Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob paź 17, 2020 8:55 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

ewar pisze:Dziękuję :1luvu: :1luvu: :1luvu: Dzięki Pusi przekonałam się do persów. Pusia była mądrą kotką, czyściutką, nigdy niczego nie zniszczyła, nawet jak jadła, to ani kawałeczek karmy nie lądował na podłodze. Wczoraj nie mogła już chodzić, a próbowała doczołgać się do kuwety :( Nie mogłam pozwolić jej dłużej cierpieć. Muszę posprzątać jej legowiska, kocyki, zabawki Witusia i muszę żyć. Założę nowy wątek, ale to za chwilę.


i niech ten nowy będzie optymistyczny :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 17, 2020 9:05 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

PUSIU [*] <3
Obrazek

agamalaga

Avatar użytkownika
 
Posty: 414
Od: Pt sie 21, 2015 8:52

Post » Sob paź 17, 2020 9:09 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

mir.ka pisze:
ewar pisze:Dziękuję :1luvu: :1luvu: :1luvu: Dzięki Pusi przekonałam się do persów. Pusia była mądrą kotką, czyściutką, nigdy niczego nie zniszczyła, nawet jak jadła, to ani kawałeczek karmy nie lądował na podłodze. Wczoraj nie mogła już chodzić, a próbowała doczołgać się do kuwety :( Nie mogłam pozwolić jej dłużej cierpieć. Muszę posprzątać jej legowiska, kocyki, zabawki Witusia i muszę żyć. Założę nowy wątek, ale to za chwilę.


i niech ten nowy będzie optymistyczny :ok:

Musi być :1luvu:
Za dużo już tych pożegnań i łez.
:201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26797
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 17, 2020 10:01 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Karteczka dla Was
Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26797
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 17, 2020 10:08 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Bardzo optymistyczna karteczka! :1luvu:
I za nowy wątek :ok:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 17, 2020 10:13 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Pusiu(*) jednak pobiegłaś za Tęczowy Most za Witusiem (*), nie chcialaś pozwolić, by był sam i tęsknił za mamą. Bądźcie tam razem szczęśliwi. Ewa ten ostatni okres jest bardzo bardzo smutny...trzymaj się jakoś. Przytulam.

SabaS

 
Posty: 4605
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Sob paź 17, 2020 10:51 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob paź 17, 2020 11:10 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Śpij spokojnie Maleńka [*]....................
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Sob paź 17, 2020 11:56 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Dziękuję :1luvu:
Pechowy ten październik dla mnie :(
Podjechałam do Kulek jak było jeszcze sucho, ale zaczęło padać, kiedy nakładałam jedzenie pod drugim transformatorem :evil: Nie przeszkadza mi deszcz, ale na rowerze to już inna historia. Buras jest bardzo zdyscyplinowany, czeka koło misek. Dzisiaj był też czarny Atol, kocia mama i oczywiście Lila. Lila jest niesamowita. Musiałam ją wygłaskać, potem zajęła się jedzeniem, zjadła swoją porcję mięsa, a potem odgoniła Atola, który jadł wolniej. Czyżby ona była najwyżej w hierarchii? Trochę chyba te koty rozpuściłam, są wybredne, ale chociaż tyle mogę dla nich zrobić, są bezdomne, a to nic fajnego.
Mała szylcia nie pokazała się od wczoraj :( Szkoda, bo jest dla niej domek, miałaby dobre warunki. Sąsiad Reni rozgląda się za nią, ma kocią karmę , może tym ją przywabi i jakby kotka się pokazała, to natychmiast do mnie dzwoni.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 17, 2020 17:18 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Koty się pojawiają, bo jestes im potrzebna. Gdyby nie Ty pewnie przymieralyby glodem, jedząc jakies resztki. One są karmione lepiej niz niektóre koty domowe. Dzięki temu są długie lata w dobrej formie. A bezdomnosć nie jest dla nich wyrokiem. Ewar wykonujesz codziennie kawał dobrej roboty :201494 :1luvu: Rozczula mnie Lilka, ona wyraźnie Cię lubi, ma zadatki na pieszczoszka :201461 a co z szylką? Pojawila się w koncu?

SabaS

 
Posty: 4605
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Nie paź 18, 2020 6:39 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Nie, szylcia się nie pojawiła. Dzisiaj tam podjadę wracając od Kulek, ale sąsiad Reni by do mnie zadzwonił, gdyby się pokazała.
Sabciu, tak, moje bezdomniaki jedzą często lepiej niż domowe. Kulki i mój czarnuszek wyglądają ślicznie. Do Kulek na początku przychodziły tłumy karmiących. Myślałam, że ja będę im tylko dawać od czasu do czasu coś lepszego niż kitekat i salceson. Nikt już nie przychodzi. Typowy jest u nas słomiany zapał, a karmienie bezdomniaków wymaga systematyczności. Mnie zajmuje to sporo czasu. Zakupy, krojenie mięsa, pakowanie wszystkiego...itd. Związana też jestem godziną, bo karmię mniej więcej o tej samej porze, muszę się wyrobić. Już są ponoć sikorki, przygotuję karmnik z butelki i kupię im słonecznik.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie paź 18, 2020 11:17 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

ja jeszcze nie dokarmiam ptaków, jest w miarę ciepło i moga same sobie poszukać jedzenie, zaczynam dopiero jaj już jest bardzo zimno, gdzieś w listopadzie i karmię do końca marca
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie paź 18, 2020 11:36 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

A ja już zacznę. Tak mało jest teraz ptaszków :( , wróbelków prawie nie widuję.
Bardzo dzisiaj nieprzyjemnie, zimno i wietrznie, dobrze, że tylko mży, a nie pada. Wymieniłam polary w domku, będę musiała jeszcze ich dołożyć. Domek ma otwierany dach, ale jest zamknięty na kłódkę, a ja klucza nie mam. Jest trochę za wysoki, kotom ciężko go ogrzać własnym ciałkiem.
Buras był, czekał na jedzenie. On nie je suchej karmy. Nie wiem, czy nie lubi, czy ma problemy z zębami. Lila pojawiła się dopiero, kiedy byłam przy drugim transformatorze. Ależ ona lubi mizianki :lol: Kocia mama była pod samochodem, wyszła, kiedy dałam jej trochę mięsa. Koło domku jest karma, trafi tam na pewno.
Obrazek
Byłam poszukać małej szylci, ale nie ma jej :( Dałam tylko trochę karmy długowłosemu pingwinowi. To kot właścicielski, ale ciągle głodny.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie paź 18, 2020 11:43 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Ewa..

wiem, że napisałabyś, bije się z myślami od kilku dni, czy pytać, żeby jeszcze Ci nie dokładać i nie rozdrapywać....

Ale zapytam o Jadzię. Zdarza się Ci jeszcze tam jeździć? Bo tylko ona już chyba została ( lub nie :(( )
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie paź 18, 2020 11:52 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Jeździłam codziennie od kiedy zniknęła. Teraz już sporadycznie. Poprzednio jak znikała na długo była w dobrej formie, ale teraz to co innego.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 10 gości

cron