ewar pisze:Dzisiaj jest bardzo brzydkoZimno, wilgotno, nieprzyjemnie. Zmarzłam na rowerze, będę musiała się już cieplej ubierać. Byłam u Kulek, Lila najadła się jak bąk, smakowało jej mięso i mokra karma. Pojawił się pingwinek. Jaki jest teraz ładny
Czyściutki, przytył trochę i ma piękne, zielone oczka. Nie miałam aparatu, bardzo żałuję, bo podszedł blisko. On też dzisiaj głodny nie będzie, zjadł sporo. Burasa nie widziałam, ale jedzenie spod podłogi zniknęło. Kocią mamę ostatni raz widziałam w czwartek, nie wiem, co z nią się dzieje. Zostawiłam sporo jedzenia pod drugim transformatorem, ale żaden kot tam się nie pojawił. Byłam u siostry i wracając tam wstąpiłam. Żadnego kota już nie było, nawet Lilii, jedzenie pod drugim transformatorem nie ruszone. Nie zepsuje się, ale będzie zimne
Trudno.
U nas piękna pogoda, słońce świeci jest już chłodno ale przyjemnie.