Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [watek do zamkniecia, jest nowy]

[haaszek]

Tabletka- bumerang? Znamy, znamy,

[Lifter]

Kicia bardzo grzeczna, lyka te tabletki bez oporu, az sie zastanawiam czy cos jej nie jest. Dzisiaj wieczorem albo jutro rano (musze sprawdzic) ostatni raz. Potem dam jej z tydzien spokoju i zrobimy wyniki, bo jej morfologia za piekna nie byla (za malo czerwonych i bialych cialek krwi - no ale USG w brzuszku nic nie znalazlo, wiec moze to byc efekt toksoplazmozy, oby tylko).

Jedza, jak to one, mizerniutko, glownie spia, Kropek tylko czasem robi rajd po biurku i klawiaturze (za KAZDYM razem musi nastapic na klawisz ESC, za kazdym, wywalajac mnie z programu do tego, bo obok ESC mam klawisz funkcyjny, ktory dla wygody zdefiniowalem jako Alt + F4 ale chyba sobie to makro przerzuce na dolny klawisz.

[jolabuk5]

Masz zdolnego, kociego informatyka

[Lifter]

Tak, odkrywam nowe skroty klawiszowe za kazdym razem, gdy Kropek przelezie przez klawiature.

[haaszek]

Popłakałam się w pracy, dziękuję.
Patrzą na mnie jak na idiotkę

[meg11]

Tak, odkrywam nowe skroty klawiszowe za kazdym razem, gdy Kropek przelezie przez klawiature.

U mnie jak Rumcajs przeleciał po klawiaturze to komp w serwisie wylądował, aż taką ekspertką od odblokowywania klawiszy to ja nie jestem dziad mi komp zablokował na amen

[haaszek]

Tomaszkowi Echo z Andżelą pulpit o 90 stopni obróciły...

[jolabuk5]

Już kiedyś pisałam - koty znają takie skróty klawiaturowe, o których się informatykom nie śniło

[Lifter]

Bardzo grzeczna dotad Kicia przy probie aplikacji przedostatniej tabletki nagle przypomniala sobie, ze jest dzikuska z dworu i - zanim lyknela - nafuczala i nawrzeszczala na mnie, namiotala sie i nazaczyla mi rece kilkoma efektownymi szramami (nawet nie wiem kiedy to zrobila). Kropek, zdumiony, przylecial sporawdzic co sie dzieje a teraz krazy wokol fotela, pod ktorym sie Kicia skryla.

Chyba mam u niej przerabane, ale mam to gdzies, pisze i ocieram krew skapujaca na klawiature wacikiem.

Co tej prukwie odpalilo, to naprawde nie wiem. Jutro rano ostatnia dawka. I chwala Bogu.

[aga66]

Dawanie moim kotom jakichkolwiek medykamentów to koszmar. Jak nie zjedzą w jedzeniu to niestety nie ma sposobu. A Kitka, która jest niejadkiem to tylko zastrzyki, także jakby nie patrzeć przesrane jest. Oby Kici leczenie pomogło

[fili]

Na bank Kicia zdrowieje

[meg11]

Nie paszcz , Kicia Ci podziękowała a Ty marudzisz że za bardzo

[haaszek]

Prukwa, wreszcie jakieś imię z charakterem

[Lifter]

No, znalazlem co najmniej jedna wypluta tabletke pod lozkiem.

Kicia dzisiaj dostala ostatnia porcje, choc cholera wie jak wygladala ta jej antybiotykoterapia jak popluwala nimi czesciej.

Na razie reaguje na mnie bardzo chlodno - szerokie omijanko.

[jolabuk5]

A jak się Kicia czuje?