ze zdazy sie jakas historia w stylu "inaczej sie nie da") bo po prostu chce troszke normalnie pozyc - pospac dluzej, pojechac gdzies na urlop, nie myslec o wecie, zabiegach, zastrzykach.

Dlatego z wieksza ulga niz zalem oddalem Kurdupla w dobre rece (choc maly kociak byl rozkoszny).

Egozim, ale zdrowy egoizm.
Nic nie poradze.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4986
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 18, 2020 14:36 Re: Kropek i Kicia [Nadal problemy z Kicią]

Oddaj Kropka i Kicie i będziesz miał czas wyjechać na urlop.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25673
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro lis 18, 2020 15:02 Re: Kropek i Kicia [Nadal problemy z Kicią]

meg11 pisze:Oddaj Kropka i Kicie i będziesz miał czas wyjechać na urlop.



To nie jest smieszne.
Kropka i Kicie moge zostawic pod opieka na ten tydzien. Pomine drobiazg, ze Kropka by szybko oddano (albo wywalono na ulice).

Przez 5 lat nie ruszylem sie z Wroclawia na wiecej niz 12 godzin naraz, bo Mopik. A przez 2.5 roku wstawalem codziennie, swiatek, piatek, swieta cz urlop o 5.30 - bo Mopik (zastrzyki, pomiar glukozy). Przez dwa lata w KAZDA noc wstawalem o 3-4 nad ranem, bo Kropek darl ryja.
Troche to ryje psychike i czasem marzy mi sie SWIETY SPOKOJ.

Ale poki Kropek i Kicia zyja, beda mialy u nas dom, a jak bede klal ale sie znimi zajmowal. To chyba oczywiste.

Tak jak to, ze czasem sie ma tego wszystkiego dosc.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4986
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 18, 2020 15:08 Re: Kropek i Kicia [Nadal problemy z Kicią]

Lifter - doskonale rozumiem. To samo ma moja siostra, choć kocha koty to już zadnego nie weźmie. 13 lat życia podporządkowanego kotu, wakacje, wyjazdy. Gdyby jeszcze był zdrowy to można by go komus podrzucić, a z chorym kotem tak się nie da.
Ja mam na szczęście mobilne koty, ale już papużki mnie uziemiają. A czasem chciało by się pojechać gdzies na dłuzej. A i z kotem nie wszędzie przyjmą.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro lis 18, 2020 15:22 Re: Kropek i Kicia [Nadal problemy z Kicią]

Nie napisałam tego żeby się pośmiać.
Nie byłam nigdzie przez 15 lat a wcześniej max 2 dni po za domem, z ostatnich 8 lat 6,5 roku opieka praktycznie 24h na dobę nad chorym członkiem rodziny, wiem jak siada psychika aż za dobrze. Teraz "odpoczywam" i tylko czasami myślę że wiele bym dała żeby wrócił tamten czas. Gdy ktoś odchodzi to już nie wróci czy człowiek czy zwierze,które traktujemy jak członka rodziny.
Ale wiem też niestety jak człowiek jest potwornie zmęczony opieką i jak wiele by dał żeby móc odpocząć.
Ja to znam Lifter aż za dobrze, nigdy bym nie oddała żadnego kociastego.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25673
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 11 gości