Madie pisze:można je prać, prawda?
Wiesz co ja je dwa razy prałam od kiedy mamy, a mamy już z pół roku, zeby zobaczyc co i jak i zostaje takie sfilcowanie. Ale mnie osobiście kompletnie to nie przeszkadza, a kotom tymbardziej
. Jak dywanik wyschnie, niestety długo schnie nawet trzy dni to używam potem rolki i gotowe. Moje koty wciąż cieszą się tym samym dywanikiem od początku. Teraz raczej nie będę przez jakiś czas prac bo nie ma potrzeby. Można prać w zimnej wodzie ale w temperaturze 30c
gorąca woda może doprowadzić do uszkodzenia dywaniku. Wiadomo przez kilka prań w pralce zostaje nadmiar wełny, tak zwane,, sfilcowanie” które musi zejść z dywanika, więc dywanik pierzemy sam. A resztki filcu zbieramy z pralki.
Można także suszyć w suszarkach elektrycznych (ale tylko w niskiej temperaturze)
Dywanik można odkurzać, czyścić rolką i lekko wytrzepywać
Pomponiaste posłanka też taaakie piękne 
