Święta Krowa II. Jeże, jeże....i wiosna :)

Czekamy na wynik ważenia trójki igiełek.

I oby Agreścik dał radę.

Jak się ma Agreścik?

Czekam na wieści, nie dopytuję codziennie, żeby nie przekroczyć granicy upierdliwości.
Zakładam, że brak wieści....to brak nowych wieści.
Gdyby coś się zmieniło, to zostałabym o tym poinformowana.
Trza czekać.
Reszta rodzeństwa rośnie w sposób zastraszający. Niedługo można je będzie siodłać, żarłyby całą dobę w ilościach niemierzalnych.
Są już ogromne i kupy tez już są ogromne :strach:

i koszty wymiany podłoża tez już są ogromne :strach:

, właściwie należałoby sprzątać ze cztery razy dziennie, a nie dwa.
Koszty robaków też są ogromne :placz:

i w ogóle..... :twisted:

Być może dostają za dużo żarcia, ja nie wiem ile powinien zjeść jeż, do oporu tez nie mogę dać, bo się rozpęknie.
Teraz waga :
Borówek : 850 dkg
Jerzyna 760 dkg
Malina 740 dkg.
:strach:

Jak je rozpoznajesz?? Różnią się czymś, bez obracania ich na wszystkie strony? Zrobiłaś jakieś kropki?

Nie wiem jak je rozpoznaję, jakoś tak po twarzach :lol:

, może kształt sylwetki. Nie kropek nie mają. Czasem dziewczyny mi się mylą, jak jest jedna, jak są wszystkie trzy razem, to widzę, który jest który.

A, no tak... po twarzach.. że też nie pomyślałam.. :mrgreen:

Chociaż tak naprawdę to te ryjki jak z jednej formy, trudno dostrzec różnice, zwłaszcza w umaszczeniu.
Bardziej różni je kształt sylwetki i zachowanie. Jak bardziej podłużny i spokojny jeż to Malina, z dużym dupskiem i szerszym ryjkiem, pofukująca to Jerzyna. A chłop, to chłop, od razu widać, nawet odwracać nie trzeba :twisted:

Ja też nie umiem wytłumaczyć skąd wiem , że jeż w ogrodzie to Moo, albo że to Nie-Moo :mrgreen:

morelowa pisze:A, no tak... po twarzach.. że też nie pomyślałam..

Agrest dalej w leczeniu, ma wzloty i upadki, cztery dni temu po kolejnym zastoju zaczął znowu przybierać na wadze. Widziałam się z Panią weterynarz, podrzuciłam mu jedzonko, pogadałyśmy chwilkę. mówiła, że mimo wszystko, ma szansę wyjść z tego, dorosnąć a nawet wrócić na wolność. Jutro będę rozmawiać, to dowiem się jak aktualnie.
Reszta rośnie i rośnie i rośnie.... :strach:

https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing

Gdyby ktoś miał warunki, wiedzę i chęci na posiadanie fajnego jeża w swoim ogrodzie, to wolałabym dać je komuś w miejsce o którym coś bym wiedziała. Wszystkie DT jeżowe zapchane i trafią prawdopodobnie do fundacji a tam wypuszczą je, gdzie wypuszczą. Jeże zdrowe, przebadane, odrobaczone, odkarmione.

Rysio-16-02-2013 [*]

Aleś upasła :mrgreen:

Święta Krowa zainteresowany bardzo a maluda z daleka :mrgreen:

wilber pisze:Agrest dalej w leczeniu, ma wzloty i upadki, cztery dni temu po kolejnym zastoju zaczął znowu przybierać na wadze. Widziałam się z Panią weterynarz, podrzuciłam mu jedzonko, pogadałyśmy chwilkę. mówiła, że mimo wszystko, ma szansę wyjść z tego, dorosnąć a nawet wrócić na wolność. Jutro będę rozmawiać, to dowiem się jak aktualnie.
Reszta rośnie i rośnie i rośnie....

https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing

Gdyby ktoś miał warunki, wiedzę i chęci na posiadanie fajnego jeża w swoim ogrodzie, to wolałabym dać je komuś w miejsce o którym coś bym wiedziała. Wszystkie DT jeżowe zapchane i trafią prawdopodobnie do fundacji a tam wypuszczą je, gdzie wypuszczą. Jeże zdrowe, przebadane, odrobaczone, odkarmione.

Grzdylki śliczne :1luvu:

i to jeszcze szczuplaki :mrgreen:

Ja warunki dla jeży mam , nawet do hibernacji ,
ale wiesz mieszkam deczko za daleko.....

Z postępów Agreścika cieszę się ogromnie :ok:

To nie Krówcia, to Pepa :twisted:

Pepa się najbardziej lubi z jeżami, z całej kolczastej trójki Malinka jest najbardziej przyjazna i łagodna, moja ulubienica :oops:

, z Pepą dają sobie noski, noski :lol:

.

egwusia....khmmm.... :oops:

.......że tak zapytam, a mogłabyś je wziąć ?
One są fajne, jak odwiozę do fundacji, to nie będę miała żadnej informacji co z nimi dalej, gdzie zostały wypuszczone, zaklepane miejsce do którego miały trafić, taki jeżowy DT, niestety się "zatkał", trafiły tam jeże chore, bo już nie było gdzie ich upchnąć.
Dowiozłabym, nawet z wałówką :mrgreen:

One są już grube, ale fotogeniczne :lol:

Rysio-16-02-2013 [*]

Sorry zakodowałam że Krowiasty jest krową :mrgreen:

to Twoja wina :evil:

mało wiadomości wrzucasz i dlatego krowy pomyliłam :oops:

Ej no na 1 filmiku dwa łaciate podchodzą do jeża :roll:

Święta Krowa II. Jeże, jeże....i wiosna :)

Kto przegląda forum