Szczypiorki Femka [']

[Femka]

Mam dwa miaukuny i ragdolke lekkiej wagi.

Liczą się i to bardzo

Ale to wielkie krokodyle, gdzie dachowcom do ich wagi.

[ariel]

Mam dachówkę wagi miaukuna. Ale to w ogóle mutant jest.
Na wagę pewnie ja wygrywam, więc się tak nie licytujcie.

[Femka]

Dajesz, ile waży? Menel 11 kg A w zanadrzu jeszcze Ponczek. Jak mnie doprowadzicie do desperacji, to dorzucę Nerutka

[Sihaja]

Ja od lat pracuję nad wagą Joachima. Żeby schudł, znaczy. Jestem dumna, bo zrzucił 1,5 kg i z kotka o wadze 8,6 stał się kotkiem o wadze 7 kg. A nasza pani wet co wizytę robi duże oczy i delikatnie mi przypomina: "Ale on waży 7 kg". A ja do niej "No i dobrze, ważył ponad 8". I tak jest za każdym razem. Nie wiem, o co jej chodzi. Nie docenia naszych starań? Czy co? Jeszcze ma ten mój Joachim schuść?
Gajeczka za to zawsze pilnowała swojej wagi, modelka moja

[Femka]

Ja po prostu jestem za mientka dla zasrańców.

[anulka111]

Dojrzałam.... Czy mogę ci wysłać rudego na przeszkolenie?

[Femka]

anulka111, przeleć pobieżnie wątek i sprawdź, ile razy próbowałam się w nim pozbyć swoich zasrańców. A potem zadaj mi pytanie jeszcze raz

[anulka111]

ale to że próbowałaś się pozbyć swoich grzecznych to przykre jest, bo masz idealne koty.



A ja mam zbòja.

[Sihaja]

Wczoraj było ważenie Joachim: 6,4 kg. To chyba już ok.

[Femka]

:ryk: ale to że próbowałaś się pozbyć swoich grzecznych to przykre jest, bo masz idealne koty.



A ja mam zbòja.

Gdzie wyczytałaś podobną bzdurę, że ja mam idealne koty? Mam upierdliwe, egoistyczne i napastliwe potwory. Kilka razy dziennie zabieram się do zdobywania surowca na rękawiczki. Na czapkę by wystarczyło.

[Femka]

Wczoraj było ważenie Joachim: 6,4 kg. To chyba już ok.

Bardzo dobry wynik. Naprawdę szacun wobec Twojej konsekwencji.

[Maryla]

Malk, uprzejmie odpowiem Ci na Twoje pytanie: nie mam czarnego kota ....

zrobic cos w tej sprawie?

[Femka]

ićstont

[Maryla]

weś bo stacje pkp przegapie i do Deblina pojade

[Femka]

Przyjedź do mnie, Nerutek jeszcze przed kolacją.