Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

Sabcia. Moja Duża nie lubi wyrzucać amciu i jak kupuje chlebcia za dużo to se mrozi i wyjmuje z zamroziarku tyle ile poczebuje. A chlebcia amcia mało, woli insze różmności co nie są mniamuśne dla nas kotków.
Dzisiaj była na zakupach i kupiała dużo, mówi że dla nas kotków też ino krajać będzie jutro bo musi jeszcze troszku miąska dokupiać w inszym sklepie. Mam nadzieję że zrobi więkcej coby nam kotkom amciu nie zbrakło!
Książniczka Ofelja

Ofelko, nasza Duża też nie lubi wyrzucać. Kupiła tyle, ile trzeba, zakupy robi raz na 2 tygodnie. Chleb z Tesco nigdy się nie psuł, a ten tak. A chleb zapasowy też trzyma w lodówce (nie w zamrażalniku, ale w chłodzie).
Dobrze, że bedziecie miały zapas amciu, nigdy nic nie wiadomo! :ok:

Sabcia

Ja zakupy robię trochę częściej, ale też mam łatwiej bo po prostu wracając z pracy wskakuję do sklepu.
Staram się żeby kocia półeczka w zamrażarce była zaopatrzona, ja w razie czego mogę mięsa nie jeść, ale pannice nie będą żarły ryżu i makaronu. A Czarnidełko puszek przecież nie ruszy.

Nie chcę nic mówić, ale komuś tu stuknęła seteczka :twisted:

Czesc wszyscy!
Cieszymy sie bardzo, ze Kitek lepiej sie czuje i ladnie zjadl i ze Zunia ladnie zjadla!

Tak trzymac!
U nas wszyscy jemy ale na raty, bo duza nam serwuje nie wiadomo co a przeciez wie dobrze, ze wolelibysmy rybe! Udziec z indyka z ekologicznej hodowli z suplementami i watrobka,wziela i pokroila w kostke! Czy ona sobie zdaje sprawe ile to sie trzeba nameczyc, zeby taka koche pogryzc?! Ta banda co okupuje werande to tez tego jesc nie chciala, oni tylko kurczak i kurczak! Nawet puszek nie rusza :roll:

co za dziwolagi. A my puszki lubimy ale nie te, co duza kupuje tylko te z ryba. Z RYBA! A ona kupuja na zlosc niskofosforowe=niesmakowite!
U nas dzisiaj wazny dzien, wybory. Duza zaglosowala i martwi sie teraz o wyniki, zeby dobre byly :roll:

Martwi ja sytuacja w Polsce, protesty, zastraszanie protestujacych i prawie zbicie cioci Chico :evil:

Martwi sie zamachami i ofiarami w Wiedniu i zmianami, jakie tam zaszly :cry:

Lata gdy tam mieszkala byly najszczesliwszymi i najpiekniejszymi w jej zyciu. Wszystko sie tak szybko zmienia i to niestety na gorsze...

jolabuk5 pisze:Księżniczko, niestety Duże muszą do tej pracy, chyba, że już mają emeryturę
A nasza Duża to jednak lubi mieć "szklankę do połowy pełną". Dwa dni temu nagle spleśniał jej cały chleb - bochenek otwarty i dwa zafoliowane, jednocześnie. Musiały być zakażone przy pakowaniu. Poprzednio zakupy dowoziło nam Tesco i nigdy nie było takich kłopotów, ale Tesco zlikwidowało sklepy i musiała zamówić w innym miejscu, widocznie gorszym. No kłopot, ale Duża uznała, że "może i dobrze", bo ona bardzo lubi chleb, zwłaszcza suchy (specjalnie sobie suszy na kaloryferza ), a chleb tuczy i powinna jeść pieczywo dietetyczne" No widzieliście coś takiego?
Sabcia

Korbacz9, tak, Koci łowca interesuje starsze koty, chociaż to w sumie zależy od kota i gwarancji nie dam. U mnie łowcą najbardziej bawi się Kitek i Mini, trochę Calineczka, pozostałe koty bawiły się na poczatku, teraz niezbyt się już interesują. Ale moje koty są grube i mają różne choroby, więc może nie są najlepszym przykładem. W pierwszej chwili koci łowca robił furorę, ale to było chyba 2 lata temu, albo więcej

Jak mają emeryturę, to też muszą pracować: inaczej musiałyby pół miesiąca głodne chodzić

