Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [watek do zamkniecia, jest nowy]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 11, 2020 21:34 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Gosiagosia pisze:
Lifter pisze:Obrazek

Fajny szkrabik :1luvu:
U Was by miał cudownie. Może jednak zostanie :mrgreen:



Jak nikt go nie bedzie chcial to na ulice nie wywale, do schroniska tez nie oddam.
Ale szczerze to wolalbym, zeby ktos go wzial.
Ja naprawde nie chce juz miec nowego kota.
Ale czasem to kot wybiera czlowieka.
Zobaczymy,
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 11, 2020 21:40 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

PS. Kotek sie troszke wyspal i zaczal poplakiwac. Zona go wyglaskala delikatnie, to ucichl i nawet sie nadstawial.
A potem wzial sie za jedzenie.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 11, 2020 21:48 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Może byś wacikiem umoczonym w herbacie przetarł mu -jej te oczy.
Wydzielina by zeszła lepiej by się poczuł/ła.
Jak śmierdzi możesz go mokrą szmatką przejechać po grzebiecie-zdejmiesz trochę tego brudu co ma na futerku.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24336
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie paź 11, 2020 21:56 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Na razie nie chce go niczym stresowac, oczka ma otwarte i w sumie ladne, a smierdzi tez nie za mocno. Dzis mial dosc wrazen, niech sobie spi.

PS. Siusiu tez zrobil, a ze zjadl calkiem sporo mokrej karmy, to wstawilem mu minikuwetke i mam nadzieje, ze zrozumie aluzje.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 11, 2020 22:06 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Kciuki za maluszka :ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26769
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 11, 2020 22:10 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Chyba trzeba zmienić tytuł wątku :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69057
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 11, 2020 22:13 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

jolabuk5 pisze:Chyba trzeba zmienić tytuł wątku :wink:


Oby nie. Naprawde wolalbym, zeby go ktos wzial. Za duzo mnie kosztuja rozstania, by chciec nowego kota w domu.

A kotek wlasnie zaczal sobie poplakiwac. Zapowiada sie dluga noc.

PS. Kotek juz oswojony. Chce na rece, wtula sie w czlowieka i spi. Po prostu chce towarzystwa.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 11, 2020 23:32 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Jak reagują na maluszka Kropek i Kicia?

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26769
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 12, 2020 6:37 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

To super, że taki proludzki. Ja mam "dzika" już 2 miesiące, teraz ma ok. 5 m-cy i jest miły ale dotknąć się nie da. Już mu nawet domu nie szukam, też nie chciałam malucha ale co zrobić. Ale na szczęście z kotami moimi się polubił i w ten sposób 4 mi po domu latają :201494

aga66

 
Posty: 6731
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon paź 12, 2020 7:10 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Dzisiaj kicia pojedzie do weta, bo pokichuje i ocza jej ropieja, wiec pewnie poczatek kociego kataru.
Z driugiej strony apetyt dopisuje, siusianie i kupkanie dziala.
Sama kicia domaga sie uwagi, wzieta na rece mruczy, barankuje, udeptuje i jest szczesliwa.

Czego nie moge powiedziec o reszcie kocie ekipy, na razie mocno na przybysza obrazonej. Kropek az sie zrzygal, chyba z nerwow, bo nie mial czym, z tego co widze.

A ja dzis na nogach od 4.3o, niancze kitku.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 12, 2020 9:17 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Taki los kociego taty :D :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69057
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 12, 2020 9:40 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Kotek je duzo (mokrego) i pije mleko (bez laktozy), w efekcie chyba dostal sraki lekkiej.

A Kropek i Kicia sie zrzygaly w odstepie pol godziny i to niczym, bo od rana nic nie jedza.
Mam nadzieje, ze to z nerwow, a nie ze cos od niego zlapaly (zreszta to by bylo za wczesnie, a do tego maly NIE rzyga).
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 12, 2020 10:08 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

A to ci niespodzianka :wink: A nie miał czasem rodzeństwa gdzieś po krzaczorach pochowanego? Chyba że ktoś wywalił na dwór z powodu tego kociego płaczu. Dzieciak przyniósł, a ojciec wywalił na poniewierkę :roll:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon paź 12, 2020 12:05 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Raczej po prostu wybral sie z gniazda na zwiedzanie swiata i tu zawedrowal. Pod blokiem wszystkie kotki wysterilzowane, a nowej nie widziano.

Z kitkiem tak calkiem fajnie nie jest, bo u lekarza mial 40.2 stopnia i puszczal banki nosem, a i w plucach cos mu swiszczalo. Diagnoza - herpes, dostal antybiotyki, cos na wzmocniene odpornosci, przecigoraczkowe, odpchlono, zakroplono oczy.

A w ogole to jest KOCUREK.
Byl bardo dzielny.

A Kropkowi (chyba, bo swiadkiem nie bylem ktore) sie znowu rzyglo, niczym w sumie, bo od rana nic nie je praktycznie, tak samo jak Kicia.
Obstawiam stres, bo nie ma chorobska, ktore sie wylega z 8-10 godzin i to tak, ze zarazajacy jest zdrowy, a kotek przeciez nie rzyga i ma apetyt.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 12, 2020 12:13 Re: Kropek i Kicia [Nic sie nie dzieje... i fajnie!]

Ja ci serdecznie współczuje i zyczę, żeby sąsiadka się zdecydowała. No ale na lecznieniu to pewno u Was będzie?
Może pośmierduje bo bąki puszcza? Zarobaczony?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2972
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 34 gości