Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

W sumie to chyba lepiej, że nie pchły :strach:

A uszko może posmarować maścią z hydrokortizonem?

jolabuk5 pisze:
A Duża miała dziś szczęście ogromne, bo od razu trafiła saszetkę, którą właśnie chciałam zjeść, potem od razu zgadła drugą, wreszcie rodzaj pasty! No szóstka w totolotku po prostu!
Miaudobrego dnia wszystkim
Sabcia

Czyli jednak mozna nakarmic kotka bez uprzykrzania mu sie z niewlasciwym menu! :ryk:

U nas w ostatnich dniach Duza serwuje surowe z suplementami z wieksza iloscia wody, dzieki czemu konsystencja lzejsza i tak kotkom lepiej wchodzi.
Jako przysmaczek dala kostke z udzca indyczego (z ekologicznej hodowli) i ze steka wolowego.
Indyka co nieliczni z grzecznosci zjedli (bo kostka a komu by sie gryzc chcialo) ale wolowinka - niejadalna. Nawet wolnozyjace zjadly wszystko a kostke wolowa zostawily. :roll:

edit: moze Zuni uszko wyczyscic delikatnie wacikiem nasaczonym delikatnie w oleju kokosowym?

Chikita pisze:
MB&Ofelia pisze:Urlop mi się skończył! Jutro do roboty!
Niech mnie ktoś przytuli...

Do roboty zarabiać na moją emeryturę !

Kobito! Jak ja dojdę do wieku emerytalnego, to już emerytur nie będzie, bo ZUS padnie :roll:

. A co dopiero mówić o twojej emeryturze.

MB&Ofelia pisze:
Chikita pisze:
MB&Ofelia pisze:Urlop mi się skończył! Jutro do roboty!
Niech mnie ktoś przytuli...

Do roboty zarabiać na moją emeryturę !

Kobito! Jak ja dojdę do wieku emerytalnego, to już emerytur nie będzie, bo ZUS padnie . A co dopiero mówić o twojej emeryturze.

34 lata i legalnie se pójdę :201419

Chikita pisze:
MB&Ofelia pisze:
Chikita pisze:
MB&Ofelia pisze:Urlop mi się skończył! Jutro do roboty!
Niech mnie ktoś przytuli...

Do roboty zarabiać na moją emeryturę !

Kobito! Jak ja dojdę do wieku emerytalnego, to już emerytur nie będzie, bo ZUS padnie . A co dopiero mówić o twojej emeryturze.

34 lata i legalnie se pójdę

Za 34 lata to ja będę marzyć o dodatkowym stypendium z ZUS dla stulatków

Ja nawet nie liczę bo nie ma po co :roll:

Umiesz liczyć - licz na siebie

Oj przetrzeć miękkim wacikiem w środku uszko by się przydało - zadrapala w środku że chyba są ślady strupki, ale dłubanie w uszku Zuni = niewykonalne....
Coś ją uczuliło, może kocia kiełbaska, może kurczak Greenwods - obywie te rzeczy jadła jakiś czas temu i było ok. Jakaś taka nie w sosie coś dziś kotunia...

tylko by spała. Nerwowa też jest, niespokojna.
ehhhh

emeryturo przyjdź :ok:

MB&Ofelia pisze:Ja nawet nie liczę bo nie ma po co Umiesz liczyć - licz na siebie

marzenia są za darmo na szczęście

jolabuk5 pisze: Zjedliśmy (ja suche) i sobie odsypiamy nocne życie Dużej
Zuniu, co mogło Cię uczulić? A może Duża pchłę przywlokła? Duże się włóczą, to mogą coś przywlec.
Chiko, to prawda, Duże muszą pracować. Ale może im być przykro, bo przecież na czas pracy muszą nas zostawić. Tak więc Ciociu MB&Ofelia przesyłam mizianki - pocieszanki
Ciociu MalgWroclaw, też życzymy dobrego dnia!
Lucasku , Julku wiadomo, że koty są w domu najważniejsze i bez nich jest źle
A Duża miała dziś szczęście ogromne, bo od razu trafiła saszetkę, którą właśnie chciałam zjeść, potem od razu zgadła drugą, wreszcie rodzaj pasty! No szóstka w totolotku po prostu!
Miaudobrego dnia wszystkim
Sabcia

Duża dzis pomagala lapac kota który był ... 14 dni " na gigancie". Jest już w swoim domu. Duża mimo wszystko jest zła, ona uwaza że niezabezpieczenie okien jest dla nas kotkow... gwozdziem do trumny. :cry:

Lucas i Julek :1luvu:

Lucasku, Julku, macie dzielną Dużą. Może ci ludzie teraz zabezpieczą choć jedno okno?
Zuniu, nie wiedziałam, że Ci nie można wyczyścić uszka. Ja sobie pozwalam, Kitek i Usia też, nie wiem jak inne koty... To nie boli, wiesz? :1luvu:

Ciociu pibon, my też żadnych udzców nie jadamy, ani wołowiny (Ciocia Dorcia czasem nam przynosiła wołowinę, nikt jej nie chciał :twisted:

Ciociu Chikita, Ciociu MB&Ofelia, doczekacie się tej emerytury, doczekacie

Życie szybko płynie. Tylko żebyście na tej emeryturze nie musiały znów pracować, jak Ciociu MaryLux :ok:

A ja zjadłam mięsko :1luvu:

Sabcia

Miau Sabcia. Mnie mało tu jest, bo Duża to jak się położy to ja się kladę na jej nogi, bo lubię tak sobie pospać na jej nogach i na kocyku.
O tak to właśnie

Chiko

Do pysia Ci ten żółty kocyk, Chiko. :1luvu:

Zresztą ładnemu we wszystkim ładnie

Sabcia

Ja tez lubię ten kocyk i jak teraz chłodno i Duża się przykrywa nim do spania to ja też chce się przykryć i ona wtedy marudzi, że się rozpycham i zabieram dla niej i jej zimno.
Chiko

(Tak, ten koc o dziwo zawsze miał wielkie powodzenie i ma nadal. Nie wiem co w nim specyficznego, ale coś ma, że wszyscy go chcą)

Może ten kocyk jest magiczny? Jak latający dywan :201461

pozwala odlecieć w sen :1luvu:

Sabcia

Miau Sabciu faknie że ładnie jesz :1luvu:

Chiko kocyk faktycznie Ci pasuje do futerka :ok:

A ja dziś mam lepszy nastrój- pobiegalam nawet rano za piłeczka
Czekamy na paczkę z zoopl - będzie tam kocyk dla mnie i 2 wełniane piłeczki

Spokojnego dnia
Zazulka

Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 5

Kto przegląda forum