MaryLux pisze:
jolabuk5 pisze:Księżniczko, niestety Duże muszą do tej pracy, chyba, że już mają emeryturę
A nasza Duża to jednak lubi mieć "szklankę do połowy pełną". Dwa dni temu nagle spleśniał jej cały chleb - bochenek otwarty i dwa zafoliowane, jednocześnie. Musiały być zakażone przy pakowaniu. Poprzednio zakupy dowoziło nam Tesco i nigdy nie było takich kłopotów, ale Tesco zlikwidowało sklepy i musiała zamówić w innym miejscu, widocznie gorszym. No kłopot, ale Duża uznała, że "może i dobrze", bo ona bardzo lubi chleb, zwłaszcza suchy (specjalnie sobie suszy na kaloryferza ), a chleb tuczy i powinna jeść pieczywo dietetyczne" No widzieliście coś takiego?
Sabcia

Korbacz9, tak, Koci łowca interesuje starsze koty, chociaż to w sumie zależy od kota i gwarancji nie dam. U mnie łowcą najbardziej bawi się Kitek i Mini, trochę Calineczka, pozostałe koty bawiły się na poczatku, teraz niezbyt się już interesują. Ale moje koty są grube i mają różne choroby, więc może nie są najlepszym przykładem. W pierwszej chwili koci łowca robił furorę, ale to było chyba 2 lata temu, albo więcej

Jak mają emeryturę, to też muszą pracować: inaczej musiałyby pół miesiąca głodne chodzić

Przepraszam :evil:

Nie ma grubych kotków. Najwyzej mają grube kości :ok:

Lucas i Julek

No tak Ciociu MB&Ofelia, u nas też tak jest - Duża może czegoś nie mieć, ale my musimy mieć

Ciociu MaryLux, to prawda, ale jednak muszą wtedy dorobić, a nie zarobić :wink:

Mia, szkoda, że Duża Wam żałuje rybki. Czy Wszystkie macie chore nerki? Może chociaż te zdrowe mogłyby dostawać...

Nasza Duża też zawsze głosuje, ostatnio przez pocztę. A wirusem to wszyscy się martwią.
Sabcia

Po tych protestach pewnie będzie znowu wiecej zakażeń.

A już teraz służba zdrowia ledwo zipie, w Polsce od lat było z nią źle. Chyba nikt nie potrafił zdobić porządku z lobby profesorsko-ordynatorskim, które na swój sposób sprywatyzowało sobie służbę zdrowia, zgodnie z zasadą Gomułki, że "lekarzom nie potrzeba dobrze płacić, bo sobie dokradną". :twisted:

Lucasku, Julku, sorry, oczywiście macie rację, kociego ciałka nigdy dosyć

Medycy to nie tylko lekarze

ratownicy, salowe, pielęgniarze, rejestratorki

protesty nie są głównym źródłem zakażeń, jak wszyscy mądrzejsi ode mnie twierdzą. U nas to akurat na hura powrót do szkół - tak wychodzi.
Kitku, Pralcia cię pozdrawia, właśnie je kolację i cię przytula, jednocześnie
:201461

Jasne, to młodzi lekarze, pielęgniarki, rejestratorki, ratownicy, salowe, nawet panie w laboratorium, rehabilitantki. Ale, jak mówił klasyk "ryba psuje się od góry". Zresztą ja nie generalizuję, można trafić na świetnych ludzi. Ale bywa różnie. Pracowałam w tym, to wiem.

Co do zakażeń przez protesty - myślę inaczej, ale obyś Ty miała rację. Przekonamy się za tydzień.

Pralciu Kochana :1luvu:

ja też Cię przytulam bardzo, bardzo i liżę po uszkach i po główce :201461

Kitek

Odnosnie historii z plesnia w chlebie mialam napisac i w koncu zapomnialam, ze bardzo latwo sie robi chleb na zakwasie. Jedyna trudnosc to zeby zakwas wyszedl: https://www.mojewypieki.com/przepis/zakwas
A potem to juz tylko 3-4 skladniki: maka chlebowa, maka zytnia, woda, sol. Ja nawet specjalnie dlugo nie wyrabiam, bo mi sie nie chce.
Robie regularnie ten i zamrazam: https://www.mojewypieki.com/przepis/vermont-sourdough
Wysmienity chleb do kanapek. A sa i jeszcze latwiejsze i szybsze.
Dla mnie moga lody, czekolady nie istniec ale za wypieki to sie dalabym pokroic

Przed laty, kiedy wymieniałyśmy z mamą zepsutą kuchenkę gazową, wybrałyśmy zamiast nowej kuchenki - płytkę 4-palnikową. Bardzo wygodna, mam pod nią pojemną szafkę z szufladami. I nie muszę się zastanawiać, jak się co piecze, bo nie mam piekarnika :twisted:

(obie z mamą nienawidziłyśmy gotowania). Tak więc - "Wasza Cesarska Mość, przede wszystkim nie mamy armat"... :wink:

Jedzcie porządnie.

