Jest sobie kot...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 15, 2020 8:31 Re: Jest sobie kot...

Pożycia z Curkiem ciąg dalszy. Doczekaliśmy świąt. Lubiłam ubierać dużą choinkę, ale tym razem zrezygnowała na rzecz bardzo skromnego stroika. Okazało się, że i ten minimalistyczny świąteczny akcent wytrwał tylko niespełna 2 godz.

Obrazek

Obrazek

Po świętach zaczęło się zainteresowanie telewizją. Słyszałam, że koty nie widzą obrazu z ekranu, ale Curek wodził łapką za ruchem na ekranie.

Obrazek

Obrazek

Musiałam bardzo pilnować, bo pazurki miał już ostre.
...bo koty są dobre na wszystko...

Kot-tyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 246
Od: Sob lis 07, 2020 21:53

Post » Nie lis 15, 2020 8:40 Re: Jest sobie kot...

Kot powiększał swoje pole działania. Podłoga, krzesło, stół, szafki w kuchni - to już był jeden myk. Podobała się wyższa komoda, a na niej roślina, jedna z nielicznych ocalałych.

Obrazek

Obrazek

Za chwilę był już na biblioteczce, na paninych rękodzielniczych przydasiach. Sekunda przed katastrofą.

Obrazek
...bo koty są dobre na wszystko...

Kot-tyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 246
Od: Sob lis 07, 2020 21:53

Post » Nie lis 15, 2020 10:27 Re: Jest sobie kot...

Witamy Curka na forum :1luvu: pośmiałam się z opowieści on jest niesamowity i pomysłowy. Moje to już poważne koty nie rozrabiają tylko śpią jedzą i wydalają :ryk:
Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26785
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 15, 2020 11:50 Re: Jest sobie kot...

Curek telewidz :D :ok: I w kwiatkach. I na biblioteczce. Wszędzie go pełno :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 15, 2020 12:37 Re: Jest sobie kot...

małe to wszystko ciekawi
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76014
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lis 15, 2020 17:12 Re: Jest sobie kot...

No rzeczywiście :) Przygody i przygody :) Katastrofę rękodzielniczą sobie wyobrażam, oj!

Bajka w młodości zrzuciła kiedyś z górnej szafki stojak z butelką wina... Cud, że nikogo nie utłukła! :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12305
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 15, 2020 18:10 Re: Jest sobie kot...

Nul pisze:Bajka w młodości zrzuciła kiedyś z górnej szafki stojak z butelką wina... Cud, że nikogo nie utłukła! :)

Pomogła sprzątać?
Zawsze rano wstaję z łóżka z bijącym sercem - co nocą zdemolował? Mieszkanie mam praktycznie bez drzwi, bo harmonijki dla Curka od maleńkości nie stanowią przeszkody, nie mogę więc odizolować go w jednym pomieszczeniu. A on się nudzi i dokazuje. Ciekawe jest to, że gdy zostaje sam w domu - nie psoci.
...bo koty są dobre na wszystko...

Kot-tyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 246
Od: Sob lis 07, 2020 21:53

Post » Nie lis 15, 2020 18:36 Re: Jest sobie kot...

Nie, ja sprzątałam :) wina troszkę było szkoda, ale trudno :)
Teraz Bajka - czterolatka - już jest stateczna bardziej, poza tym teraz już po meblach chodzi jak baletnica - nic nie zrzuca.

Fajnie się Curek mieści w kwiatku :201461
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12305
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 15, 2020 18:49 Re: Jest sobie kot...

Nul pisze:Fajnie się Curek mieści w kwiatku :201461

Dzisiaj jest już 2 razy większy, ale nadal lubi posiedzieć przy doniczce. Do środka już nie włazi.
...bo koty są dobre na wszystko...

Kot-tyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 246
Od: Sob lis 07, 2020 21:53

Post » Nie lis 15, 2020 21:28 Re: Jest sobie kot...

Kontynuuję naszą, Curkową i moją, historię. Zaczęliśmy nowy rok. Obawiałam się, jak kot zniesie sylwestrowe szaleństwo. Postanowiłam czuwać do północy. ale jakoś mi zasnęło się. Obudził mnie huk petard i jasność w oknach. Zerwałam się wystraszona, zaczęłam szukać Curka - a on siedział na parapecie i oglądał fajerwerki.
Było nie było - skończył 3 miesiące, więc i wyzwania stanęły przed nim poważniejsze. Zaczął sięgać wyżej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tego szkiełka z prawej strony już nie ma, nie wytrzymało upadku na podłogę.
...bo koty są dobre na wszystko...

Kot-tyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 246
Od: Sob lis 07, 2020 21:53

Post » Nie lis 15, 2020 21:50 Re: Jest sobie kot...

O, Feliks i Bajka też na odgłos fajerwerków lecą na parapet :) Bezia się boi... Feliks i Bajka mogą spać przy wiertarce i odkurzaczu, a Bezia się boi...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12305
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 15, 2020 21:51 Re: Jest sobie kot...

No, tak sobie zaraz pomyślałam, że te wazony nie mają wielkich szans... :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 15, 2020 22:14 Re: Jest sobie kot...

Curek jest cudowny

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 16, 2020 8:07 Re: Jest sobie kot...

Nul pisze: Feliks i Bajka mogą spać przy wiertarce i odkurzaczu, a Bezia się boi...


Curek na odgłos odkurzacza i krajalnicy gdzieś znika. Bardzo był niezadowolony, gdy sąsiedzi remontowali mieszkanie. Lubi, kiedy myję podłogę ścierką - usiłuje wozić się na niej, mimo że mokra. Mop, szczotka do zamiatania - rzeczy nieciekawe. Szczotki używam codziennie, bo w kuchni, łazience i przedpokoju mam gołe płytki. Curek czatuje w kącie i kiedy omiotę urobek na kupkę i sięgam po szufelkę - wskakuje z impetem w środek omiecionej kupki.
...bo koty są dobre na wszystko...

Kot-tyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 246
Od: Sob lis 07, 2020 21:53

Post » Pon lis 16, 2020 8:13 Re: Jest sobie kot...

Oj, uśmiałam się, wyobrażając sobie Curka czatujacego na te śmieci :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana, MB&Ofelia i 13 gości