Strach ma wielkie oczy .Gabryś i Luki

A powietrze w domu nie zrobiło się za suche? Katar atakuje wysuszone śluzówki.

raczej nie bo ja tez jestem nad wrażliwa na suche powietrze.Polecili mi sól fizjologiczna to mu zakroplę

Sól fizjologiczna wysusza, przynajmniej oczy, jak mnie okuliści uświadomili. Można przemywać tylko.
Może to?
https://www.alilaciaty.pl/alergia-pies- ... gLl8fD_BwE
Albo to, sobie też chyba kupię, a na razie smaruję maścią do oczu z witaminą A
https://aptekaverano.pl/bez-recepty/281 ... 11151.html
Kotu można też witaminą A z przekłutej okrąglej kapsułki wpuścić płyn.
Ale ważne jest przede wszystkim nawilżenie pomieszczenia. Ja mam taki termometr z pomiarem wilgotności powietrza i widzę. Jak za sucho to pranie w pokoju wieszam, piorę zasłony i wieszam, nawilżacz na kaloryfer też dobry, ale u mnie jakoś nie chce się trzymać. Jeżeli masz wilgotniej w łazience, tam posłanko kocie postaw.

Mam w domu tylko sól fizjologiczna .Resztę muszę kupić lub zamówić Vetaseptol .A ta maść z wit A to nie przedawkuje sie tej witaminy? Moge tylko podejść do apteki całodobowej i kupić coś aby mu ulżyć .

Nie masz w domu A+E?
To daj mu polizać miękkiego masła. Sam sobie nosek natrze. A w poniedziałek coś tam kupisz w aptece, te kocie krople to za drogie i niepewne, bo tam coś o alergii pisze, więc niekoniecznie tylko na śluzówkę.

Koci katar, to minimum tydzień, zwykle dłużej, jeśli poza tym co jest im się nie pogarsza, koty jedzą, są ruchliwe, to uodparniaj, pilnuj pyszczków i nosków, bo przy katarze to domowa opieka ma duże znaczenie. Jeżeli katar jest ropny, to lepiej iść do weta po antybiotyk.

Zrobiłam mu inhalację.Wsadziłam do transporterka nakryłam kocykiem i postawiłam garnek z gorąca woda i majerankiem.Nakichał sie przy tym i chyba lepiej teraz oddycha już tak nie świszczy.
Czytam tu na forum ,że podają kociakom Nasiwin ,Eophorbium .
A takie inhalacje to ile razy dziennie można stosować.

Wygląda na to ,że pozbyliśmy się pasożytów

Oby na zawsze. Za miesiąc na wszelki wypadek zrobię jeszcze badanie.
Został niestety jeszcze katar u Lukiego ale trwa dopiero trzeci dzień .Na szczęście apetyt i humor mu dopisuje.
A jak mówi przysłowie ,,katar leczony trwa tydzień a nie leczony siedem dni,,

Szósty dzień kataru :evil:

Trudno stwierdzić czy jest poprawa.Gluty przy kichaniu nadal fruwają gdzie popadnie.Na pewno nie jest gorzej.Wydzielina nie jest ropna ,apetyt dopisuje ,humorek różnie. Mam nadzieje ,ze jak Gabrys do tej pory nie kicha to już nie będzie.Nie mam możliwości i serca ich rozdzielać. Wprowadziłam od środy Nasivin baby,dostaje lizyne ,immunodol cat,lactoferyne i inchalacje a od wczoraj z olejkiem pichtowym. Gabryś tylko lizyne ,immunodoli, laktoferyne .Nie wiem co jeszcze mogę zrobić .
Niestety chłopaki po tym krylu dostają biegunki https://medpak.com.pl/ostrovit-krill-oi ... 0-kapsulek
Czy może być tak ,ze po innym nie będzie biegunki ?Czy po innych rybnych olejach tez mogą być biegunki jeżeli sa po krylu ?

alinkaka pisze:Czy może być tak ,ze po innym nie będzie biegunki ?Czy po innych rybnych olejach tez mogą być biegunki jeżeli sa po krylu ?

Obie wersje są możliwe.
To może być reakcja na ten konkretny preparat (za duża dawka oleju, otoczka kapsułki), na samego kryla, na ogólnie rybne oleje, może też być tymczasowa reakcja układów pokarmowych niegotowych na przyjęcie takiego preparatu tudzież zmęczonych zbyt dużą ilością nowości w diecie.
Niemniej warto w przyszłości drugie podejście robić ostrożnie, również w przypadku innych olejów. A na razie dałabym spokój.