Myślę,że wszechobecne protesty bardzo mocno przyczynią się do rozprzestrzenienia wirusa.
I nie, nie zaczęło się od szkół. Zaczęło się od wyjazdów wakacyjnych. Po co pytam? Doopa swędziała?
Jestem wściekła na to co się dzieje. Ludzie powinni się wykazać mądrością i samoizolować do wygaśnięcia tego gówna. Myślę, że gdyby przez rok, każdy z nas siedziałby w domu, na ulicy zachowywał dystans a w momentach gdzie są skupiska ludzi miał maseczkę na twarzy było by lepiej.
Teraz protesty. Nie każdy ma maseczkę, nie każdy przestrzega kwarantanny, więc za chwilę będziemy mieli drugie Włochy. Tylko jak siedzieć w domu jak Rząd robi nam takie prowokacje.

Jolu przepraszam, że tutaj, ale kilka wpisów wcześniejszych mnie mocno wkurzyło.

MaryLux pisze:
jolabuk5 pisze:Księżniczko, niestety Duże muszą do tej pracy, chyba, że już mają emeryturę
A nasza Duża to jednak lubi mieć "szklankę do połowy pełną". Dwa dni temu nagle spleśniał jej cały chleb - bochenek otwarty i dwa zafoliowane, jednocześnie. Musiały być zakażone przy pakowaniu. Poprzednio zakupy dowoziło nam Tesco i nigdy nie było takich kłopotów, ale Tesco zlikwidowało sklepy i musiała zamówić w innym miejscu, widocznie gorszym. No kłopot, ale Duża uznała, że "może i dobrze", bo ona bardzo lubi chleb, zwłaszcza suchy (specjalnie sobie suszy na kaloryferza ), a chleb tuczy i powinna jeść pieczywo dietetyczne" No widzieliście coś takiego?
Sabcia

Korbacz9, tak, Koci łowca interesuje starsze koty, chociaż to w sumie zależy od kota i gwarancji nie dam. U mnie łowcą najbardziej bawi się Kitek i Mini, trochę Calineczka, pozostałe koty bawiły się na poczatku, teraz niezbyt się już interesują. Ale moje koty są grube i mają różne choroby, więc może nie są najlepszym przykładem. W pierwszej chwili koci łowca robił furorę, ale to było chyba 2 lata temu, albo więcej

Jak mają emeryturę, to też muszą pracować: inaczej musiałyby pół miesiąca głodne chodzić

albo jeść co drugi dzień

Dyktatura pisze:Myślę,że wszechobecne protesty bardzo mocno przyczynią się do rozprzestrzenienia wirusa.
I nie, nie zaczęło się od szkół. Zaczęło się od wyjazdów wakacyjnych. Po co pytam? Doopa swędziała?
Jestem wściekła na to co się dzieje. Ludzie powinni się wykazać mądrością i samoizolować do wygaśnięcia tego gówna. Myślę, że gdyby przez rok, każdy z nas siedziałby w domu, na ulicy zachowywał dystans a w momentach gdzie są skupiska ludzi miał maseczkę na twarzy było by lepiej.
Teraz protesty. Nie każdy ma maseczkę, nie każdy przestrzega kwarantanny, więc za chwilę będziemy mieli drugie Włochy. Tylko jak siedzieć w domu jak Rząd robi nam takie prowokacje.

Jolu przepraszam, że tutaj, ale kilka wpisów wcześniejszych mnie mocno wkurzyło.

Nic nie szkodzi, też się obawiam, że skończymy jak Lombardia. I uważam, że niezadowolenie z powodu wyroku TK zostało już wyrażone, tymczasem protesty trwają pod coraz skrajniejszymi hasłami, gibmaza robi sobie darmową imprezę, bo dawno nie było ani dyskoteki, ani rockowego koncertu czy innej zabawy, bez której młodzi żyć nie mogą, a zakażeń dziś było prawie 25 tysięcy. :strach:

Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

Kto przegląda forum