
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bastet pisze:Kochane, Figiel i Psotek są od wczoraj w swoim własnym domku!![]()
Adoptowali ich Mateusz i Natalia, którzy troszkę się na chłopaków naczekali...
Jestem pewna, że będą mieli u nich wspaniale.
Niestety fotki z samej adopcji tym razem brak, ponieważ odbyła się ona szybko z racji szalejącej pandemii, a młodzi adopcyjni rodzice byli trochę podziębieni. Ale za to jest fotka z pierwszego wieczoru w nowym domuPowodzenia, moje kochane chłopaki!
![]()
![]()
![]()
Panduś raz lepiej, raz gorzej... Jeszcze podaję mu Tolfę raz dziennie, bo bez tego jest jakiś osowiały i nie ma za bardzo apetytu. Może jeszcze go coś boli...?
Stomachari pisze:Super, że Figiel i Psotek w nowym domu
Jak długo Panduś dostaje NLPZ?
Stomachari pisze:To w zasadzie warto by było kończyć podawanie...
A czy on brał niedawno antybiotyk? Bo może lepszym wyborem byłby właśnie jakiś antybiotyk i w razie potrzeby coś przeciwbólowego i/albo rozkurczowego?
Bastet pisze:No to właśnie Tolfa jest przeciwbólowa... chyba najlepiej działa. On ma jeszcze nadżerki. Bolą go.
Stomachari pisze:Bastet pisze:No to właśnie Tolfa jest przeciwbólowa... chyba najlepiej działa. On ma jeszcze nadżerki. Bolą go.
To taka trochę dla mnie teoria z tą przeciwbólowością. To znaczy wiem, że takie mam mieć działanie i że wiele kotów na nią dobrze reaguje, ale jakoś nie mam do niej szczęścia, więc szybko myślę o innym leku, silniejszym.
No i obawiam się skutków ubocznych.
Ale może tu wszystko dzieje się we właściwym tempie i niedługo będzie poprawa - czego zresztą życzę
Kot-tyna pisze:To ja, Curek! Nowy jestem i jeszcze tu nie byłem, dopiero poznaję kocie rodzinki. Dzisiaj moja Duża poczytała mi Twój wątek. Ciociu Bastet, naprawdę robisz wielkie rzeczy. Dziękuję Ci w imieniu wszystkich kotów świata!
aga66 pisze:Biedny Panduś, okropne są te choroby wieku wczesnokociego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 26 gości