OTW21- czas Sorrunia :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Wto paź 20, 2020 19:28 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Kurcze, Asiu, niech sie uda :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35663
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto paź 20, 2020 19:31 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Oby dobrze się skończyło...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto paź 20, 2020 19:34 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Trzymam kciuki.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14888
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto paź 20, 2020 19:55 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto paź 20, 2020 21:51 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

:ok: bardzo mocne.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2324
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Wto paź 20, 2020 21:53 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

tabo10 pisze::ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

:ok: :ok:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25592
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro paź 21, 2020 0:23 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Za Violę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 21, 2020 7:10 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Mocne :ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 1006
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Śro paź 21, 2020 8:26 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Za Violcie <3 :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Za reszte kociarni :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: <3

I za WAS !!! :ok: :ok: :ok: :ok:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18203
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro paź 21, 2020 12:14 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 21, 2020 12:19 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Przepraszam za milczenie. Ale nie mogę się pozbierać. Nerwy, zmęczenie i obłędny strach o Violinkę panuje u mnie w środku.

Wczoraj gdy przyszłam z pracy zrobiłam przegląd chorutków. Małą nie podobała mi się "dotykowo". Oczki też były takie sobie. Termometr wykazał poniżej 37. Telefon do wetki. Decyzja, jedziemy do Sfory. Tam mają namiot tlenowy. Telefon do gusiek1 czy może nas zawieźć. Bez słowa się zgodziła. Dziękuję :201494
Transporter, kocyk, termofor, kapownik z leczeniem, fotki rtg ...Danka też się ubrała by wspomóc psychicznie. I pilnować transportera gdyby trzeba było zagadywać małą.
Za mały czas już Ewa jest i ruszamy.
W lecznicy dużo ludzi. Ogrom jak dla mnie. Mówię w rejestracji, że mam ciężko chorego, umierającego kota. Z nerwów zapomniałam jak malunia ma na imię. Zawołana szybko lekarka sprawdziła stan małej i od razu zaniosła pod tlen. Siedzimy i czekamy. Przyszła za jakiś czas młoda wetka pytając kto jest z Violą. Zaprosiła mnie do gabinetu zabiegowego celem uzyskania wywiadu.Uff, mam wszystko w zeszycie. Ale to nie tylko był wywiad. Od razu wzięto się za Violę. W pierwszej kolejności zrobiono fotki rtg. Cykano je szybko i raz za razem by jakieś sensowne uzyskać.Viola nawet sił nie ma by protestować.
Dzięki temu "wywiadowi" ominęliśmy tabun czekających. Ja mogłam czekać ale dobrze ,że dziewunia trafiła pod tlen. Jestem im ogromnie wdzięczna za szybkość reakcji :201494
Siedzimy. Przyszła wetka zdać sprawozdanie. Pierwsze pytanie czy mogła skądś spaść. NIE u nas! 8O Ale została wyrzucona z auta! Okazuje się ,że Viola ma uszkodzone narządy wewnętrzne. Płuca się jej zapadają. Dusi się. Czeka ją konsultacja kardiologiczna. USG klatki piersiowej. Badania. Jakieś konsylium. Musi zostać. Wiem,że musi! Mamy jechać do domu i czekać na telefon. Będzie późno! Niech tak będzie byleby był.
Pojechałyśmy. Telefonu nie było ale ja dodzwoniłam się około 1.30 w nocy.
Wet przepraszał ale miał pacjentów a potem nie miał śmiałości dryndać z uwagi na godzinę.
Viola ma wielką prawą komorę serca. Jeśli przeżyje za 4-6 tygodni mamy powtórzyć echo i usg. Ale to nie jest najgorsze. ma płyn w brzuszku ale na razie to też nie jest najgorsze. Najgorsze są płuca, które są nie napowietrzone. Tak to określił. Zapadają się na skutek prawdopodobnie ciężkiego uderzenia o coś. Kot dusi się powoli i ciągle. Podane przez nas leki i tlen , gdy zachorowała, opóźniły proces ale nie zatrzymały. Powiększona jest też prawdopodobnie wątroba. I prawdopodobnie jest w brzuniu wielka przepuklina i uciska płuco, serce... Wygląda też na to ,że wątroba wbiła się w tą przepuklinę. Ale to są tylko sugestie bo nie można było przeprowadzić laparoskopii zwiadowczej z uwagi na jej ciężki stan. Jeśli to potwierdzi się czeka Violę ciężka operacja. Teraz najważniejsze by przeżyła!
Zostawiłam ją na dziś w szpitaliku, pod tlenem. Sugerowano mi by tak zrobić bo to najlepsze. Jeśli tak trzeba to zostanie tyle ile konieczne będzie. Mam dzwonić po pracy. Według doktorka kot, gdy dojdzie do siebie jako tako, lepiej leczy się w domu. Też tak uważam bo obce zapachy i dźwięki, twarze mogą przerażać dziecko kocie. Zaordynowano mocny antybiotyk podawany dożylnie. Z jego podawaniem sobie poradzę w domu. Nie będę jej wozić 2 x dziennie do lecznicy. Ma też mieć nebulizator by zwiększyć pojemność płuc i wspomóc oddychanie.
Zrobię wszystko co trzeba byleby tylko walczyć Viola chciała.
Napisane chaotycznie. Przepraszam. Tak zrozumiałam. A medyczne nazwy, nazwiska doktorów... i pojęcia szybko mi wyleciały z głowy :oops:

A tego sqrwy...syna za to co tym dzieciom zafundował taki nędzny los, niech piekło pochłonie. Jak musiano nimi trzasnąć by takie obrażenia powstały. Do tego jeden umarł zagryziony przez psa. Drugi walczy.
Nawet mi do głowy nie przyszło ,że ona jest tak obita. Byłam, i owszem, umówiona na usg klatki piersiowej i brzuszka ale dopiero w czwartek. Takie terminy. Terminy na wagę życia.

Kciuki, kciuki, kciuki potrzebne mocne.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56075
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro paź 21, 2020 12:54 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Aż nie wiem, co napisać...
Auto musiało być ostro rozpędzone...
Biedna mała. Oby udało jej się pomóc.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro paź 21, 2020 12:56 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Bardzo mi przykro z powodu małej.
Trzymam kciuki.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14888
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro paź 21, 2020 13:26 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Boję się tu zaglądać...
Walcz Maleńki Okruszku :ok:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro paź 21, 2020 13:32 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Też nie wiem, co napisać...
:201461 :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 46 gości